23 osoby, które chciały mieć psa, ale okazało się, że dostały domowego niedźwiadka

Czy duże psy zdają sobie sprawę z tego, jakie są ogromne? Czasami wydaje się, że te włochate olbrzymy myślą, że wciąż są małymi szczeniakami, które w ogóle nie urosły (tylko salon skurczył się z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu). Wszystkie te „maluszki” chcą być kochane i tulone przez właścicieli, no i oczywiście pragną regularnie otrzymywać obfite posiłki!

Ekipa Jasnej Strony dokonała dziwnego odkrycia: im większy pies, tym większe szanse, że się w nim zakochacie! Oto zdjęcia, które to udowadniają!

1. Malutki, trudny do zauważenia „szczeniaczek” o wadze 80 kg

2. Czy ustąpilibyście miejsca w metrze takiemu słodziakowi?

3. Nie tylko dzieci rosną szybciej podczas snu...

4. To się nazywa dobre selfie!

5. Ten piesek jest jakieś dwa razy większy od właściciela. Więc który z nich ma większe prawo do łóżka?

6. Psy rosną szybciej niż dzieci.

7. To zdecydowanie najlepszy zimowy koc.

8. Niebezpieczeństwo: piesiu za bramą!

9. Porównanie wielkości głowy: człowiek vs alaskan malamute

10. Ten duży piesek myśli, że jest szczeniakiem, i wciąż próbuje zmieścić się na kolanach swojego właściciela.

11. Drugie zdjęcie zostało zrobione zaledwie 3 miesiące później!

12. „Mój słodki głuptas leżał dziś tak przez 20 minut. Ani razu się nie poruszył!”

13. Ten duet powinien grać w filmach!

14. Porównanie rozmiarów: człowiek o wzroście 160 cm i piesek o wadze 120 kg

15. „Kto jest najsłodszym, najmilszym, największym psiakiem na świecie?”

16. Nie ma nic dziwnego na tym zdjęciu... A nie, chwileczkę!

17. „Żaden piesek nie jest za duży, by go przytulić!”

18. „Mój niesamowity pluszowy olbrzym!”

19. „Adoptowaliśmy owczarka pirenejskiego ze schroniska. Czyż nie jest słodki?”

20. Przyszedł na świat, by robić wrażenie!

21. Rok temu sytuacja była pod kontrolą. A potem stało się TO!

22. Kiedy twój wielki psiak myśli, że jest pieskiem kanapowym:

23. I na koniec, jak myślicie: czy to pies, czy niedźwiedź?

Lubicie duże psy? Co byście zrobili, gdybyście spotkali jednego z tych „małych słodziaków” na ulicy?