Dlaczego niektóre włoski na ciele osiągają absurdalną długość

Zdrowie
3 lata temu

To problem bardzo wielu osób. Kiedy drapiemy się po szyi lub dotykamy ramion, nagle znajdujemy nadzwyczaj długie i cienkie białe włoski, których jeszcze poprzedniego dnia tam nie było. Jeśli też doświadczyliście podobnej sytuacji, powinniście wiedzieć, że wcale nie jesteście jedynymi osobami na Ziemi zmagającymi się z tą dziwną przypadłością.

W ekipie Jasnej Strony również niekiedy zmagamy się z tymi intruzami, dlatego postanowiliśmy dowiedzieć się, skąd się biorą.

Z problemem przypadkowych włosków, które ni stąd, ni zowąd pojawiają się na ciele, styka się bardzo wiele osób. A mimo to wciąż nie ma na nie żadnego konkretnego określenia. Pośród wielu teorii próbujących wyjaśnić to zjawisko warto wyróżnić jedną: zdaniem dermatologów decydujący wpływ mają tu czynniki hormonalnegenetyczne. Właśnie z tego powodu niektóre włoski są dłuższe od innych.

Przypadkowe mutacje sprawiają, że „wybrane“ mieszki włosowe pozostają dłużej w tzw. fazie anagenu (fazie wzrostu włosa). W konsekwencji ów samotny włos ma więcej czasu na wzrost w mieszku włosowym. Wahania hormonalne, które zdarzają się w różnych miejscach (w tym w okolicy podbródka lub strefy T) również mogą wywołać nieprawidłowości w poroście włosków. Jeśli wam one przeszkadzają, to według dermatologów powinniście po prostu wyrwać je pęsetą.

Większość osób, które znajdują te nietypowe włoski na swoim ciele, ma wrażenie, że wyrosły one dosłownie z dnia na dzień. Nie dajcie się jednak zwieść — to raczej tylko złudzenie. Włoski te są bowiem bardzo cienkie, a ich kolor nie różni się zbytnio od barwy skóry, więc w porównaniu z „normalnymi“ włosami trudno je zauważyć. Właśnie dlatego dostrzegamy je dopiero po jakimś czasie.

Zauważyliście kiedyś te charakterystycznie długie włoski na swoim ciele? Jeśli tak, jaka była wasza pierwsza reakcja?

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia crayj36 / Reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły