17 historii o najdziwniejszych powodach zwolnienia z pracy

Wszyscy słyszeliśmy radę: zachowaj ostrożność, spotykając się z ludźmi poznanymi w sieci. Czasami jednak ciekawość (lub ślepy optymizm) bierze górę i kończy się to katastrofą. Od niepokojących spotkań po prawdziwe koszmary – przed wami 10 najgorszych historii o spotkaniach z internetowymi znajomymi.
Byłyśmy internetowymi przyjaciółkami przez lata. Kiedy założyłyśmy rodziny, spotykałyśmy się i zabierałyśmy dzieci do zoo i w inne miejsca. Chciała, żebyśmy razem wybrały się w rejs z mężami i dziećmi. Powiedziałam coś w stylu: „Nie stać nas na to”, a ona wpadła w szał.
Według niej nie powinniśmy mieć dzieci, jeśli nas na nie nie stać i nie powinniśmy mieć więcej dzieci tylko dlatego, że nie chciałam wybrać się z nią i jej dzieckiem w rejs. Brzmi jak koszmar.
lovelovelovie / Reddit
Nigdy go nie spotkałam, ale rozmawialiśmy przez telefon. Poznaliśmy się na Myspace, kiedy byłam na studiach i mieszkaliśmy w tym samym mieście. Dałam mu swój numer telefonu i umówiliśmy się, że do mnie zadzwoni. Kiedy to zrobił, jego głos mnie przeraził.
Zaczęłam zauważać inne niepokojące sygnały. Za każdym razem, gdy wspominałam o naszej miejscowości, zmieniał temat. Wymyśliłam restaurację, którą rzekomo uwielbiałam. Od razu stwierdził, że to też jego ulubione miejsce i że szczególnie uwielbia jedno z ich dań. Rozpływał się nad tym wspaniałym miejscem, które nie istniało. Zwróciłam mu na to uwagę i okazało się, że nawet nie mieszka w tym samym stanie co ja.
ScifiGirl1986 / Reddit
Poznałam mojego internetowego znajomego po roku rozmów. Zaprosił mnie do swojego miasta, a ja się zgodziłam. Kiedy wylądowałam, coś mi nie pasowało. Czekał na lotnisku z tabliczką z napisem „Witaj w domu”. Gdy dotarliśmy do jego mieszkania, żołądek podszedł mi do gardła. Jego salon był wyklejony moimi zdjęciami.
Zrzuty ekranu z naszych rozmów wideo, zdjęcia z mojego Instagrama, a nawet jedno z zakończenia szkoły. Nigdy mu go nie wysłałam. Mój mózg krzyczał, żebym uciekała. Udawałam, że boli mnie brzuch i próbowałam wyjść. Stanął przed drzwiami i powiedział: „Nie ma potrzeby. Twój pokój jest gotowy”.
Powiedziałam, że jestem wyczerpana po locie, więc w końcu mnie puścił. Dotarłam do hotelu, zamknęłam drzwi na klucz i wszędzie go zablokowałam. Następnego ranka opuściłam miasto.
Sparowało mnie z dziewczyną na Tinderze i umówiliśmy się na spotkanie w kawiarni. Kiedy dotarłem na miejsce, zauważyłem, że siedzą tam tylko dwie osoby – jakiś starszy facet i dziewczyna, która wyglądała podobnie do tej, z którą mnie sparowało. Napisałem do niej: „Jestem na miejscu”, a wtedy starszy facet i dziewczyna jednocześnie sięgnęli po telefony i dostałem wiadomość: „Jestem w środku”.
Wszedłem do środka, podszedłem do dziewczyny i powiedziałem: „Hej, Melissa, prawda?”. Podniosła wzrok znad telefonu, zmarszczyła brwi i powiedział: „Nie, pomyłka”. Zaraz po tym, jak to powiedziała, starszy facet klepnął mnie w ramię. Odwróciłem się, a on uśmiechnął się szeroko i spokojnie powiedział: „Co tam?”. Wybiegłem stamtąd w ekspresowym tempie.
***_crimmity / Reddit
Przyjaźniłem się z grupką ludzi, których poznałem przez grę online. Po około 2 latach postanowiłem spotkać się z dwójką z nich. Przez cały czas rozmawiali tylko ze sobą, a ja czułem się pominięty. Powiedziałem im, że muszę iść, a oni dalej ze sobą rozmawiali.
Powtórzyłem się, ale nie było reakcji, więc zacząłem odchodzić, aż w końcu jeden z nich powiedział: „O, pa”. Po powrocie przestałem z nimi rozmawiać. Stwierdzili, że to ja byłem tym cichym i że to ja byłem niegrzeczny, zwłaszcza że „wyszedłem bez pożegnania”. Zablokowałem ich wszystkich w grze.
Dontmakemejungle / Reddit
Pewien facet wyznał mi miłość przez Skype’a. Chciał mnie odwiedzić. Mieszkał w Wielkiej Brytanii. Ja mieszkam w Stanach. Miałam chłopaka, a on o tym wiedział. Powiedziałam mu, że nie mam czasu się z nim spotkać, bo mam pracę i szkołę.
Powiedział, że to nic, poczeka, aż będę miała czas. Powiedziałam mu, żeby nie przyjeżdżał, ale on stwierdził, że ma błogosławieństwo rodziców. Zatrzymał się w hotelu na 3 tygodnie. Spotkałam się z nim dwa razy – raz z grupą przyjaciół, a raz z moim chłopakiem.
Wściekł się, bo powiedział, że chce się ze mną spotkać sam na sam (w swoim pokoju hotelowym), a kiedy odmówiłam, wpadł w szał. Stwierdził, że skoro przyleciał taki kawał drogi, powinnam przynajmniej „spędzić z nim czas”. Wrócił do domu i zablokował mnie we wszystkich mediach społecznościowych.
Nieznany autor / Reddit
Poznałam faceta, który wydawał się naprawdę fajny, więc pojechałam pociągiem do Los Angeles, żeby się z nim spotkać. Kiedy dotarłam, zachowywał się niemiło, mówiąc, że niewiele spał po całonocnej imprezie. Spotkaliśmy się, zjedliśmy ramen, a on poprosił mnie, żebym zapłaciła (nie miałam nic przeciwko).
Potem spotkaliśmy się z jego znajomymi, którzy byli dla niego bardzo niegrzeczni. Skończyło się na tym, że siedziałam na zewnątrz z obcymi ludźmi, czekając, aż wróci po przywitaniu się ze wszystkimi w środku. A on nie wrócił. Powiedziałam jego współlokatorowi, że jadę do motelu, ale on zaproponował, że mnie odprowadzi.
Później poszłam spać do mieszkania znajomego. Jego współlokator obudził mnie w środku nocy, próbując mnie pocałować. Kiedy odmówiłam, powiedział: „Mówisz poważnie? Po co w ogóle tu przyjechałaś? Jesteś stratą czasu!”. Moje uczucia zostały naprawdę zranione.
Nieznany autor / Reddit
Mój kumpel poderwał w sieci dziewczynę i po kilku dniach zaprosiła go na domówkę. Pojawił się tam i poznał kilku jej znajomych, samych facetów.
Wieczór mijał, a przychodziło coraz więcej chłopaków i bardzo mało dziewczyn. Kiedy zaczęli rozmawiać o tym, jak poznali tę dziewczynę, okazało się, że zaprosiła ich wszystkich z Tindera. Każdy facet był tam po to, żeby zapełnić imprezę urodzinową tej dziewczyny.
AJTTOTD / Reddit
Przez około 2 tygodnie rozmawiałam z naprawdę miłym facetem i wszystko szło dobrze. Potem zaczęłam dostawać telefony od dziewczyny, którą przedstawiał jako swoją współlokatorkę, a która była w nim zakochana i próbowała doprowadzić do zwolnienia go z pracy.
Okazało się, że to nie ona kłamała – była jego dziewczyną i mieszkali razem. Przeprowadzili się tutaj z innego stanu. Podobno facet nie miał obywatelstwa i próbował zdobyć papiery.
RobertBorrelli / Reddit
Mój internetowy znajomy odebrał mnie z lotniska, co było miłe, ale gdy tylko wsiedliśmy do samochodu, zaczął dłubać w nosie. Rozumiem, że z przyjaciółmi można się czuć swobodnie, ale patrzenie na niego, jak sięga tam dwoma palcami, to było… coś. Szybko odwróciłam wzrok, a gdy znów spojrzałam, wycierał palce o deskę rozdzielczą.
Na tym się nie skończyło. Dłubał w nosie dalej i wycierał gluty na każdej powierzchni w samochodzie i wszędzie tam, gdzie się pojawiliśmy. W pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że siedzę w jeżdżącej świątyni glutów. Nie mogłam niczego dotknąć bez uczucia obrzydzenia. Musiałam wcześniej wyjechać, bo po prostu nie mogłam już tego znieść.
Wciąż zastanawiam się, czy powinnam była mu coś powiedzieć, ale nie byłam pewna, jak poruszyć ten temat, żeby go nie zawstydzić.
acunninghagfish / Reddit
Czasami próba zrobienia czegoś dobrego kończy się tak źle, że chcemy po prostu rozpłynąć się w powietrzu. W tym artykule zebraliśmy 10 historii, które dowodzą, że dobre intencje mogą prowadzić do boleśnie niezręcznych momentów, które nie dają o sobie zapomnieć.