16 sytuacji, które potrafią skutecznie popsuć humor

Ciekawostki
2 lata temu

Nasze życie to pasmo wzlotów i upadków, dlatego niestety to niemożliwe, by wszystko szło jak z płatka. Bohaterów dzisiejszego artykułu dopadł wyjątkowy pech: czyjś but utknął w ruchomych schodach, a jeszcze inna osoba wdrapała się na wysokość 1500 metrów, żeby zobaczyć mgłę, zamiast zapierających dech widoków. Ale nie ma co się poddawać, w końcu dla każdego w końcu wyjrzy słońce.

Ekipa Jasnej Strony lubi optymistycznie patrzeć na każdą sytuację, dlatego nawet gdy przytrafiają się nam wpadki, to nie łamiemy się i czekamy na lepsze czasy.

1. „Ruchome schody zjadły mi buta”.

2. „Wszedłem na wysokość ponad 1500 metrów, na Half Dome, żeby podziwiać takie wspaniałe widoki”.

3. Łatwy sposób na to, żeby twój pokój pachniał jak 100 perfumerii.

4. „Zjadłem połowę kanapki z kurczakiem, zanim zorientowałem się, że jest surowy”.

5. „Chciałam zrobić lazanię na kolację”.

6. „Ciężarówka wjechała w moje auto, kiedy byłem w pracy. Kierowca nie zostawił karteczki, a nigdzie nie ma kamer”.

7. „Źle otworzyłem opakowanie z szynką”.

8. „Chciałem zjeść lunch przy komputerze. Talerz był tak gorący, że poparzył mi ręce, a jedzenie rozwaliło się po pokoju”.

9. „Ktoś zaparkował samochód z otwartym szyberdachem i akurat nad nim pękła rura”.

10. „Opróżniałam pojemnik z kocim jedzeniem i wypadło mi z ręki”.

11. „W ciężarówce zepsuły się hamulce i zaparkowała na moim domu”.

12. „Cieszę się, że dopłaciłem za udogodnienia w pokoju w 4-gwiazdkowym hotelu. I tak, stoję plecami przy ścianie, robiąc to zdjęcie”.

13. „Zapomniałam, że mam ziemniaki w szafce”.

14. „Kupiłem JEDNĄ rzecz, a w markecie wydrukowali mi taki paragon”.

15. „Po prostu rozsadziło drzwi od mikrofalówki”.

16. „Cały dzień szukałam tego rysika”.

Czy kiedyś przytrafiła się wam taka pechowa sytuacja? Opowiedzcie, co się wtedy wydarzyło.

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia incrediblewhat / Reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!