13 przerażających historii z salonów fryzjerskich, które doprowadziły klientów na skraj rozpaczy

Ciekawostki
4 godziny temu

Wizyta u fryzjera powinna być chwilą relaksu, odnowy, a nawet rozpieszczenia ego. Czasami jednak, zamiast czuć się jak gwiazda filmowa, wychodzimy z salonu totalnie zdruzgotani.

Poniżej znajdziecie niesamowite, dziwaczne i czasami wręcz przerażające historie ludzi z całego świata, którzy jak najgorzej wspominają swoją wizytę w salonie fryzjerskim. Od cięć przeczących logice po fryzjerów sądzących, że „sztuka” jest synonimem „improwizacji z zamkniętymi oczami” — czytając te opowieści, będziesz się śmiać, cierpieć i prawdopodobnie nie podejmiesz żadnej impulsywnej decyzji związanej ze zmianą wyglądu.

„Najgorsza fryzura w historii”

  • Następnego dnia zaczynałem nową pracę — to był rok 1997 — i poprosiłem fryzjera, żeby „po prostu to uporządkował”. Wszedłem z może 7-centymetrowymi włosami, na górze wyglądały normalnie, z przedziałkiem po lewej stronie. A on zrobił mi jedno z tych głupich cięć tamtych czasów w stylu french crop i zostawił ogromne białe przestrzenie nad uszami.
    Byłem tak zażenowany, że prawie nie pojawiłem się w pracy. Najwyraźniej było to dla mnie bardzo bolesne, ponieważ prawie 30 lat później to doświadczenie wciąż budzi we mnie strach. © twelveangryken / Reddit
  • Kilka lat temu mój fryzjer, który wiele razy zajmował się moimi włosami, zrobił coś naprawdę niezwykłego: obciął mi co najmniej 6 centymetrów z jednej strony i trochę mnie z drugiej. Wyszło tak nierówno i dziwnie! Byłam zdezorientowana! Co się stało? Nie mogłam przestać płakać.
    Ale najstraszniejsze było to, że kilka tygodni później fryzjer poszedł do lekarza i okazało się, że ma jakiś wyciek z mózgu. Byłam jedną z kilku klientek z dziwnymi cięciami. Pewnego dnia zgubił się w swojej dzielnicy i pojechał do szpitala. Wiedziałam, że coś jest nie tak. © Reyalla508 / Reddit
  • Miałem długie włosy, była upalna wiosna. Powiedziałem fryzjerowi, żeby je obciął. Usłyszałem dźwięk maszynki do strzyżenia... To była katastrofa!
    Wróciłem do domu i żona na „dzień dobry” wykrzyczała: „To Gump! Forrest Gump!”. Dzięki Bogu moje włosy szybko odrastają. To był bolesny, ale też fajny miesiąc. © badpuffthaikitty / Reddit
  • Poszedłem do nowej fryzjerki i poprosiłem o przycięcie włosów. Uśmiechnęła się z przymrużeniem oka. 30 minut później spojrzałem w lustro i aż sapnąłem z przerażenia. „Co to ma być?!” — krzyknąłem. Znów uśmiechnęła się ironicznie i powiedziała: „Następnym razem nie zrywaj z kimś przez SMS-a”. Wtedy do mnie dotarło — to była siostra mojej byłej. Zapłaciłem i wyszedłem w milczeniu.

„Poszedłem do nowej fryzjerki. Poprosiłem o przycięcie, a ona ZAFUNDOWAŁA MI PONAD CENTYMETROWY PASEK GOLIZNY!”

  • Za pierwszym razem, gdy mój tata zabrał mnie i mojego brata do fryzjera, on jako stały bywalec został ostrzyżony przez właścicielkę salonu, a ja i brat trafiliśmy na fotel do 80-letniego fryzjera, który ścinał włosy przez całe życie.
    Problem polegał na tym, że działo się to około 2007-2008 roku, a my byliśmy u szczytu swojej fazy emo czy cokolwiek to było. Długie włosy zaczesane na oczy, czyli coś, na co ten mistrz fryzjerstwa na pewno nie był przygotowany. Dosłownie wyciągnął miskę, położył ją na naszych głowach i obciął wystającą resztę. Oboje byliśmy ostrzyżeni, zanim nasz tata zszedł z fotela, i siedzieliśmy tam, patrząc na siebie jak para zdezorientowanych Beatlesów.
    Tata powstrzymywał śmiech, ale gdy dotarł do samochodu, załamał się. Powiedział, że nie miał pojęcia, że ten facet ścina włosy tak staromodnie i nie sądził, że w ogóle tam będzie. Dodał, że świetnie sobie radzi z krótkimi fryzurami.
    Nazajutrz zabrał nas z powrotem do swojej stałej pani, a ona naprawiła to najlepiej jak mogła, ale włosy były już znacznie krótsze, nie w naszym guście emo. Niedługo potem staruszek zmarł, a ja czułem dumę, że kiedyś obciął mi włosy, mimo że była to jedna z najgorszych fryzur w moim życiu. © iburntxurxtoast / Reddit
  • Poszłam do jednego salonu w centrum handlowym. Dziewczyna powiedziała, żebym jej zaufała, i odciągnęła mnie od lustra. Gdy skończyła, moje włosy były krótsze o co najmniej 15 centymetrów, a w innych miejscach o trochę mniej.
    Wyglądałam, jakby zaatakowała mnie maszynka do strzyżenia. Zalałam się łzami. Menedżer przybiegł i był zdumiony. Kobieta z nożyczkami powiedziała: „To taki żart! Będzie ładnie wyglądała z krótkimi włosami”. Wybiegłam stamtąd.
    Następnego dnia zakryłam włosy czapką. Kolega z pracy wszystko zrozumiał i powiedział: „Moja żona może to naprawić”. Znowu się rozpłakałam. Odwiedziłam ją podczas lunchu. Zawołała wszystkie swoje uczennice fryzjerstwa, aby zobaczyły, w jakim stanie są moje włosy. Naprawiła to, ale zamiast fryzury do pasa, miałam fryzurę do brody.
    Nie pozwalam już nikomu obcinać moich włosów, dopóki nie zobaczę, jak obcina je komuś innemu. A nawet wtedy się boję. Zresztą teraz są już na tyle długie, że mogę podciąć je sama. © gaelicdarkwater / Reddit
  • Mój fryzjer był poza miastem, więc tym razem poszedłem do kogoś innego. I powiem wam, że ten gość wydawał się rozkojarzony. Jak tylko zaczął strzyc, od razu pomyślałem, że ten biznes zbyt długo się nie utrzyma.
    Fryzura okazała się zupełnie inna od tego, o co prosiłem — coś jak skrzyżowanie nieudanego DIY z kiepskim mulletem z lat 80. Starałem się nie panikować! To była jedna z tych sytuacji, w których po prostu kiwasz głową, płacisz i wynosisz się stamtąd, a wszystko to z czapką nasuniętą na głowę, aby ukryć katastrofę. © FAJNE-Tanjirou77 / Reddit

„Poprosił o to”.

  • Wypróbowałem nową fryzjerkę. Ledwo mówiła po angielsku i zanim się zorientowałem, miałem na głowie fryzurę à la Lloyd Christmas z „Głupiego i głupszego”. Wróciłem do domu i pokręciłem głową. © Nieznany autor / Reddit
  • Najgorsza fryzura, jaką kiedykolwiek miałam. Moja fryzjerka przeszła na emeryturę, była już sędziwa i zasłużyła na odpoczynek. Ale przez to nie miałam gdzie się obciąć. Minął rok, a ja nie mogłam już znieść włosów opadających na ramiona i twarz, więc przyszła pora, żeby coś z tym zrobić.
    Szukałam innego salonu, ale nie znalazłam nic podobnego do tego, do czego byłam przyzwyczajona, więc poddałam się i poszłam do pierwszej lepszej sieciówki fryzjerskiej. Kobieta posadziła mnie na krześle po krótkim oczekiwaniu i chciała porozmawiać, ale ja planowałam tylko się ostrzyc i wrócić do swoich spraw, co chyba trochę ją zirytowało. Powiedziałam jej, że zależy mi na podstawowym cięciu, nic wymyślnego, po prostu czysto i profesjonalnie.
    I co dostałam? Najkrótsze cięcie w moim życiu. © Taureem / Reddit
  • Zmagam się z normalnym męskim łysieniem. Moje cięcie to krótkie włosy po bokach i z tyłu oraz nieco włosów na czubku. Nie czeszę się, jestem dumnie łysy.
    Ale najwyraźniej nie przekazałem tego nowemu styliście. Nie zauważyłem tego, dopóki nie wyszedłem, ponieważ nie widzę bez okularów, a wcześniej wydawało się, że wszystko jest w porządku. Ale gdy tylko opuściłem salon, wiatr rozwiał mi włosy i odkryłem straszną prawdę.
    Zostawiła jedną stronę nietkniętą. Następnie wygoliła drugą stronę (prawie do połowy czubka mojej głowy) i użyła długich włosów, aby zakryć miejsce, które właśnie wygoliła. Nie wiem, czy popełniła błąd, czy uznała, że wygląda to dobrze.
    Byłem bardzo zażenowany. Zażądałem zwrotu pieniędzy i skończyło się na tym, że musiałem ogolić całą głowę. © efluxr / Reddit

„Najgorsza fryzura w moim życiu”

  • Pojechałam do wspólnej znajomej naszej koleżanki, którą znałam od kilku lat ze szkoły kosmetycznej. Jednak znajomość z tą „wspólną znajomą” nie była zbyt dobra. Zaufałam jej jednak, że zachowa profesjonalizm, ponieważ w przeszłości robiła już mi włosy. Wielki błąd!
    Poprosiłam o obcięcie o centymetr i co dostałam? Obcięła ponad 15 centymetrów. Byłam zdruzgotana. Prawie 2 lata zajęło mi przywrócenie włosów do tej samej długości. A po 3 latach nadal nie są tak długie jak kiedyś. © stephinatorr / Reddit
  • Dostałem numer pięknej dziewczyny i tej nocy miałem zabrać ją do kina i przyjemnej restauracji. Kupiłem nowe ubrania, buty i planowałem zrobić sobie nową fryzurę, żeby jej zaimponować.
    Wszystko byłoby dobrze, gdybym nie spotkał Toma. Och, Tom... Poszedłem do jego salonu, który znajdował się niedaleko centrum handlowego i wyglądał jak staromodny punkt fryzjerski. Taki, w którym rozmawia się o sporcie i żartuje z burmistrza czy coś w tym rodzaju.
    Tom pomachał mi i posadził na krześle. Powiedziałem mu wprost, czego chcę: strzyżenia. Tom był starszym panem, który wyglądał, jakby ścinał włosy od wieków. Ale nie, Tom mnie oszukał!
    Zrobił mi fryzurę na Jima Carreya z Głupiego i głupszego, a na dodatek była dramatycznie nierówna z tyłu. © saltnotsugar / Reddit
  • Moją fryzjerkę i mnie łączyły naprawdę dobre relacje, a ja miałam wtedy krótkie włosy i nie byłam zachwycona tym stanem rzeczy, więc zapytała mnie, czy może zrobić coś szalonego i mnie zaskoczyć. Kiedy zobaczyłam rezultat, byłam przerażona! Zafundowała mi dziwną, nierówną fryzurę typu pixie.
    Powiedziałam jej, że to „bardzo fajne”, ale będzie bardzo trudne do utrzymania na co dzień, więc poprosiłam o zrobienie z tego normalniejszej fryzury. Obcięła je ponownie bez skargi, a ja wyszłam szczęśliwa. © Nieznany autor / Reddit

Teraz już wiecie. Następnym razem, gdy będziecie siedzieć na krześle u fryzjera, a on wykrzyczy radośnie: „Mam pomysł”, lepiej bierz nogi za pas! Albo przynajmniej upewnij się, że nie trzyma w ręku nożyczek. Jak uczą nas ci odważni ludzie, którzy przeżyli fryzjerską katastrofę, niekontrolowana kreatywność może pozostawić znaczny ślad... przynajmniej do czasu, aż włosy odrosną.

Chcecie poznać więcej historii osób, które również zaufały fryzjerowi i gorzko tego pożałowały? Polecamy ten artykuł o ludziach, którzy wyszli z salonu z niepożądanym efektem na głowie.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły