24 dziewczyny, które nie potrzebują nowych ubrań, żeby wyglądać olśniewająco

Liczyliście kiedyś, ile pieniędzy inwestujecie w swój wygląd? Fryzura, ubrania, paznokcie — koszty się mnożą. Jednak bohaterki tego artykułu udowadniają, że można wydawać na te rzeczy mniej, ale wciąż wyglądać wspaniale.

Ekipa Jasnej Strony jest pod wrażeniem umiejętności tych osób. Niektóre podjęły nawet ryzyko i same uszyły sobie suknię ślubną. Na końcu artykułu mamy dla was dwa bonusy: kota, który kocha dzieło swojej właścicielki i zdjęcie obrączki zrobione przez pana młodego.

„Moja szydełkowa torebka z koralikami. Zrobiona jest z 20 000 koralików, a każdy jest przyszyty. Zajęło mi to 80 godzin, ale było warto”.

„Bardzo łatwa fryzura, którą zrobiłam sobie sama”.

„Uwielbiam duże objętości. Chciałam zrobić sukienkę, ale nie starczyło mi materiału, więc stworzyłam bluzkę”.

„Nie mogłam znaleźć porządnego salonu w Bostonie, który robi paznokcie akrylowe z formy, więc zaczęłam robić je sama w domu. Zrobiłam brokatowe ombre”.

„Zrobiłam szorty z kieszeniami, i to całkiem sama”.

„Zrobiłam sobie fryzurę na ślub przy użyciu zwykłej lokówki”.

„W końcu skończyłam dziergać ten sweter i nie wiem, na jaką okazję go założyć. Jest tak jaskrawy, że brakuje mi odwagi”.

„Musztardowa torebka na nadchodzącą jesień”

„Modelinowe kolczyki w kształcie monstery: wiele osób prosi, żebym im takie zrobiła”.

„Zrobiłam sobie taką bluzę z kapturem na podstawie filmików na YouTube”.

„Trzy miesiące temu zapłaciłam 90 dolarów za manicure, który mi się nie podobał i za usługę, której nie zamówiłam. Od tamtej pory sama robię sobie paznokcie”.

„Zrobiłam taki tropikalny komplet. Teraz chcę nosić tylko ubrania w naturalne wzory”.

„Planowałam zrobić kosmiczną biżuterię i wyszły mi małe mgławice. Obecnie mieszkam w Japonii, gdzie biżuteria z żywicy nie jest jeszcze tak popularna”.

„Zobaczyłam tę tkaninę i musiałam ją mieć, więc zrobiłam z niej sukienkę na najbliższe wesele”.

„Skórzane torebki, które zrobiłam dla mamy i cioci. Wszystko własnoręcznie! Ta duża zajęła mi 20 godzin, a mniejsza trochę mniej”.

„Jestem druhną i sama zaplotłam sobie włosy. Wyszło bardzo elegancko”.

„Pierwszy raz zrobiłam sobie manicure według własnego pomysłu”.

„Uszyłam sukienkę z pianki na jesienne wesele. Chciałam coś klasycznego i odważnego, co nie przyćmiłoby panny młodej”.

„Dodałam do niej kieszenie. Wsadziłam w nie telefon i ładowarkę, i nikt tego nie zauważył”.

„Skończyłam właśnie szyć sukienkę inspirowaną Valentino. Pierwszy raz robiłam kołnierzyk, mankiety i plisę guzikową”.

„Byłam druhną na weselu przyjaciółki i zestresowałam się, gdy dowiedziałam się, że muszę sama się uczesać. Jednak podoba mi się efekt końcowy”.

„Gdy ujrzałam tę włóczkę, wiedziałam, że muszę zrobić z tego jakieś wdzianko”.

„Sama uszyłam sobie suknię ślubną. Niemal wszystko zrobiłam własnoręcznie!”

Bonus nr 1: „Tworzyłem biżuterię hobbystycznie. A teraz patrzcie: zrobiłem pierścionek zaręczynowy dla mojej narzeczonej”.

Bonus nr 2: „Zrobiłam wielkiego cheeseburgera na szydełku. Mój kot go uwielbia”.

Same robicie sobie makijaż i fryzurę czy może zostawiacie to profesjonalistom?

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia ameralds / Reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły