10 prawdziwych historii o miłosnych problemach

Związki
3 tygodnie temu

Nie każda historia miłosna kończy się szczęśliwie. Czasami coś nie gra od samego początku, ale po prostu nie chcesz tego widzieć. Może być to komentarz zlekceważony jako żart, chwila obojętności, gdy najbardziej potrzebna była uwaga czy też przeczucie, które zostało zignorowane.

AI-generated image
  • Nasze małżeństwo było w stanie rozkładu. Postanowiliśmy rozpocząć terapię. Po pierwszej sesji terapeutka odmówiła dalszych spotkań. Powiedziała: „Marnujecie czas i pieniądze”. Byłem zszokowany i zapytałem dlaczego. Powiedziała nam: „Widzę, że macie głębokie problemy w związku i normalnie doradziłabym wam rozstanie, ale jesteście też głęboko zakochani i zaangażowani w pozostanie małżeństwem. Dlatego spotkam się z wami dopiero po tym, gdy popracujecie nad sobą osobno”.
  • Teraz, kiedy myślę o moim nieudanym związku, powinnam była wiedzieć, że to koniec, gdy czekałam, aż druga połówka zaśnie, aby wypłakać się do snu. Trochę to smutne i żałosne, że mam tyle lat i nie potrafię się sprawnie komunikować, ale tak już bywa. Było mnóstwo znaków, że to koniec, ale ignorowałam je. © Beginning_Over / Reddit
  • Zerwaliśmy, a potem wróciliśmy do siebie. Rozmawialiśmy o tym, jak będzie wyglądać nasza przyszłość, dom, dzieci itp. Kiedy poczułem, że jestem gotowy, by znów się wprowadzić, zawahała się i nie zgodziła się na to. To złamało mi serce. Powtarzaliśmy ten proces jeszcze 3 razy, aż zostałem zmuszony do rezygnacji z wynajmu kawalerki. Przed zerwaniem byliśmy razem 9 lat i zastanawiam się, czy cały czas wiedziała, że coś nie gra. © athome**youra*** / Reddit
AI-generated image
  • Na terapii dla par wspomniałem, że brakuje mi jej, ponieważ nie kładzie się spać o tej samej porze ze względu na długie wieczorne prysznice. Powiedziałem tylko, że czuję się samotny i chciałbym, żebyśmy co kilka dni chodzili razem spać i przytulali się. Przez pół godziny żaliła się, że surowo ją oceniam i powiedziała, że to zrobi, mimo że nie chce. Dodatkowo zaczęła obwiniać mnie i terapeutkę, gdyż uznała, że się na nią uwzięliśmy. Przytuliłem ją nawet i powiedziałem, że jest mi przykro, że to takie trudne, ale ona i tak mnie atakowała. Byłem jednocześnie zły i smutny. © tspencerb / Reddit
  • Stosunkowo wcześnie powiedział mi, że zerwiemy, jeśli kiedykolwiek mielibyśmy być w związku na odległość, a to wszystko ze świadomością, że planował wyjazd na studia za granicę. Potem postanowił pisać do dziewczyny, z którą się kiedyś widywał, wszystko z zamiarem zdrady, zamiast rozmawiać ze mną. Cały nasz związek obfitował w ból serca i brak zaufania. © voiua / Reddit
  • Czułam się, jakbym okłamywała go co do moich uczuć i odkładała zerwanie. Ciągle też nękały mnie negatywne uczucia nawet w chwilach „spokoju”, a nie tylko w momentach, w których normalnie pojawiają się negatywne emocje i myśli. Czułam się źle, bo miałam wrażenie, że nie potrafię odwzajemnić miłości, którą on do mnie żywił. Jakbym stawała się stopniowo coraz gorszą osobą przez cały czas trwania związku, kolekcjonując kolejne problemy.
    © Traditional-Clue2206 / Reddit
AI-generated image
  • W końcu dotarło do mnie, jakim był egoistą. Spotykaliśmy się przez 8 lat, byliśmy zaręczeni od 6 miesięcy i zainwestowałam 10 tysięcy dolarów własnych oszczędności w ślub, gdy pewnej nocy (podczas mycia zębów przed snem) zapytałam go: „Czy tak będzie wyglądało nasze życie po ślubie? Nie chcę już za ciebie wychodzić”. Wziął głęboki oddech i powiedział tylko: „Ok”. To był koniec. Wyprowadziłam się w przeciągu tygodnia.
    © HyenaFree2261 / Reddit
  • Byliśmy na plaży i nie miałam stroju kąpielowego, ale on wszedł na chwilę do wody. Ja stałam na brzegu i moczyłam stopy w wodzie. Kiedy wrócił na brzeg, poprosiłam go, żeby podszedł. Zabrzmi to może kiczowato, ale liczyłam na pełen miłości uścisk na plaży. On po prostu odszedł. To był drugi raz w ciągu dwóch dni na tych wakacjach, gdy odrzucił moją próbę kontaktu i chyba tysięczny raz w perspektywie całego związku. Wtedy uznałam, że to koniec. © WhataRedditor / Reddit
  • Wiedziałam, że to koniec, gdy nie mógł się zdobyć na to, by włożyć choć trochę wysiłku w rozwiązanie ogromnych problemów w naszym związku lub rozładowanie napięcia, które nagromadziło się do tego momentu. Czułam się taka samotna w tym związku i zadałam sobie pytanie, czy mogę z tym żyć, gdy zostaniemy małżeństwem... Dlatego zerwałam zaręczyny. © Sintuary / Reddit
  • Myślałem, że znalazłem tę jedyną, ponieważ była słodka, opiekuńcza, miła i troskliwa. Czułem się z nią niesamowicie, więc zignorowałem kilka ewidentnych problemów, które zawsze powinny wskazywać, że związek nie skończy się dobrze. Na przykład, ciągle kłamała i coś ukrywała. Albo jej podejście do przyjaciół i rodziny, którzy jej zdaniem ją skrzywdzili. Nigdy nie chciała zaakceptować, że coś było jej winą, a w końcu jej miłość stała się warunkowa.
    © Nieznany autor / Reddit

Miłość nie zawsze kończy się w głośny, dramatyczny sposób. Czasami zanika przez małe problemy i drobne rozczarowania. Te historie przypominają nam, by zwracać uwagę na to, jak się czujemy, czego potrzebujemy i czy osoba, z którą jesteśmy, naprawdę jest w stanie nam to dać.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły