10 ojców, którzy redefiniują, co to znaczy być oddanym rodzicem

Ludzie
3 godziny temu

Ojcostwo niesie ze sobą wiele wyzwań, a każdy tata stara się dawać z siebie wszystko. Ale niektórzy ojcowie robią znacznie więcej, definiując na nowo, co to znaczy kochać, chronić i poświęcać się dla swoich dzieci. Dziś zebraliśmy dla was niesamowite historie o tatusiach, których działania dowodzą, że są prawdziwymi pretendentami do nagrody „Najfajniejszego Taty”.

  • Mój tata pracował z domu w czasach, gdy praca zdalna w zasadzie się nie zdarzała. Był sprzedawcą sprzętu przemysłowego, a jego terytorium obejmowało trzy stany. Był dosłownie jedynym pracownikiem firmy w promieniu 800 kilometrów.

    Miałem problemy w szkole, a szkoła nie chciała się tym zająć, bo czy kiedykolwiek przejmowała się tym, że uczeń jest źle traktowany?

    Mój tata w końcu dotarł wystarczająco wysoko w strukturach, by porozmawiać z kimś w okręgu, ale ta osoba ciągle go unikała. Umawiał się na spotkanie, przyjeżdżał i – według sekretarki – administrator musiał wyjść wcześniej, aby coś załatwić.

    Raz to pech, dwa razy to zbieg okoliczności, ale trzy razy to już działania wroga.

    Mój tata zebrał więc kilka zadań, które mógł wykonać w samochodzie, poczekał, aż administrator wjedzie rano na ich parking i... zablokował go. Po czym zameldował się u sekretarki i powiedział, że poczeka w swoim aucie na powrót administratora, pokazując, który samochód należy do niego. I tak siedział w samochodzie – od około 10 rano do 20:00. A potem w końcu spotkał się z nim, ponieważ – szok! – administrator nie wyszedł z biura, by zająć się jakimś nagłym wypadkiem.
    © Astramancer_ / Reddit
  • Kiedy miałem 12 lat, dla żartu umieściłem „ciekły azot” na mojej liście świątecznych prezentów. W bożonarodzeniowy poranek tata zabrał mnie do samochodu, otworzył bagażnik, a tam znajdował się 10-galonowy kanister LN2.
    Następne kilka tygodni spędziliśmy na zamrażaniu różnych rzeczy.

    To była zdecydowanie „najfajniejsza” rzecz, jaką kiedykolwiek zrobił. © aeflash / Reddit
  • Mój tata jest inżynierem motoryzacji. Kiedy byłem w szkole podstawowej, zorganizowano konkurs na kostium na Halloween. Zrobił mi w pełni działający kostium robota ze złomu ze swojego garażu. Miał działające przyciski, światełka i inne rzeczy. Wygrałem konkurs.
    © Nieznany autor / Reddit
  • Byłem w trzeciej klasie i siedziałem w sali, kiedy zostałem wezwany do gabinetu dyrektora. Zaniepokoiłem się, ponieważ nigdy mi się to nie zdarzyło.

    Kiedy tam dotarłem, mój tata stał w gabinecie. To musiała być poważna sprawa, ponieważ rzadko go widywałem. Pracował na nocki, 6 lub 7 dni w tygodniu, żebyśmy mogli przeżyć.

    Powiedział szkole, że w rodzinie wydarzył się nagły wypadek – nic poważnego – ale że nikt nie będzie w pobliżu, aby zabrać mnie do domu, więc musi mnie teraz odebrać.

    Zwolnił mnie i poszliśmy do samochodu. Zapytałem go, co się stało, a on odpowiedział: „Metsi grają, a grzechem byłoby pozwolić, żeby te bilety się zmarnowały”. Następnie wręczył mi bilet, sięgnął do samochodu i wyciągnął moją pierwszą koszulkę Metsów oraz nowiutką rękawicę baseballową. © ADIDAS247 / Reddit
  • Chodziłem do szkoły jakieś cztery godziny drogi od domu. Spotykałem się z pewną dziewczyną przez około dwa lata, kiedy dowiedziałem się, że zdradzała mnie przez kilka ostatnich tygodni. Zakończyłem związek i powiedziałem rodzinie i przyjaciołom, co się stało.

    Zadzwoniłem do taty, a on zapytał, czy może coś zrobić. Byłem spłukanym studentem, więc powiedziałem, że chciałbym po prostu dobrze zjeść. Powiedział, że jest zajęty, ale kazał mi sprawdzić konto po zajęciach, bo wyśle mi pieniądze.

    Minęły cztery godziny i rozległo się pukanie do moich drzwi. To był mój tata, który przyjechał, by zabrać mnie na kolację. Jeśli uda mi się być choć w połowie takim ojcem jak on, moje dzieci będą miały się dobrze. © Philbo_andthe_Ents / Reddit
  • Kiedy byłem w 4 klasie, zostałem zmuszony do wyjazdu na letni obóz. Przez cały pobyt byłem niepocieszony. Ani razu nie czułem się tam szczęśliwy. Nie byłem wtedy uzdolniony sportowo. Nienawidziłem dzieci. Nienawidziłem organizacji naszych codziennych zajęć.

    W każdym razie, pomimo faktu, że napisałem niezliczoną ilość listów do moich rodziców o tym, jak bardzo chciałem wrócić do domu i płakałem cały dzień i całą noc, oni nigdy nie odpowiedzieli, ponieważ dyrektor obozu powiedział im, że nic mi nie jest, że wszystko ze mną w porządku i że pogorszyłoby to sytuację, gdybym się z nimi skontaktował.

    W ostatnim tygodniu obozu chodziłem bez celu po boisku do softballu, kiedy zobaczyłem w oddali jakąś postać. Dopiero po chwili zdałam sobie sprawę, że to mój tata. Przybył mi na ratunek.

    Pobiegłem do niego tak szybko, jak tylko mogłem i przytuliłem go. Oboje płakaliśmy. Jechał siedem godzin, tylko po to, by mnie zabrać i zawrócić do domu. © gayguy / Reddit
  • Na 10 urodziny mój tata podarował mi jeden z najbardziej niezapomnianych prezentów. Obudził mnie o 8 rano w dzień powszedni i powiedział, że nie muszę iść do szkoły i że mam się ubrać w zwykłe ciuchy. Wsiedliśmy do jego wozu i zawiózł mnie do McDonalda na śniadanie.

    Następnie zatrzymaliśmy się na miejscowym lodowisku hokejowym – okazało się, że wynajął taflę na godzinę. Graliśmy razem w hokeja, tylko ja i on. Ale dzień jeszcze się nie skończył. Kiedy wróciliśmy do auta, włożył swoją kasetę zespołu Boston i ruszył w drogę. Jakąś godzinę później dotarliśmy do zamarzniętego jeziora. Włączył napęd na 4 koła i wjechał na lód.

    Zatrzymaliśmy się po kilku minutach i wysiedliśmy z pojazdu. Byłem bardzo zdezorientowany. Wyciągnął ogromne wiertło z paki i zaczął wiercić w lodzie. Tego popołudnia nauczył mnie łowić ryby pod lodem. Siedzieliśmy tam godzinami, złowiliśmy kilka ryb, zjedliśmy przygotowany wcześniej lunch i słuchaliśmy radia.

    O dziwo, dzień jeszcze się nie skończył. W drodze do domu zapytał, czy chcę obejrzeć mecz Oilersów. Powiedziałem „tak” bez zastanowienia – zakładałem, że jak zawsze obejrzymy go w telewizji. Ale chwilę później podjechaliśmy pod Coliseum i o dziwo okazało się, że miał bilety. To był mój pierwszy mecz NHL.

    To był zdecydowanie jeden z najwspanialszych dni w moim życiu i naprawdę chciałbym móc przeżyć to wszystko jeszcze raz. © LuckyCanuck13 / Reddit
  • Kiedy byłem w pierwszej klasie w liceum, zamiast uważać na lekcjach, wolałem czytać książki. Rodzice wybrali się na wywiadówkę. Nauczycielka wiedzy o społeczeństwie wspomniała im, że chciałaby, żebym nie czytał już na lekcjach. Mój tata odpowiedział: „Cóż, może gdyby pani zajęcia były bardziej interesujące, przestałby czytać”.

    Po tym mój tata przestał chodzić na spotkania z rodzicami. © dewey-defeats-truman / Reddit
  • Mój ojciec jest pracownikiem budowlanym z wykształceniem ukończonym zaledwie na szóstej klasie. Jeździ buldożerem i przez całe moje życie wstawał o 4 nad ranem, wracał do domu o 17 i zasypiał o 21. Nigdy tak naprawdę nie uczestniczył w naszym wychowaniu (jestem najmłodsza z ośmiorga dzieci), choćby dlatego, że był zbyt cholernie zmęczony.

    Kiedy miałam około 12 lat, królowała Madonna, a wszystkie dziewczyny tak jak ona nosiły czarne gumowe bransoletki. Moje siostry i ja pragnęłyśmy ich bardziej niż czegokolwiek innego, ale nigdy nie było nas na nie stać.

    Pewnego dnia mój tata przyniósł do domu kilka okrągłych uszczelek w różnych rozmiarach, które wziął od mechanika, abyśmy mogły użyć ich jako bransoletek. Były pokryte olejem, a większość z nich była o wiele za mała, aby zmieścić się na naszych nadgarstkach, ale to było TAK MIŁE z jego strony, że owinęłyśmy je wokół naszych nadgarstków, aż nasze ręce zrobiły się niebieskie (i czarne od oleju) i dumnie paradowałyśmy po okolicy. © MrsMudskipper / Reddit
  • W 8 miesiącu ciąży dowiedziałam się, że mój mąż mnie zdradza. Moja mama powiedziała, że nie mogę go zostawić – że muszę myśleć o dziecku. Więc zostałam.

    W dniu porodu zalałam się łzami. Mój tata przyszedł do szpitala i powiedział: „Już nigdy nie będziesz płakać. Twoje nowe życie zaczyna się dzisiaj”. Na początku nie rozumiałam, o co mu chodzi. Ale potem pokazał mi klucz do mieszkania, które wynajął dla mnie i mojego noworodka.

    Powiedział mi, że rozmawiał już z prawnikiem rozwodowym i że mogę go odwiedzić, kiedy tylko będę gotowa. Poczułam ulgę. Wiedziałam, że nie chcę spędzić życia ze zdradzającym mężczyzną, a świadomość, że mój tata jest przy mnie, była najwspanialszym prezentem, jaki mogłam otrzymać. Nie był zamożnym człowiekiem, co czyniło jego poświęcenie jeszcze bardziej znaczącym.

Jeśli macie ochotę na więcej podnoszących na duchu historii, ten zbiór będzie dla was idealny. Historie z tego artykułu służą jako przypomnienie, że nawet najmniejsze akty dobroci mogą wywołać lawinę pozytywnych emocji i zmienić życie.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły