12 historii o wymarzonych podróżach, które potoczyły się niezgodnie z wyobrażeniami ludzi

Ludzie
3 godziny temu

Na wakacje zazwyczaj czekamy z utęsknieniem, zwłaszcza, jeśli ma to być wymarzona od dawna podróż w piękne miejsce. Czasem jednak podczas takiego wyjazdu przytrafiają się nam niespodzianki, zarówno te przyjemne, jak i takie, których zdecydowanie wolelibyśmy uniknąć.

  • Przyjechaliśmy z mężem i córką z miasta na wakacje. Zatrzymaliśmy się w hotelu, w małym i niedrogim pokoju. Hotel wyglądał na przyzwoity, czterogwiazdkowy, ale w łóżku znalazłam czyjeś włosy. Pomyślałam, że to pewnie personel sprzątający. Ale i tak nie było to przyjemne. Zadzwoniłam do recepcji, poskarżyłam się. Recepcjonistka przyszła. Przeprosiła mnie chyba z pięć razy. I zaproponowała, w ramach zadośćuczynienia, przeniesienie do apartamentu za tę samą cenę. To było bardzo uprzejme z jej strony.
  • Wybrałem się na rejs. Zarezerwowałem pobyt na jedną noc na wybrzeżu. Poszedłem do przydzielonego mi pokoju, ale karta nie działała. Wróciłem do recepcji i grzecznie poprosiłem o pokój z widokiem na rzekę jako rekompensatę za niedogodności. Dali mi za 200 dolarów pokój, który normalnie kosztował 500 dolarów. Zrobiłem mnóstwo zdjęć mostu i wielkich, pięknych jachtów. © FriedEggSammich1 / Reddit
  • Leciałem samolotem. A potem uderzyła potężna burza śnieżna. Z tego powodu utknąłem w obcym mieście. Linie lotnicze umieściły mnie za darmo w eleganckim hotelu w centrum. Do pokoju dostarczono mi jedzenie i napoje, za które również zapłaciły linie lotnicze. A następnego ranka, gdy pogoda się poprawiła, wsadzili mnie do pierwszej klasy, ponieważ w ekonomicznej nie było wystarczającej liczby miejsc. © lunch22 / Reddit
  • Samolot, którym miałem lecieć, nie mógł wystartować z powodu awarii silnika. Lot został odwołany, a ja nie mogłem zostać przeniesiony na inny lot przez 12 godzin. Następnie nie pofatygowali się, aby poinformować mnie, że lot będzie opóźniony o kolejne 3 godziny. Przez nich dotarłem do domu dopiero 22 godziny później i spędziłem w samolocie dziewięć godzin zamiast trzech i pół. W ramach rekompensaty dostałem kupon na lunch o wartości sześciu dolarów. © SaltyJake / Reddit
  • Zostaliśmy oszukani przez biuro podróży. Zachwalali nam hotel w Turcji, ponoć nowy, pięciogwiazdkowy. Przyjechaliśmy. Teren niewielki, wyżywienie w jadalni w piwnicy, wybór jedzenia skromny, pokój mały. Poszedłem do przedstawiciela biura, wytłumaczyłem, w czym problem, powiedziałem, że nie wytrzymam tu 10 dni, i chcę relokacji do innego hotelu. Przypomniał sobie jeden w pobliżu. Powiedział, że ma znajomego, który tam pracuje, teraz zadzwoni i jeśli będą wolne pokoje, wszystko rozwiążemy. Miejsce zostało znalezione, dałem mu 100 dolarów i 25 za taksówkę, przyjechałem. Hotel był po prostu niebem i ziemią w porównaniu do poprzedniego. Nie kupuję już przez biura podróży. © Overheard / Ideer
  • Pojechałam z synem do Egiptu. W tamtym czasie mieliśmy wystarczająco dużo pieniędzy na trzygwiazdkowy hotel. Pierwszego ranka po zameldowaniu pokłóciłam się z jakimś lokalnym egipskim menadżerem: kiedy zadałam mu grzeczne pytanie, bezceremonialnie mnie odesłał. W szale udałam się do administracji hotelu. Wdarłam się do gabinetu dyrektora i poskarżyłam się na chamskie zachowanie ich pracownika. Uspokoili mnie, dali jakieś smakołyki i poprosili, żebym trochę poczekała. Po około 20 minutach przyprowadzili kierownika, żeby mnie przeprosił. Powiedzieli, że zabiorą nas do innego hotelu, pięciogwiazdkowego. A ten pracownik zostanie zwolniony. Oczywiście wszystko na ich koszt. W ten sposób spędziliśmy dwa tygodnie w doskonałym hotelu za symboliczną cenę. © Anonymous3556791 / Ideer
  • Przyjechaliśmy z mężem do pensjonatu na weekend, aby się zrelaksować. Śniadanie było wliczone w cenę pokoju. Bufet od 8 do 11 rano. Byliśmy zbyt leniwi, żeby wstać wcześniej, więc wczołgaliśmy się do jadalni dopiero o 10:30. Spojrzeliśmy na jedzenie: zostały same resztki. Ledwo skrobnęliśmy kilka zimnych naleśników, to wszystko. Poszliśmy do administratorki, żeby to wyjaśnić. Zapytałam, dlaczego nie ma jedzenia. A ona odpowiedziała mi bezczelnie, że powinniśmy przyjść wcześniej, wtedy jedzenie jeszcze było. Byłam oszołomiona. Powiedziałam: „Przepraszam, jeśli do końca śniadania zostało jeszcze pół godziny, to jedzenie powinno być. Niech kucharz ugotuje więcej, jeśli jest za mało”. A ona rzuciła mi pogardliwe spojrzenie i powiedziała: „Proszę pani, mamy plan, ile gotować, nie przekraczamy limitów. Jeśli nie mieścicie się w czasie, to wasz problem”. Zostawiliśmy im gniewną recenzję w książce skarg i zażaleń. I wróciliśmy do domu głodni.
  • Kilka lat temu byłam w Tajlandii z przyjaciółką. Pewnego dnia poszłyśmy wypożyczyć skuter. Podeszłyśmy do Hindusa, który tam pracował. Okazał się bardzo miłym i uczynnym facetem. Zaczęłyśmy z nim rozmawiać. Pochwaliłam Indie, bo zawsze podobała mi się tutejsza kultura i tradycje. No i opery mydlane! Był bardzo zaskoczony, zaprosił mnie na kolację, a ja się zgodziłam. Do dziś pamiętamy, jak siedzieliśmy w knajpce i śpiewaliśmy razem: „Jimmy, Jimmy, acha-acha”. Teraz nadal utrzymujemy kontakt. Ustaliliśmy, że w niedalekiej przyszłości odwiedzę go w Indiach. © Chamber 6 / VK
  • Zatrzymałem się w dużym hotelu. Dziewczyna w recepcji, która mnie meldowała, nagle uśmiechnęła się i powiedziała: „Przygotowaliśmy dla pana apartament z widokiem na ocean. A oto plakietka, która daje bezpłatny wstęp do spa”. Nic z tego nie rozumiałem. Potem okazało się, że w tym czasie do hotelu przyjeżdżał jakiś VIP o takim samym nazwisku, jak moje, i dla niego przeznaczone były wszystkie dodatkowe usługi. Ale do tego czasu recepcjonistka zameldowała mnie już w apartamencie z widokiem na ocean w cenie zwykłego pokoju. Nie otrzymałem jednak darmowych zabiegów spa. © Tracuivel / Reddit
  • Moja żona marzyła o wyjeździe do Paryża. Potajemnie oszczędzałem przez lata. W końcu zgromadziłem pieniądze. Wziąłem urlop. Kupiłem bilety lotnicze, zarezerwowałem i opłaciłem hotel. Wszystko było ogarnięte. Powiedziałem mojej ukochanej. I wtedy żona powiedziała, że jest obrażona, że zarezerwowałem taki brzydki hotel (znalazła zdjęcia w internecie). Powiedziała, że nie będzie wstanie zrobić ładnego zdjęcia tego miejsca! Rozumiecie? Na koniec nazwała mnie skąpym draniem i wyjechała do swojej mamy. Nie rozumiem, co właściwie zrobiłem źle. Nawet dałem mojej ukochanej żonie 2 tysiące na tydzień przed wyjazdem, żeby kupiła sobie nowe ubrania, poszła do salonu piękności i tak dalej. Bardzo się starałem, ale mi się nie udało. © Chamber 6 / VK
  • Przyjechałem do hotelu wczesnym rankiem po tym, jak lot był poważnie opóźniony. Hotel był w pełni zajęty. Miałem otrzymać voucher na miejsce w hotelu po drugiej stronie miasta. Powiedziałem, że nigdzie nie jadę. A skoro anulowali moją rezerwację, powinni mi znaleźć miejsce w ich hotelu. Po długich rozważaniach menedżer dał mi klucze do ich najlepszego apartamentu, który miał trzy piętra, fortepian i wodospad pod dachem. Nie przepadam za tym miastem, ale z przyjemnością opowiadałem potem innym podróżnikom o życiu, którego do tej pory nie widziałem. © gemstun / Reddit
  • Leciałem z dziewczyną na wakacje. Lot okazał się przepełniony. Linie lotnicze zadzwoniły, by omówić rekompensatę. Przekonałem moją dziewczynę, żeby zobaczyła, co jest w ofercie. Powiedzieli, że darmowa noc w hotelu, kolacja i śniadanie w restauracji. Zapłaciliby mi 2400 dolarów! Następnego dnia okazało się, że to nie była oferta na dwoje, ale dla każdego z nas. Dzięki temu zrekompensowaliśmy sobie większość wakacyjnych wydatków. Przy okazji moja dziewczyna zgodziła się za mnie wyjść, a ja wróciłem z wakacji z narzeczoną. © goplayfetch / Reddit

Kontynuujmy temat podróży. Oto kolejny wybór historii o wyjazdach pełnych niespodzianek.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły