27 hotelowych niewypałów: śmiać się czy płakać?

Umiejętność projektowania i dekorowania wnętrz stała się w dzisiejszych czasach wręcz obowiązkowa — wszyscy przecież pragną, by ich domy wyglądały pięknie i były przytulne. Jednym z elementów, które najlepiej charakteryzują nieruchomość, jest widok, jaki się z niej roztacza. Nie ma nic lepszego niż wyjście na balkon i podziwianie wymarzonego krajobrazu, w który można wpatrywać się bez końca. Coraz częściej zdarza się jednak, że architekci i projektanci wpadają na nieco ekstrawagancki, błyskotliwy, a jednocześnie dziwny pomysł: przenieść niesamowite widoki do łazienki.
Oczywiście ten genialny pomysł ma pewien haczyk, co niezmiernie smuci ekipę Jasnej Strony: widoki dostaje się tylko za cenę prywatności. Niby ma to sens, ale przecież łazienka powinna być najbardziej intymnym pomieszczeniem w domu... Co o tym sądzicie? Czy odważylibyście się skorzystać z tych nietuzinkowych toalet?
„Zawsze jeżdżę gdzieś po pustkowiach Utah, a posiadanie toalety w moim vanie wydawało mi się niezbyt zachęcające. Ta deska sedesowa zmienia życie i rano mam najlepsze widoki!”
Czy podczas wizyt w łazience chcielibyście mieć wspaniały widok, który można podziwiać, nawet jeśli oznaczałoby to rezygnację z prywatności? A może wolicie być otoczeni grubymi ścianami, tak aby nikt nie wiedział, że jesteście w toalecie?