24 rzeczy z początku XXI wieku, za którymi każdy szalał, a teraz trochę się tego wstydzi

Kiedy pomyśli się o tym, co kiedyś było modne, czasem aż trudno uwierzyć, że ludziom naprawdę się to podobało. Moda potrafi jednak mocno zaskoczyć i przywrócić do łask trendy, powrotu których chyba nikt by się nie spodziewał. I znów farbujemy włosy na niezwykłe kolory i zamawiamy przez internet ubrania, które jeszcze parę lat temu uchodziły co najwyżej za śmieszne.
Ekipa Jasnej Strony nadal nie może uwierzyć, że kiedyś wszystkie te rzeczy był na topie. Pokażemy wam 12 trendów, które odzyskały dawną chwałę i wróciły z przytupem dwie dekady później. A dodatek na końcu artykułu sprawi, że każdą kobietę ogarnie tęsknota za końcem lat 90. ubiegłego stulecia.
Dwukolorowe włosy, uwielbiane w latach dwutysięcznych zarówno przez szeregowe fashionistki, jak i gwiazdy takie jak Christina Aguilera czy Britney Spears, wracają z rozmachem. Firmują je już piosenkarki młodego pokolenia: Dua Lipa i Billy Eilish.
Mocna opalenizna rodem z solarium znów święci triumfy, a pomarańczowa karnacja nie jest już przejawem złego gustu. Promują ją nawet celebrytki — spójrzcie tylko, jak dobrze pasuje Kendall Jenner.
Kolejny wielki comeback tej dekady to bardzo krótkie spodenki. Raczej niewiele osób zdecyduje się na stylizację z ledwo widocznymi szortami, ale projektanci i styliści na pewno będą się rozpływać nad odwagą tych, które zdecydują się pokazać tak na ulicy.
Trendsetterzy polecają miłośnikom obuwia sportowego, żeby odłożyli sneakersy na półkę i zastąpili je sandałami zapinanymi na rzepy. Warto tu przypomnieć, że te kojarzone z wakacyjnymi obozami buty są nie tylko wygodne, ale też bardzo wszechstronne. Można je założyć prawie na każdą okazję!
Ten dodatek stanowił centralny element kolekcji wiosna/lato 2021. Przebojem okazały się zwłaszcza cienkie opaski.
Celowe wybieranie nadruków w staroświeckim stylu jest obecnie jednym z najgorętszych trendów modowych. Jeśli znudziły ci się już jednolite ubrania i chcesz urozmaicić swoją garderobę, śmiało postaw na sukienkę z nadrukiem vintage.
W modzie są teraz obszerne dżinsy, które mocno kojarzą się z raperami sprzed 20 lat. Na pierwszy rzut oka taki krój nie wygląda zbyt kobieco, może jednak podkreślać krągłości — obniżony stan i szersze nogawki sprawiają, że talia wydaje się smuklejsza.
Jeszcze kilka lat temu manicure francuski znajdował się na czarnej liście wielu fashionistek. Wydawało się już, że został na dobre wyparty przez soczystą czerwień oraz odcienie półprzezroczyste i już na zawsze pozostanie reliktem lat dwutysięcznych. Okazuje się, że klasyczny manicure french (tak, ten z białymi paskami) wrócił do łask.
Wszyscy pamiętamy długie grzywki zaczesywane na bok, a styliści zachęcają, żeby przywrócić je na ulice. Główną zaletą takiego uczesania jest to, że pasuje do każdego kształtu twarzy i sprawia, że fryzura wygląda elegancko, niezależnie od długości włosów.
Chyba nie da się mieć za dużo par okularów przeciwsłonecznych — to doskonały dodatek do stylizacji lub świetny sposób schowania się przed wzrokiem nieznajomych. W najbliższym sezonie najmodniejsze będą kanciaste okulary z kolorowymi szkłami.
Bojówki to połączenie spodni roboczych i spodni od munduru. Wyróżniają je szerokie nogawki z dużą liczbą naszytych kieszeni. Tak, one też są znów w modzie.
Grube pasemka wróciły do łask. Na tę zapomnianą metodę farbowania postawiła na przykład Jennifer Lopez, i była to dobra decyzja.
Naszą listę zamykają cienkie pasemka oddzielone od reszty włosów i lekko okalające twarz. W latach 90. takie uczesanie nosiły popularne aktorki i modelki. Przy okazji: taka fryzura to doskonały sposób na optyczne wydłużenie i wyszczuplenie twarzy, bo odwraca uwagę od pełnego owalu.
Jakie jeszcze trendy z przeszłości chcielibyście przywrócić?