Chyba wszyscy zgodzimy się, że jeśli człowiek już się za coś zabiera, to powinien wykonać swoje zadanie najlepiej, jak potrafi. Niektórzy wyznają jednak zasadę bylejakości, a nam pozostaje jedynie „cieszyć się” zabawnymi efektami ich pracy.
Ekipa Jasnej Strony znalazła kilka zaskakujących prac „ekspertów”, które przyprawią was o dreszcze. Mamy nadzieję, że nigdy nie będziecie musieli prosić ich o pomoc.
„Zainstalowałem kuchenkę, szefie!”
„Zrobione!”
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Dlaczego? Po prostu dlaczego?
„Życzcie mi powodzenia!”
„Żadne z okien w moim domu nie jest wyrównane z pozostałymi”.
„Puszka z czarną fasolą, którą otworzyłem w pracy...”
Po co tu jest ta kolumna?
„W moim domu właśnie kładą płytki. Co za piękne linie...”
„Wszyłam do jeansów kieszeń, szefie...”
„Właśnie się dowiedziałem, z czego tak naprawdę zostały zrobione moje betonowe schody...”
„Koleżanka mojej siostry zrobiła sobie manicure u «profesjonalistki»”.
„Moja dziewczyna powiedziała: «Znajomy robi ładne tatuaże i w zamian prosi tylko o napiwek»”.
„Oto prysznic w moim akademiku (mam jedynie 170 cm wzrostu)”.
„Wynajmujący zawiesił kuchenkę mikrofalową. Można ją otworzyć tylko do tego momentu, bo potem haczy o ścianę”.
„Kochanie, naprawiłem to!”
„Myślałem, że umrę ze śmiechu, kiedy zobaczyłem to w sklepie...”
Kiedy ostatnio wynik czyjejś pracy was zdenerwował lub rozśmieszył? Opowiedzcie nam o tym w komentarzach!