Zmarła w biedzie i zapomnieniu. Mało kto wie, jak naprawdę nazywała się diwa polskiej estrady

Ludzie
9 miesiące temu

Mogła zrobić karierę jako śpiewaczka operowa, a wybrała branżę rozrywkową. Śpiew był największą pasją jej życia, ale na scenie zawsze występowała pod pseudonimem. Jej prawdziwe imię, choć skrzętnie ukrywane przed światem, było dość powszechne w tamtych czasach. Co ciekawe, jak wynika z informacji dostępnych na stronie gov.pl, w roku 2022 nie nadano go żadnej dziewczynce.

Czesława — „ta, która oczekuje sławy”.

Czesława Gospodarek, znana jako Violetta Villas, przyszła na świat 10 czerwca 1938 roku w belgijskiej miejscowości Heusy. Kiedy miała 8 lat, przeprowadziła się do Polski. Pomimo faktu, że naukę śpiewu rozpoczęła dość późno, bo dopiero w wieku nastoletnim, to i tak jej wystarczyło, by zdobyć sławę na międzynarodowej scenie muzycznej.

Ponieważ jej nazwisko i imię mogły sprawiać trudności w wymowie, za radą znanego kompozytora Władysława Szpilmana postanowiła przyjąć pseudonim artystyczny. Pomimo faktu, że miała nadzwyczajne warunki wokalne, które zagwarantowałyby jej karierę w operze, młoda Czesia wolała pójść inną drogą i wybrała estradę.

Życie jak ze snu

Violetta Villas pojawiała się nie tylko na polskich, ale również na światowych scenach. Można było ją zobaczyć u boku między innymi Franka Sinatry. O dobór jej strojów dbał Patrick Valette — konsultant z domu mody Dior. Artystka uwielbiała swoje życie i darzyła ogromną miłością publiczność, która odwzajemniała te uczucia. Pragnęła śpiewać aż do ostatnich dni swojego życia.

Jej niebywały talent przyniósł jej liczne nagrody. W lutym 2011 roku obchodziła jubileusz 50 lat artystycznej działalności. Niestety, ostatnie lata swojego życia spędziła, izolując się w domu ze zwierzakami, w trudnych warunkach i w nędzy. Odeszła od nas w grudniu 2011 roku, jednak do dziś nie są znane przyczyny jej śmierci.

Andrzej Marzec/East News
Zobacz, kto jest autorem zdjęcia Wikimedia Commons, Andrzej Marzec/East News

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły