14 historii o przygodach turystów, które mogły wydarzyć się tylko w Egipcie

Miejsca
13 godziny temu

Zimą ludzie często wyjeżdżają na wakacje do ciepłych krajów, a Egipt jest jednym z najpopularniejszych miejsc na wypoczynek. Oto kilka historii o szczęściarzach, którzy spędzili tam urlop, ciesząc się słońcem i morzem. Ale niektórzy przy okazji przeżyli zabawne historie.

  • Jak zrobiłem z siebie głupka w hotelu w Egipcie... Wyjąłem z walizki bardzo pogniecioną koszulę. Musiałem ją uprasować, ale pokoju nie było żelazka. Poszedłem do recepcji poprosić o żelazko, chociaż prawie nie znam angielskiego. Zacząłem pokazywać recepcjonistce na migi ruch prasowania i mówić: „Szur, szur. Proszę pani, airon, airon!”. Recepcjonistka zaczęła się śmiać i spytała grzecznie: „Czy chciałby pan dostać żelazko?”. Byłem czerwony jak burak. © Work Stories / VK
  • Kiedy miałam 18 lat, pojechałam z przyjaciółmi na wakacje do Egiptu. To był mój pierwszy „dorosły” wyjazd. Na dyskotece poznałam faceta, który przedstawił się jako Albert. Nie uwierzyłam mu, powiedziałam: „Pokaż mi swój paszport”. Odpowiedział: „Jasne, ale jest w moim pokoju, chodźmy do mnie”. Więc poszłam. Sama, w nocy, w pokoju obcego faceta. W dodatku byłam zdziwiona, że próbował mnie podrywać, przecież mieliśmy tylko zajrzeć do paszportu. Teraz wspominam tę sytuację i zastanawiam się, jak w ogóle udało mi się przeżyć młodość. © Podsushano / VK
  • Pojechałem do Egiptu w 2007 roku. Zameldowałem się w hotelu, w którym kręcono popularny program. Przyjechałem w nocy, z okna nie było widać nawet gwiazd. Rano okazało się, że okno wychodzi na mikroskopijne podwórko i ściany. Zmienili mi pokój. Już zrelaksowany, wróciłem z plaży, położyłem się do łóżka w samej bieliźnie. Nagle drzwi się otworzyły, a do pokoju weszła mała dziewczynka. Okazało się, że są tam drzwi łączące dwa sąsiednie pokoje, zamykane na starodawny zatrzask. © Vlad Ivanov / Dzen
  • Mieliśmy wycieczkę do piramid. Jakieś 500 metrów od autokaru stały wielbłądy dla turystów. No to wsiedliśmy, ruszyliśmy... Byłem ostatni, nasz kierowca i inny pracownik jechali z tyłu i spokojnie rozmawiali. Zostałem trochę za grupą, więc kierowca, widząc, że siedzę w miarę stabilnie, dał mojemu wielbłądowi małego kopniaka. Krótko mówiąc, dojechałem pierwszy do mety! © Galayda V. / Dzen
  • Byłam na wakacjach z mężem w Egipcie. Był może jeden minus naszych wakacji. Na plaży leżaków było z pięćdziesiąt, a wczasowiczów dwa razy tyle. Kto nie zajął sobie miejsca, dostawał leżak 50 metrów od morza. Dlatego każdy starał się zająć miejsce wcześnie rano, zostawiając na łóżku ręcznik hotelowy (był podpisany numerem pokoju). Mieliśmy budzik nastawiony na 5 rano. Szliśmy podziwiać wschód słońca, kąpaliśmy się, zajmowaliśmy miejsce, jedliśmy śniadanie i przesypialiśmy największy upał. Trwało to przez cztery dni. Piątego dnia nasz ręcznik zaginął. Kierownik hotelu powiedział, że musimy kupić nowy za 20 dolarów. Musieliśmy zapłacić. Byłam podejrzliwa wobec pary w sąsiednim pokoju. Zawsze szeptali i rozmawiali o nas. Postanowiłam to zbadać: wieczorem zaczaiłam się na plaży. Około 23:00 pojawił się mężczyzna w arabskim stroju. Przeszedł wzdłuż hotelowych leżaków i wziął trzy ręczniki. Dogoniłam go niemal natychmiast. Okazało się, że to kierownik, który znalazł sobie takie dodatkowe źródło dochodu. Oddał nam pieniądze i obiecał, że to się więcej nie powtórzy. Reszta wakacji minęła bez żadnych przygód. © Chamber 6 / VK
  • Przyjaciółka mojej mamy opowiedziała jej ostatnio historię o ich synu, który zgubił się na lotnisku w Egipcie. Byli na wakacjach w środku lata, podróżowali całą rodziną. Najwyraźniej kobieta w jakiś sposób nie upilnowała swojego sześcioletniego syna, ponieważ w pewnym momencie nagle odkryła, że nie ma go w pobliżu. Natychmiast wpadła w panikę. Biegała po całym lotnisku, apelowała do każdego pracownika, policjanta, pytała wszystkich ludzi, czy nie widzieli chłopca. W końcu sama go znalazła. Sześcioletni chłopiec siedział spokojnie w kawiarni, pił koktajl mleczny i jadł ciastko. Kupił sobie jedzenie za pieniądze ojca, bo zdecydował, że jedzenie jest ważniejsze niż rodzice i powrót do domu. Jestem zszokowana tym, jak ten dzieciak ustala priorytety. © Chamber 6 / VK
