10 razy, gdy ludzie powiedzieli „dość” dziecięcym wybrykom

Rodzina i dzieci
4 godziny temu

Wielu z nas słyszało powiedzenie: „To tylko dzieci”, często używane jako wymówka dla złego zachowania. Czasem jednak jest to tylko sposób na uniknięcie odpowiedzialności, a nie prawdziwe wytłumaczenie. Od wybuchów złości po totalny chaos — te historie pokazują, że wiek wcale nie zawsze idzie w parze z niewinnością. Oto sytuacje, w których ludzie postanowili powiedzieć „dość”.

1

  • Kiedy byłam w parku, około 11-letnia dziewczynka stojąca obok nie przestawała się na mnie gapić. Uśmiechnęłam się do niej, aż nagle zapytała: „Dlaczego jesteś taka brzydka?”. Spojrzałam jej w oczy i odpowiedziałam: „Właściwie to jestem tobą z przyszłości”. Dziewczynka zaczęła krzyczeć tak głośno, że jej mama spojrzała na mnie groźnie. Odpowiedziałam spojrzeniem, ale ani jedna, ani druga nie przeprosiły.

2

  • Kiedyś pracowałem jako ochroniarz w szpitalu, a moje stanowisko było obok automatów z cukierkami, które doprowadzały dzieci do szału. Dzieci nie mają wyczucia, a płaczące o słodycze potrafią być naprawdę irytujące. Za każdym razem, gdy słyszałem, że rodzic powiedział „nie”, a dziecko dalej płakało, wychodziłem w pełnym mundurze i informowałem dziecko, że automat jest zepsuty. Za każdym razem działało i dziecko się uspokajało. Myślę, że byłem dobrym ochroniarzem © birkir / Reddit

3

  • Kiedyś pracowałam w schronisku dla kobiet. W okresie świątecznym przyszedł mężczyzna ze swoim marudnym nastoletnim synem, mówiąc, że chłopak chciałby przekazać kilka rzeczy dzieciom przebywającym w schronisku. Świetnie! Mężczyzna i jego syn zaczęli wnosić drogie przedmioty: X-Boxa, mnóstwo gier, telewizor, iPoda, fajne słuchawki i inne gadżety. Okazało się, że chłopak był dość rozrzutny i roszczeniowy, więc tata postanowił, że wszystko trafi do dzieci w schronisku. Dzięki temu święta w tamtym roku były naprawdę udane. © tiredold***** / Reddit

4

  • Poszłam do muzeum, a jedno dziecko krzyczało i uderzało w eksponaty. Pracownik poprosił mamę, żeby nad nim zapanowała, a ona tylko warknęła: „To tylko dziecko!”. Pracownik odpowiedział: „A to jest eksponat z 1834 roku. Nie obchodzi go, ile lat ma pani dziecko”. Oboje odeszli po tej wymianie zdań.

5

  • Pierwszego dnia dwutygodniowych wakacji usłyszałem, jak mój rozpieszczony 10-letniego kuzyn mówi swojej mamie, starszej kuzynce, cioci i babci, że nie będzie sprzątać ani płukać naczyń, bo to „kobiece obowiązki”. Przez resztę wakacji nikt nie musiał dotykać talerza, płukać naczyń ani myć garnków — to była jego praca. Czasami było nas tam ponad 10 osób. © meinmanhattan / Reddit

6

  • Byłem na rodzinnym wydarzeniu u mojej ówczesnej dziewczyny. Jedno z dzieci jej kuzynów biegało i robiło hałas mimo wielokrotnych poleceń rodziców, by się uspokoiło. W końcu zainteresowało się automatycznym odświeżaczem powietrza na blacie. Sześcioletnie dziecko stało na palcach, ignorując ostrzeżenia rodziców, aż w końcu wcisnęło przycisk. Po trzech sekundach dostało strumieniem odświeżacza prosto w twarz. © ****Kilometre / Reddit

7

  • Na urodzinach mojego syna jeden z jego kolegów zdmuchnął świeczkę, zanim mój syn zdążył to zrobić. Rodzice się śmiali i mówili: „On się tylko cieszy!”. Byłem wściekły. Przy drugim podejściu zapaliłem świeczkę i śpiewaliśmy ponownie. Tym razem delikatnie zasłoniłem ręką usta kolegi, żeby nie mógł zdmuchnąć świeczki pierwszy. Sala biła brawo, mój syn był szczęśliwy, a drugi chłopak zaczął płakać.

8

  • W centrum handlowym dziecko w butach na kółkach pędziło między tłumem, przepychając się między ludźmi. Nagle krzyknęło do kolegi: „Patrz to!”, po czym natychmiast straciło równowagę i się przewróciło. © One_Rabid_Duck / Reddit

9

  • Kilka lat temu pracowałem w śniadaniowej knajpce. Przyszły dwie panie z pulchnym chłopcem w złotych łańcuszkach i zegarku, miał około 10–11 lat. Mama ewidentnie była zmęczona — chłopak był wymagający i ciągle wykrzykiwał, czego chce. W pewnym momencie podniósł kubek z gazowanym napojem, potrząsnął nim i krzyknął o więcej. Mama oburzyła się i skarciła go za niegrzeczne zachowanie. Chłopak niechętnie przeprosił, a ja wzruszyłem ramionami: „Nie przepraszaj mnie, przeproś mamę”. Trochę się zaniepokoiłem, gdy wróciłem z napojem i zobaczyłem gorące łzy spływające po jego pulchnych policzkach. Mama zostawiła jednak spory napiwek, więc najwyraźniej była zadowolona z obsługi. © Shardicar / Reddit

10

  • Kiedy byliśmy dziećmi, na placu zabaw moja sąsiadka postanowiła użyć ostrych paznokci, by podrapać wszystkie dziewczynki — wszystkie miałyśmy poniżej 10 lat. Nie pamiętam, żebym sama została podrapana, ale moja siostra miała paskudne czerwone ślady na plecach. Mama była wściekła i poszła upomnieć matkę dziewczynki za zachowanie córki. Szybko przerodziło się to w kłótnię. Chyba mama wygrała, bo druga kobieta poszła do domu, a po kilku minutach wróciła z obciętymi paznokciami córki i dała je mojej mamie. Fuj! © Qwertyz13 / Reddit

Dzieci bywają urocze, ale czasem też trudne i wymagające. Te historie pokazują, że wiek nie zawsze tłumaczy złe zachowanie, a czasem trzeba stanowczo wyznaczyć granice. Podobnie postąpiła Sandra w samolocie, gdy rozpieszczone dziecko próbowało zająć jej miejsce. Przeczytajcie jej historię i zobaczcie, jak poradziła sobie w tej stresującej sytuacji.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły