16 osób, które miały okropny dzień w pracy

Ludzie
2 lata temu

Zły dzień w pracy nie jest niczym niezwykłym. Mogłoby się wręcz wydawać, że jakieś 30% ludzi przeżywa coś podobnego przynajmniej raz w tygodniu. Ale pechowe dni nie zdarzają się tylko wtedy, gdy ma się zły nastrój i chciałoby się być zupełnie gdzie indziej. Czasami wszystko idzie jak z płatka, aż tu nagle porządek burzy się coś niespodziewanego i oczekiwania uginają się pod naporem brutalnej rzeczywistości.

Ekipa Jasnej Strony pragnie wam przypomnieć, że każdemu od czasu do czasu przytrafiają się gorsze momenty, więc nie ma co zwieszać głowy. W starciu z losem nie jesteście sami!

1. „Miałem problem z dozownikiem ketchupu w pracy”.

2. „Pękł mi rozporek tuż przed serią ważnych spotkań”.

3. „W tym tygodniu pracuję na 12-godzinną zmianę. Powiedziano mi, żebym nie pakował obiadu, bo będzie darmowy. A oto mój darmowy «posiłek»”.

4. „Pracuję w przedszkolu, więc cały dzień bawię się na śniegu. Nagle zrobiło mi się bardzo zimno”.

5. „Kto normalny kradnie uchwyt na kubek z siedzenia?”

6. „Zrobiła to 10-litrowa puszka białej farby olejnej”.

7. „-41°C i nikogo, kto by mnie wpuścił do pracy”.

8. „Posiłki (jeden na osobę), które dostajemy w pracy podczas 12-godzinnych zmian”.

9. „Dzisiaj w pracy upuściłam pudełko koralików na podłogę. Szef nie był zbyt szczęśliwy”.

10. „Pięć minut przed wyjściem z pracy i przepełnieniem zapasu oleju w maszynie”

11. „Mój monitor w pracy ma zły dzień”.

12. „Dzisiaj w pracy zdarzył się wypadek”.

13. „Pracuję na pół etatu u dystrybutora farb. Mój szef przysłał mi to MMS-em”.

14. Pracownicy budowlani nie są wystarczająco doceniani.

15. „Moja siostra zgubiła słuchawki AirPods w pracy i nie mogła ich znaleźć przez prawie miesiąc. Tu były”.

16. „Mój kolega i jego pierwszy dzień w nowej pracy”

Jak wyglądał wasz najgorszy dzień w pracy i jak sobie wtedy poradziliście?

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia TandoriChicken / reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły