12 historii, które pokazują, że dzięki życzliwości łatwiej pokonać mrok

Ludzie
5 godziny temu

Nawet mały przejaw troski może rozjaśnić czyjś najciemniejszy dzień i pokazać mu, że ludzie bywają życzliwi. Poniżej zgromadziliśmy prawdziwe historie ludzi, których spotkało coś miłego w chwili, kiedy najbardziej tego potrzebowali. Te historie pokazują, jak wiele może zdziałać prosty czyn — na przykład przywrócić komuś wiarę w ludzkość.

  • Miałam 15 lat. Na pierwszej zmianie w mojej pierwszej pracy (małe studio fotograficzne) przyszła kobieta i poprosiła o czarno-białe zdjęcia paszportowe. Wyjaśniłam jej, że już takich nie robimy, bo zgodnie z przepisami w paszporcie muszą być kolorowe. Zrobiłam jej zdjęcia, ale kiedy po nie przyszła, zaczęła na mnie krzyczeć, że nie są czarno-białe, chociaż zgodziła się na kolorowe, zanim je zrobiłam.
    To wszystko na oczach innych klientów w kolejce, którzy byli świadkami całego zajścia. Ponieważ dostała produkt bez wad, a ja dopiero zaczynałam pracę, nie miałam prawa po prostu zwrócić jej pieniędzy, żeby mieć spokój. Krzyczała na mnie przez piętnaście minut, aż w końcu się rozpłakałam.
    Wtedy jakiś starszy pan z kolejki oddał jej pieniądze, kazał wyjść z zakładu i przestać się znęcać nad 15-letnią dziewczyną, która po prostu wykonywała swoją pracę. Jakieś 15 minut po tym, jak od nas wyszedł, przyniósł mi lody na pocieszenie. To najlepszy klient w historii. © Nieznany autor / Reddit
  • Był ponury dzień. Nie pamiętam czemu, ale poszedłem do miejscowej restauracji, żeby kupić pierogi. Usiadłem przy oknie i wpatrywałem się w deszcz z dramatycznym wyrazem twarzy. Właściciel lokalu podszedł do mnie, zaproponował mi darmowe pierogi i podał mi napój. Wydaje się, że to drobnostka, ale poprawiło mi to nastrój. Oczywiście podziękowałem mu, a on na to: „Nie, nie, to moja praca”. © Nieznany autor / Reddit
  • Zapłaciłem za operację oczu mojego przyjaciela. Żył przez 17 lat praktycznie niewidomy na jedno oko. Ale prawdziwym bohaterem jest chirurg, który zdecydował się przeprowadzić operację za darmo i opłacił też anestezjologa. Zostały tylko koszty sali operacyjnej, pielęgniarek i materiałów. © steve_colombia / Reddit
  • Mężczyzna w garniturze z teczką wręczył mi parasol podczas ulewy i nie chciał słyszeć żadnej odmowy. Musiałam przejść przez Times Square, żeby dostać się do stacji metra, a on na pewno całkiem przemókł.
    Kilka tygodni później oddałam ten parasol dziewczynie, która zabłądziła w mojej okolicy, a zaczął padać deszcz i nie miała się jak osłonić. Poczułam, jakby wszechświat wszystko zaplanował. Nigdy nie zapomnę tamtego człowieka. © im_not_bovvered / Reddit
  • Po śmierci mojego Taty moja depresja się pogłębiła. Poszłam do lekarza i dostałam receptę na antydepresanty. Kiedy odbierałam lekarstwo, rozpłakałam się.
    Przeprosiłam farmaceutę za to, że „płaczę jak dziecko”, on odpowiedział: „Nie trzeba przepraszać. Rozumiesz, że masz problem i próbujesz go rozwiązać. To odważne.”
    Te słowa odmieniły moje spojrzenie na leczenie mojej choroby. © cranberryboggle / Reddit
  • W 2008 roku byłem na studiach. Właśnie zastanawiałem się, co będę jeść przez najbliższe dwa lub trzy dni do wypłaty, bo miałem około 6 dolarów na koncie. Kiedy wracałem z wieczornych zajęć, znalazłem na chodniku 20 dolarów. Nie mogłem uwierzyć w swoje szczęście. Teraz stać mnie było na mieloną wołowinę, jajka, mleko, cokolwiek — można się za to wyżywić przez dwa dni.
    Niecały tydzień później zgubiłem telefon komórkowy i wpadłem w panikę. Był mi potrzebny, ale nie mogłem sobie pozwolić na nowy. Tego samego dnia moja mama, która mieszkała cztery godziny drogi ode mnie, zadzwoniła do mojego brata i powiedziała mu, że rozmawiała z kimś, kto znalazł moją komórkę i chce ją oddać.
    Był to bezdomny mężczyzna, który zauważył mój telefon na trawie. Zadzwonił z niego na numer oznaczony jako „mama” i porozmawiał o zwrocie. Podziękowałem mu i dałem 20 dolarów za pomoc — to i tak nie były moje pieniądze. © giugno / Reddit
  • Wygrywam mnóstwo pluszowych maskotek w automatach i oddaję je na cele charytatywne, takie jak darmowe sklepy i zbiórki pieniędzy. Mowa o dużych workach pełnych zabawek. Uwielbiam je wygrywać, ale nie potrzebuję 20 ośmiorniczek. © cruznick06 / Reddit
  • Pewnego upalnego letniego dnia w Pradze jechałem do pracy tramwajem bez klimatyzacji — zatłoczonym, rozgrzanym i okropnym. Pot spływał po mnie strumieniami, ale nie mogłem nawet sięgnąć po chusteczkę, bo był taki ścisk.
    Stałem nieszczęśliwy, aż jakaś starsza pani uśmiechnęła się do mnie i podała mi chusteczkę. Serdecznie jej podziękowałem. © FingerprintFile513 / Reddit
  • Gdy miałem 15 lub 16 lat, rodzice podrzucili mnie do centrum handlowego na spotkanie z dziewczyną. Posprzeczaliśmy się, a ona od razu mnie rzuciła i dosłownie wbiegła w ramiona innego chłopaka — na moich oczach.
    Byłem emocjonalnie rozbity i dzwoniłem do rodziców co najmniej 30 razy, ale nie odbierali. Miałem ruszyć na piechotę do odległego o kilkanaście kilometrów domu, kiedy podszedł do mnie o rok starszy kolega ze szkoły i zapytał, co się stało. Odwiózł mnie do domu i dzięki niemu poczułem, że moje życie się nie skończyło. Dzięki, Brian. © clappedhams / Reddit
  • W wieku 14 lat byłem tak biedny, że nie było mnie stać na drugie śniadanie, więc udawałem, że zapomniałem je spakować. Nauczycielka zaczęła przynosić mi jedzenie, ale pewnego dnia nagle zniknęła i nigdy nie wróciła.
    10 lat później byłem prawnikiem. Zobaczyłem, że jej nazwisko jest wpisane do terminarza. Kiedy przyszła, zamarłem. To ta sama kobieta, którą znałem, z tymi samymi życzliwymi oczami. Byłem w szoku, bo okropnie się trzęsła. Z początku mnie nie poznała, ale kiedy się przedstawiłem, uśmiechnęła się.
    Jej mąż zostawił ją po 20 latach dla młodszej kobiety i zabrał wszystkie oszczędności, stosując oszustwo. Nie było jej stać na prawnika, ale chciała poprosić o pomoc — choćby o obniżenie stawki. Przyjąłem jej sprawę i nie wziąłem od niej ani grosza.
    Wygraliśmy. Odzyskała wszystkie pieniądze, a do tego dostała odszkodowanie. Przytuliła mnie i powiedziała, że ją uratowałem. Odparłem, że spłacam dług i że zawsze może na mnie liczyć.
  • Kiedy kupowałam lunch na przerwie, sklep, w którym pracowałam, nie przyjął mojej karty. Stojąca za mną klientka wręczyła kasjerce 20 dolarów i nalegała, żebym zatrzymała resztę (mój posiłek kosztował około 5).
    Miałam 18 lat, mieszkałam sama w obcym mieście po wyprowadzce z domu. Było mi bardzo ciężko. Minęło już 10 lat, a ja wciąż mam łzy w oczach, kiedy o tym myślę. Nie miała pojęcia, jak bardzo potrzebowałam tamtego dnia jej życzliwego gestu. © Coffeeandbunnies / Reddit
  • Kiedy miałam około 19 lat i byłam na pierwszym roku studiów, tata stracił pracę, a mama utrzymywała całą naszą rodzinę. Przez jakiś mieliśmy spore trudności. Pewnego dnia byłam na wieczornych zajęciach i umierałam z głodu. Nie spodziewałam się, że w domu dostanę kolację, więc zamierzałam po powrocie od razu iść spać, żeby nie myśleć o głodzie.
    Kiedy wróciłam do domu, na kuchennym blacie stało gigantyczne pudełko pizzy. Najwyraźniej kupiła ją jedna z naszych sąsiadek, bo parę miesięcy wcześniej tata naprawił jej płot. Ta sytuacja utknęła mi w pamięci, ponieważ:
    A. byłam taka głodna i
    B. traf, że przyniosła jedzenie akurat tamtego wieczoru, to dla mnie coś niesłychanego.
    Może to zabrzmi głupio, ale nigdy tego nie zapomnę. © melimelsx / Reddit

Możemy być okłamywani, nic o tym nie wiedząc — a kiedy prawda w końcu wychodzi na jaw, może wywrócić nasze życie do góry nogami. Dokładnie to przydarzyło się tym 12 ludziom, którzy po latach odkryli niepokojące sekrety.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły