Dwayne Johnson spełnił marzenie swojej mamy i kupił jej upragniony dom

rok temu

Choć generalnie nie mamy za wiele wspólnego z gwiazdami, jedno łączy nas z nimi na pewno. Wszyscy mamy przecież bliską osobę, którą kochamy i o którą bardzo mocno dbamy. Dwayne „The Rock” Johnson bezsprzecznie osiągnął wielki sukces, ale to jego relacja z mamą sprawiła, że stał się ulubionym gwiazdorem tak wielu ludzi na całym świecie. Niedawno spełnił jej życiowe marzenie, kupując jej dom, który teraz nazywa swoim własnym.

Ekipa Jasnej Strony z zapartym tchem czytała o jego wyboistej drodze do wielkiej sławy, która pozwoliła mu przychylić nieba własnej mamie. Ta opowieść z pewnością zainspiruje niejednego z was!

Miał bardzo trudne dzieciństwo.

Dwayne Johnson urodził się w 1972 roku w Kalifornii jako syn Aty i Rocky’ego Johnsonów. Jego dzieciństwo nie było usłane różami. Ponieważ ojciec był zawodowym zapaśnikiem, rodzina bardzo często się przeprowadzała, przez co mama miała problem ze znalezieniem stałej pracy. W pewnym momencie rodzina była tak biedna, że nie mogła sobie pozwolić nawet na kolację z okazji Święta Dziękczynienia.

Dwayne w szkole średniej miał sporo problemów z nauką. Wszedł również w konflikt z prawem. Chociaż dzięki grze w futbol udało mu się zejść z drogi donikąd, w głębi duszy czuł, że nie zwiąże swojej przyszłości z tym sportem. Relacja Dwayne’a z ojcem również była skomplikowana. Jego częste wyjazdy doprowadziły do sytuacji, że głównie opiekowała się nim mama.

Od małego obiecywał mamie lepsze życie.

Życie samotnej matki pełne było najróżniejszych wyzwań i bolączek. „Wracamy do domu i widzimy na drzwiach kłódkę oraz nakaz eksmisji. Mama wybucha płaczem” — wspomina.

Ta ciągła niestabilność zrodziła jej największe marzenie — posiadanie własnego domu. Z kolei doświadczenie eksmisji podsyciło w młodym chłopaku determinację, żeby coś zrobić ze swoim życiem. Jak stwierdził po latach, to był „punkt zwrotny”.

Elizabeth Goodenough/Everett Collection/EastNews

Od tamtej pory skupił się na futbolu, ale wtedy dopadła go depresja. „Nie chciało mi się nic robić. Nie miałem ochoty gdziekolwiek pójść”.

1996 roku uznał, że wybierze ścieżkę ojca i zadebiutował na gali organizowanej przez słynną firmę World Wrestling Federation (WWF). Ten sport stał się jego pasją. Chociaż początki kariery zapaśniczej były trudne, z czasem wyrobił sobie taką markę, że przylgnął do niego przydomek „The Rock”.

Akceptacja wrestlingu jako pasji odmieniła życie Dwayne’a.

Kariera sportowa Johnsona nabrała takiego tempa, że wkrótce stał się jednym z najsłynniejszych zawodników historii wrestlingu. Dzięki temu mógł w końcu ustabilizować swoje życie, zapominając o ciągłych przeprowadzkach i niepewności. Jako członek rodziny zapaśników, Dwayne udźwignął ciężar oczekiwań i kontynuował zapaśniczą sagę.

Błyskawiczna podróż od wrestlingu do Hollywood

FayesVision / WENN.com/agefotostock/East News

Mimo swojej pasji do zapasów i osiągnięcia sławy Johnson wciąż chciał więcej. To pragnienie zawiodło go prosto do Hollywood. Pierwszy sukces w przemyśle filmowym w dużej mierze zawdzięcza karierze zapaśniczej. Z biegiem czasu zaczął pojawiać się w coraz popularniejszych produkcjach, takich jak film Mumia powraca czy seria Szybcy i wściekli.

Po wielu latach ciężkiej pracy w końcu spełnił marzenie mamy i kupił jej własny dom.

Wielki sukces nie zmienił Johnsona jako człowieka. Wciąż pozostaje wierny swojej rodzinie i okazuje mamie wdzięczność za wychowanie go. W jednym z emocjonalnych wpisów z 2015 roku napisał, że na pytanie o szczęście jego mama odpowiedziała: „Kiedyś martwiłam się, jak zrobię dla nas zakupy, a teraz codziennie widzę śniadanie na talerzu”.

W niedawnym wpisie na Instagramie aktor pokazał, jak zaskoczył mamę nowym domem. W filmiku widzimy, jak oprowadza ją rozemocjonowaną po domu. Napisał: „Gdy byłem mały, nienawidziłem widoku płaczącej mamy. Teraz z radością patrzę na jej łzy szczęścia”. Podzielił się również słowami, które od niej usłyszał: „Po tym całym podróżowaniu chcę, żeby ten dom był moim ostatnim. Takie jest moje marzenie”.

Gwiazdor podkreślił, że nigdy nie chciał zapomnieć o swoim pochodzeniu ani o roli, jaką mama odegrała w jego życiu.

Dwayne ma w sercu szczególne miejsce dla całej swojej rodziny. Przede wszystkim bardzo docenia trud, jaki mama włożyła w jego wychowanie. „Zawsze powtarzam, że jeśli ma się dobrą mamę, istnieją spore szanse na to, że sami staniemy się dobrymi i troskliwymi ludźmi” — pisał. Po latach nieustannych przeprowadzek zarówno Dwayne, jak i jego mama w końcu mają miejsce, które mogą nazwać domem.

Co poświęciły dla was wasze mamy? Uważacie, że droga życiowa Dwayne’a zasługuje na podziw? Podzielcie się opiniami w komentarzach!

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia therock / Instagram, therock / Instagram

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły