Dlaczego wirtualny asystent mówi kobiecym głosem

3 lata temu

Alexa, Cortana, Siri. Trudno nie zauważyć, że większość wirtualnych asystentów ma żeński głos. W pewnej ankiecie respondenci wskazują, że kobiecy głos brzmi bardziej neutralnie, nie rozprasza i pasuje do wizerunku marki. Wydaje się jednak, że sprawa jest nieco bardziej złożona. Czy przełomowe technologie sztucznej inteligencji to kolejne pole walki w batalii o równość płci?

Ekipa Jasnej Strony próbuje odpowiedzieć na pytanie, dlaczego w przypadku wirtualnych asystentów tak rzadko dostępna jest opcja męskiego głosu.

Lubimy wydawać polecenia, a telefon ma je wykonywać

Twórcy systemów rozpoznawania mowy zorganizowali grupy fokusowe złożone z przedstawicielek i przedstawicieli obu płci. Wybrane osoby miały za zadanie wyrazić swoją opinię na temat odsłuchiwanych głosów. Wyniki testów były jednoznaczne: żeńskie głosy cieszą się o wiele większym zaufaniem. W swoich uzasadnieniach uczestnicy badania twierdzili, że kobiecy głos wydaje się bardziej pomocny i daje użytkownikowi poczucie, że sam potrafi poradzić sobie z danym problemem. Męski głos jest natomiast stanowczy i zdecydowany — użytkownicy odnosili wrażenie, że rozwiązuje trudne sytuacje bez ich udziału. Jak widać, z jednej strony chcemy, aby sztuczna inteligencja nam pomagała, ale z drugiej nie powinno być wątpliwości, kto tu rządzi.

Kobiecy głos jest dla ludzkiego mózgu bardziej kojący

Zgodnie z opinią pewnego profesora z Uniwersytetu Stanforda znacznie łatwiej da się znaleźć powszechnie lubiany głos żeński niż męski. Najwyraźniej nasz mózg zbudowany jest tak, że lepiej reaguje na barwę głosu kobiety. Prawdopodobnie kilku panów o długim stażu małżeńskim miałoby na ten temat coś do powiedzenia, ale nauka nie kłamie.

Próby wprowadzenia asystentów wirtualnych o głosie męskim albo płciowo neutralnym zakończyły się niepowodzeniem

Aby odzwierciedlić prawdziwą różnorodność płci, koncerny starały się wprowadzić dodatkowe opcje. Jedną z takich inicjatyw był Q, czyli głos nagrany przez osoby, które nie identyfikują się ani jako mężczyźni, ani jako kobiety. Kilku producentów podejmowało próby uruchomienia platformy z głosem zarówno męskiego, jak i żeńskiego asystenta. Jako że wszystkie systemy były już dostosowane do kobiecych danych, lepiej radziły sobie z głosami żeńskimi.

Sztuczna inteligencja nie posiada płci

Jeśli zapytacie Siri, czy jest kobietą, odpowie wam, że nie posiada płci. Ale ze względu na kobiecy głos i tak automatycznie przypisujemy „jej” żeński zaimek osobowy. Ostatnio coraz częściej słychać opinie ostrzegające przed społecznymi reperkusjami takiego stanu rzeczy. Zachodzi obawa, że feminizując asystentów wirtualnych, twórcy technologii propagują szkodliwe stereotypy dotyczące płci, zamiast je przełamywać.

A wy jaki głos wolicie u swojego asystenta wirtualnego? Napiszcie w komentarzach, jeśli znacie jakieś aplikacje, które wykorzystują głosy inne niż żeńskie.

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia shutterstock.com, shutterstock.com

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły