13 zwierząt, które zasługują na wszystkie możliwe nagrody za odwagę i inteligencję

Zwierzęta
2 lata temu

Często postrzegamy odgłosy wydawane przez nasze zwierzęta jako dźwięki bez większego znaczenia. Zachowanie pupili niekiedy wydaje nam się też dziwne i niezwykłe. Istnieje jednak wiele dowodów na to, że zwierzęta są prawdziwymi przyjaciółmi ludzi, gotowymi im pomóc w trudnym momencie.

Ekipa Jasnej Strony wierzy, że posiadanie zwierzaka przynosi wiele radości. Bohaterowie dzisiejszej kompilacji zdradzili, jak ich pupile okazali się wiernymi przyjaciółmi, którzy we właściwym czasie przybyli z pomocą.

  • Kiedyś wybrałam się ze swoim psem Mollie na spacer. Szłam płytkim dnem jeziora i nagle moja stopa utknęła w błocie. Przeklinając pod niebiosa, zrobiłam kolejny krok, a moje nogi wpadły w błoto po kostki. Utknęłam i nie mogłam się wydostać. Spojrzałam na psa i szepnęłam: „Mollie, co mam teraz zrobić?”. Pies głęboko spojrzał w moje oczy, pochylił się do przodu, ułożył się płasko na ziemi i niezdarnie zaczął wspinać się w górę, głęboko kopiąc w ziemi tylnymi nogami. Powtórzyła te ruchy, a ja poczułam, że smycz się napięła. Koniec końców udało jej się wydostać mnie z błota. Słyszałam kiedyś, że siła psa jest z grubsza równa sile trzy razy cięższego człowieka. Muszę przyznać, że jestem w stanie w to uwierzyć. © Cathy Raiser / quora
  • Mój pies natychmiast poczuł niechęć do mężczyzny, którego poznałam przez internet. Siedział między nami, popychał go, a nawet kilka razy na niego warknął. W następnym tygodniu przeczytałam w gazecie, że facet został aresztowany za gwałt. © Denise-Breton-Gendreau / quora
  • Wynajęliśmy mieszkanie w nieciekawej okolicy, gdzie regularnie działy się różne dziwne rzeczy. Mój kot zawsze siedzi na parapecie. Pewnego razu zauważyłem, że zaczął się denerwować. Podszedłem do okna i zobaczyłem, jak dwóch mężczyzn (później okazało się, że to złodzieje) zaatakowało starszego mężczyznę. Wybiegłem na zewnątrz i mu pomogłem. Od tego momentu zawsze patrzę na swojego kota. Uratowałem już małą dziewczynkę, nastolatkę, staruszkę, matkę z dzieckiem i swojego brata. © Overhear / vk
  • Siedemnaście lat temu byłam w takiej sytuacji: mama poprosiła mnie, żebym zaopiekowała się młodszym bratem, który miał wtedy półtora roku. Jako sześciolatka tylko udawałam, że go obserwuję. Kiedy moja mama wyszła na zewnątrz, żeby sprawdzić, jak sobie radzimy, zbladła, bo zaginęło jej młodsze dziecko. Wpadliśmy w panikę. Niedaleko naszego domu była niebezpieczna autostrada. Nasza suczka Aza przyszła nam z pomocą — mocno gryzła mnie w spodnie i ciągnęła w stronę przeciwną do tej, gdzie była autostrada. Pobiegłam za Azą. Kiedy dotarliśmy na miejsce, mój brat siedział na poboczu innej mniejszej drogi prowadzącej z miasta. © Evgeniya Dolgaya / TheQuestion
  • Moja mama miała duży i bardzo dokuczliwy ropień pod pachą. Spała z podniesioną ręką, bo miała tak silne bóle. Nasza kotka, która wówczas była malutka, podeszła do niej, położyła się z brzuchem na ranie i spała tak przez prawie całą noc. Rano ból zniknął! Kotka zmarła ponad 10 lat temu, ale wciąż ją pamiętamy. © Olga Babkina / TheQuestion
  • Ta historia dotyczy mojej babci. Miała niesfornego brytyjskiego kota, który zawsze ją gryzł i drapał. Pewnego razu babcia poczuła się źle — jej ciśnienie krwi wzrosło. Nie mogła dosięgnąć telefonu i zemdlała. Kot podbiegł do niej i zaczął gryźć ją w rękę. W ten sposób przywrócił jej przytomność, żeby mogła wezwać karetkę. Kot żył jeszcze 5 lat, mimo że raz potrącił go samochód. © Rinata Iskanderova / TheQuestion
  • Pewnego dnia zaprosiłam faceta, z którym zaczęłam się spotykać. Chociaż moja kotka była przyzwyczajona do obcych w domu (za sprawą korepetycji, których udzielałam w domu), stwierdziłam, że coś jest z nim tak. Wydawał się normalny, ale wskoczyła na niego, gdy tylko usiadł i od razu go ugryzła! Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałem. W końcu przyszło mi do głowy, aby połączyć wszystkie kropki i dowiedziałam się, że był na granicy psychozy. Wiedziałam że mój kot miał rację. Nie zbliżaj się. © Manuela Heinzel / quora
  • Pies mojego byłego sprawił, że zerwaliśmy. Wszystko było w porządku, dopóki nie przegryzła kabla do mojego laptopa. Mój chłopak nie tylko odmówił zwrotu kosztów, ale nawet pokrycia połowy. Po laptopie pies zjadł moje drogie słuchawki, które dostałam w prezencie, i moje nowe buty. Za każdym razem zamiast mi to wynagradzać lub jakkolwiek pomagać, mój chłopak mówił: „To są TWOJE rzeczy i to TWOJA wina, że ​​nie zadbałaś o nie właściwie”. Nie byłam zła na psa — to wina właściciela, który nie chciał odpowiednio wychować zwierzęcia. W końcu go zostawiłam i nie żałuję tego. Dziękuję psu za otwarcie oczu. © Overhear / vk
  • Mam cukrzycę typu 1. Pewnej nocy, gdy spałem, poziom cukru we krwi spadł mi do niebezpiecznie niskiego poziomu, tak że byłem na skraju ataku. Pieniłem się na ustach i miałem problemy z oddychaniem. Nasz pies obudził się i zaczął zlizywać smarki z mojej twarzy, co pozwoliło mi swobodniej oddychać. Moja żona obudziła się wkrótce potem i przyniosła mi sok pomarańczowy. Niestety, pies odszedł nagle, pewnej chłodnej soboty, kilka lat temu. © DarthContinent / reddit
  • Kiedy miałem 2-3 lata doznałem poważnego poparzenia, które dotknęło 70% mojego ciała. Musiałem znowu nauczyć się chodzić — ledwo mogłem kuśtykać. Ale miałem wiernego przyjaciela, mojego pudla, który zawsze pomagał mi odzyskać równowagę. Szedł ze mną, stojąc na tylnych łapach, podczas gdy ja trzymałem jego przednią łapę. Ten pies już odszedł, ale zawsze ciepło go wspominam. © Overhear / vk
  • Jeden człowiek, którego znałem, nienawidził psów. Przechodząc obok nich, zawsze robił dziwne miny, a potem przez cały wieczór powtarzał, że to głupie i bezużyteczne zwierzęta. Działo się to do momentu, kiedy prawie umarł. Zawalił się ogromny budynek, a on był jednym z niewielu ocalałych. W tym momencie został uratowany przez psa o imieniu Dan. Co teraz robi ta osoba? Ma własnego psa i pracuje w ośrodku szkolenia psów przewodników. W ten sposób jedno zwierzę może całkowicie odmienić ludzkie życie. © Overhear / vk

Czy wasze zwierzęta kiedykolwiek wyciągnęły was z opałów? Dajcie znać w komentarzach!

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia mila9292 / pikabu

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia

Moja suczka nie miała jeszcze roku. Wybrałam się na wycieczkę do lasu. Nagle to maleństwo zaczęło na mnie okropnie warczeć i próbowała mnie ugryźć. Nie pozwalała mi iść dalej. Po chwili zobaczyłam, że w trawie odpełza w przeciwnym kierunku wąż. Nie wiem czy był jadowity, ale możliwe że moje maleństwo uratowało mnie z kłopotów

-
-
Odpowiedz

Powiązane artykuły