14 historii o ludziach, którzy wykazali się refleksem w trudnej sytuacji

Ludzie
2 tygodnie temu

Są ludzie, którzy w kryzysowych momentach zachowują zimną krew: potrafią dać nauczkę bezczelnym ludziom, rozwiązać problem w sprytny sposób i znaleźć dowcipną odpowiedź w każdej sytuacji. Oto historie o takich twardzielach.

  • Pewnego dnia jechałem pociągiem. Kobieta na sąsiednim siedzeniu była zła, że usiadłem obok niej, ponieważ chciała mieć dwa miejsca dla siebie. Mamrotała, że chce siedzieć sama. Kilka minut później do pociągu weszła tęga kobieta z dużą torbą i zatrzymała się obok nas. Powiedziałem jej, że może zająć moje miejsce. Pomogłem jej usiąść, uśmiechając się do tej wściekłej kobiety. Zabawnie było patrzeć, jak prawie eksplodowała ze złości, gdy druga kobieta usiadła obok niej i wepchnęła między nie swoją wielką torbę. © Obieousmaximus / Reddit
  • Moja współlokatorka jest straszną bałaganiarą! Nie myje naczyń, nie sprząta po sobie, chyba że się o to pokłócimy. Zdarzało się, że wychodziła do pracy i zostawiała brudne pranie na podłodze. Znudziło mi się to, zebrałam jej śmieci i wysypałam je na jej łóżko w celach edukacyjnych. Ona jednak nic nie zauważyła, tylko zasnęła obok nich. © Overheard / Ideer
  • Kiedy byłem młody, pracowałem jako sprzedawca. Pewnego dnia klient zdenerwował się, że musi stać w kolejce razem z innymi. Powiedział: „Czy ty w ogóle wiesz, kim jestem? Jestem właścicielem hoteli!”. Na co odpowiedziałem: „Przykro mi, ale to nie jest Monopoly, tylko sklep z pączkami”. Wyraźnie nie był zadowolony. © TheGentileWookie / Reddit
  • Stałem w ogromnej kolejce w sklepie. Miałem być następny, ale osoba przede mną miała mnóstwo rzeczy. Podeszła inna kasjerka, zobaczyła te wszystkie rzeczy i powiedziała, że prosi do kasy obok następnego klienta. To znaczy mnie. Kiedy podszedłem do kasy, jakiś facet z końca mojej kolejki rzucił się do przodu, popychając ludzi i znalazł się tuż przede mną. W wózku miał górę towaru, który zaczął zrzucać na taśmę. Stałem obok mojej jedynej rzeczy i płonąłem wściekłością. Kasjerka poczekała, aż gość ułoży wszystkie towary na kasie, spojrzała na mnie, potem na niego i powiedziała: „Przepraszam, popełnił pan błąd. Będzie pan musiał przejść na koniec kolejki”. Uśmiechnąłem się szeroko, wymownie spojrzałem mężczyźnie prosto w oczy tak długo, jak to możliwe, i głośno powiedziałem sprzedawczyni, jaka jest wspaniała. © IsaidMarkItEIGHT / Reddit
  • Kiedyś zobaczyłem, jak leniwa klientka zostawiła swój wózek tuż za samochodem innej osoby na parkingu przed sklepem, zamiast odstawić go na właściwe miejsce. Wysiadłem z samochodu i postawiłem wózek za samochodem tej pani. Potem patrzyłem, jak musiała wysiąść, ponieważ nie mogła się wydostać, a następnie w końcu poprowadzić wózek do sklepu. Czułem się jak obrońca ludzi. © eljesus / Reddit
  • Chciałam zrobić sobie tatuaż, odkąd skończyłam 16 lat, ale mój tata zawsze był temu przeciwny. Mamy dobre relacje, których nie chciałam psuć z powodu tatuażu. Zresztą nie wiedziałam, czego dokładnie chcę, więc odłożyłam ten pomysł do szuflady. Teraz mam 19 lat, zdaję prawo jazdy. Siedzę z tatą, razem rozwiązujemy testy. Po raz kolejny odpowiadam niepoprawnie, popełniając ten sam błąd. Tata myśli chwilę i mówi: „Myślę, że powinnaś zrobić sobie tatuaż. Na prawym ramieniu napisz: „«Pierwszeństwo z prawej»”. © Overheard / Ideer
  • Poszłam do sklepu odebrać zamówienie. Przy kasie podałam numer zamówienia, a sprzedawczyni oznajmiła, że wydają tylko przez kod QR. Zapytałam, kto wymyślił takie zasady. Sprzedawczyni odesłała mnie do menadżera. Cóż, postanowiłam powalczyć: „I co, nie wydacie mi teraz mojego zamówienia? Przy informacji o odbiorze dostajesz nie tylko kod QR, ale także numer zamówienia, na który można odebrać paczkę. Co więcej, w innych sklepach sieci spokojnie odbieram po numerze. Więc nie ruszę się z miejsca, dopóki nie poda mi pani mojego zamówienia”. Ekspedientka marudziła, ale przyniosła.
  • Uwielbiam dawać mamie kwiaty. Kiedy tata wraca wieczorem z pracy i pyta, skąd ten bukiet, odpowiadam: „Mój chłopak dał go mojej mamie. Przy okazji, jest ładny”. Zawsze drażnię się z ojcem, ale on bierze to na poważnie i bardzo się złości. Jeśli chodzi o mamę, beszta mnie, ale widać, że cała sytuacja sprawia jej przyjemność. © Overheard / Ideer
  • Pewnego dnia po pracy poszedłem do cukierni. Było tuż przed zamknięciem. Kiedy podszedłem do lady, jakiś facet podbiegł i próbował wejść przede mną. Ekspedientka nalegała, abym wszedł pierwszy. Urażony tym, co facet próbował zrobić, i zauważając, że nie zostało już wiele słodyczy, powiedziałem: „Wezmę wszystko, co pani ma”. Kosztowało mnie to 60 dolarów, ale było warto. © shuffledy / Reddit
  • Pływałam z bratem (5 lat) w basenie. Poprosiłam go, by nie chlapał. Kiedy zapytał, dlaczego ma tego nie robić, odpowiedziałam, że narusza moją przestrzeń osobistą. Potem biedny dzieciak chodził za ojcem przez godzinę, pytając, co to jest przestrzeń osobista. W końcu ojciec odpowiedział: „Nie istnieje coś takiego, ona to wymyśliła”. © Overheard / Ideer
  • Mój syn niedawno dostał kartę bankową, ale ponieważ ma dopiero 12 lat, jest ona powiązana z moją. Wpłaciłam na nią pieniądze i powiedziałam, żeby nie wydawał ich na gry komputerowe. Pewnego dnia podbiegł do mnie i zaproponował: „Mamo, a może dam ci moją stówę, a ty przelejesz mi inną, taką, za którą mogę kupić sobie grę?”. Zgodziłam się. Wtedy on przelał mi pieniądze, a ja w zamian przelałam mu tyle samo, żeby kupił sobie grę. Dopiero potem zauważyłam haczyk. © Overheard / Ideer
  • To było kilka lat temu. Stałem w kolejce do kasy w sklepie spożywczym. Facet za mną zaczął się denerwować i oburzać, że ludzie płacą kartami: „Czy nikt już nie używa gotówki? Powinni mieć osobną kolejkę, w której akceptowana jest tylko gotówka”. Wziąłem paczkę gumy do żucia, która kosztowała nieco ponad dolara, a w ręku miałem dwa dolary w gotówce. Zdecydowanie włożyłem banknot z powrotem do portfela i wyciągnąłem kartę. Wyraz twarzy tego faceta był bezcenny! Nawet kasjerka się roześmiała, gdy wręczyła mi paragon. To był mój dzień. © Yomat / Reddit
  • Moja siostra ma już dwoje dzieci ze swoim chłopakiem. On ciągle wymiguje się od małżeństwa. Więc moja siostra wymyśliła, jak zmusić go do znalezienia drogi do urzędu stanu cywilnego. Teraz przy każdej okazji udaje, że go nie poznaje. W sklepie, w recepcji, na lotnisku, gdy ktoś ją pyta, kto z nią jest, jeśli nie mąż, kręci głową: „Nie wiem, jakiś mężczyzna, nie jestem z nim w żaden sposób związana”. A on nienawidzi rozmawiać z personelem. Wystarczył miesiąc, we wrześniu idę na ich ślub. © Overheard / VK
  • Mój syn huśtał się na huśtawce. Poszłam kupić mu watę cukrową. Podeszła do niego kobieta z pięcioletnią dziewczynką. Krzyknęła do mojego dziewięcioletniego syna: „Zejdź z huśtawki. Jesteś już duży, co robisz na placu zabaw? Ustąp!”. Chyba myślała, że chłopiec jest tu sam, więc może tak się zachowywać. Podeszłam do niej i, ledwo się powstrzymując, kulturalnie wytłumaczyłam jej, że jej słowa były nie na miejscu. Teraz uspokajam syna, który nie może zrozumieć, dlaczego dorosła pani tak się zachowała i co on jej zrobił. © Mamdarinka / VK

Niekiedy spotykamy na swojej drodze tak bezczelnych ludzi, że na długo zapamiętujemy te sytuacje.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły