20 osób, które udowodniły, że chuda sylwetka nie jest kluczem do szczęścia

Wszyscy znamy ludzi, którzy próbują schudnąć, ale raczej nie zastanawiamy się, jaka jest druga strona tego medalu. Wysokokaloryczna dieta i regularne ćwiczenia są częścią codziennego życia tych, którzy próbują przybrać na wadze. Na szczęście wielu osobom udało się wygrać tę walkę, a teraz są zdrowszymi i bardziej radosnymi ludźmi.

Ekipa Jasnej Strony jest z nich bardzo dumna, dlatego postanowiliśmy pokazać wam, że to rzeczywiście możliwe.

1. „W końcu zdecydowałem się popracować nad sylwetką, żeby poczuć pewność siebie”

2. „To był dla mnie niewiarygodnie ciężki okres pracy nad sobą, ale dzięki temu zyskałam dużo radości, ciekawości i nowe pasje”

3. „Pogodziłam się z myślą, że już nigdy nie przytyję. A potem poszłam na siłownię”

4. „W końcu wróciłam do swojej wagi. Jestem z siebie bardzo dumna”

5. „Wiedziałam, że już dłużej nie mogę tak żyć”

6. „Przez większość życia byłem wychudzony. Mam 38 lat i ważę teraz prawie 70 kg”

7. „Tak przybrałam na wadze przez ostatnie 12 miesięcy”

8. „Od suchara do drągala”

9. „Już dawno nie czułam się tak dobrze i nie zamierzam wracać do tego, co było”

10. „Z dumą mogę powiedzieć, że minęło 2,5 roku, od kiedy uporałam się z trwającym prawie 10 lat zaburzeniem odżywiania”

11. „Dziś jestem szczęśliwsza i zdrowsza”

12. „Z 32 do 50 kg. Wszystko jest możliwe!”

13. „Przytyłam 23 kilogramy i pozbyłam się zaburzeń odżywiania”

14. „Wreszcie jestem zadowolony ze swojej sylwetki. Nigdy nie sądziłem, że to powiem”

15. „Od nienawiści do siebie do zdrowia i szczęścia — warto było!”

16. „Dżinsy XXS były na mnie kiedyś za duże, a teraz noszę rozmiar XS”

17. „W końcu zaczęłam uczyć się, jak kochać swoje ciało i karmić je tym, czego potrzebuje. Nigdy nie czułam się szczęśliwsza, spoglądając w lustro!”

18. „Żegnaj anoreksjo, już nigdy się nie spotkamy”

19. „Uwielbiam to, jak ożywiła się moja twarz”

20. „Zyskałam kilka kilogramów i psiaka ze schroniska”

Która transformacja wywarła na was największe wrażenie? Jak waszym zdaniem ludzie radzą sobie z zaburzeniami odżywiania?