  • Byliśmy na wakacjach w Egipcie w jednym z pięciogwiazdkowych hoteli w Sharm el Sheikh. Pewnego wieczoru zobaczyliśmy taki obrazek: mężczyzna w wieku około 65 lat przyszedł na kolację w kąpielówkach. Wszyscy dobrze wiedzą, że w takim stroju nie wolno wchodzić do restauracji. Kelnerzy i kierownictwo hotelu chodzili za tym dziadkiem, namawiając go do zmiany ubrania, ale on udawał, że ich nie rozumie, i dalej tak chodził. Nie mogąc mu tego wytłumaczyć, nie znaleźli nic lepszego niż przykrycie go kocem, gdy usiadł do kolacji. To się powtarzało przez kilka dni. © Oddział #6 / VK
  • Wykupiliśmy wycieczkę do Egiptu dla moich teściów. Pierwszy raz lecieli sami, mąż się bardzo martwił. Teściowie nie odezwali się przez dwa dni. Mąż spanikowany napisał do hotelu, czy wszystko w porządku. Menedżer wysłał mu zdjęcie: ojciec w płetwach trzymający w rękach małego rekina, a matka z jakiegoś powodu przytula jakąś arabską kobietę. Wyglądało na to, że dobrze się bawią.
  • Zainstalowałem system domofonowy na adres IP dla klienta. Połączenie z domofonu można odebrać przez internet. Klient opowiedział mi potem: „Siedziałem w kawiarni w Egipcie. Zadzwoniła aplikacja domofonu. Mój kolega krzyknął, że wpadł w odwiedziny. Ja mu odpowiedziałem, że nie ma mnie w domu, jestem w Egipcie. A on się wtedy obraził, że robię z niego głupka, bo skoro odpowiadam na dzwonek domofonu, to znaczy, że jestem w mieszkaniu. Nie mógł uwierzyć, że domofon ma połączenie z Egiptem”. © LeksLS / Pikabu
  • Pod koniec lutego polecieliśmy całą rodziną na wakacje lotem czarterowym. Wsiedliśmy do samolotu, wystartowaliśmy. Moja córka, 6 lat, odwraca się do mnie i mówi mi do ucha: „Tato, wyobraź sobie, chłopiec przede mną też leci do Egiptu”. © Volpav / Pikabu
  • Nie polecam nikomu jechać do Egiptu na własną rękę po raz pierwszy, lepiej zdecydować się na zorganizowaną wycieczkę. Miej oczy szeroko otwarte. I super wskazówka: załóż słuchawki. Chodziłem tam i z powrotem, a handlarze nie zaczepiali mnie, myśląc, że ich nie słyszę. © ewalton73 / Reddit
  • Mars-a-Alam. Jest tu znacznie mniej turystów niż w Hurghadzie. Hotel przyzwoitej kategorii okazał się brudnawy. Za napiwek w wysokości 5 dolarów pracownik tak umył nasz pokój, że nie można było oddychać od zapachu detergentu! Przyprowadziłem go z powrotem i długo tłumaczyłem, co jest nie tak. W końcu cała nasza trójka umyła podłogę jeszcze trzy razy. © Luba Luba / Dzen
  • Mój mąż i ja byliśmy w hotelu w Sharm el Sheikh. Wieczorem wybraliśmy się na spacer po okolicy. Przy ścieżkach były zainstalowane światła, ale bardzo blisko ziemi, niektóre nie działały. Z tego powodu chodnik czasami był kompletnie ciemny. Zrobiłam krok i wpadłam do otwartej studni, która nie została zamknięta po jakichś pracach budowlanych. Na szczęście mój mąż szybko zareagował: złapał mnie za rękę i wyciągnął ze studni. Spadłam jednak na wysokość 180 cm i zadrapałam się o wystające żelazo. Dobrze, że nic sobie nie złamałam.
    Poszliśmy do recepcji, wyjaśniliśmy sytuację, pokazaliśmy obrażenia. Żadnej reakcji. Po południu zobaczyliśmy, że ten właz jest nadal otwarty. Omijaliśmy to miejsce do końca pobytu. © szop pracz / ADME
  • Mój mąż i ja pobraliśmy się i po raz pierwszy wyjechaliśmy razem za granicę. Mieliśmy po 22 lata i pieniędzy starczyło nam tylko na Egipt. Czytałam historie o tym, jak wszyscy będą chcieli nas oskubać na każdym kroku, i nastraszyłam też męża. Autobus przywiózł nas do hotelu, kierowca otworzył bagażnik, wszyscy wyjęli walizki. Zobaczyłam, że jakiś pracownik hotelu w białej koszulce już ciągnie moją różową walizkę gdzieś daleko. Bałam się, że teraz będę musiała za nią słono zapłacić. Trzeba było widzieć, jak wyrwałam mu walizkę z rąk, krzycząc: „Oddawaj, nie mam pieniędzy”. Wszystko po angielsku.

Jeśli jesteście zainteresowani bogatą kulturą i historią Egiptu, zobaczcie artykuł o stereotypach na temat tego kraju, jakie zakorzeniły w nas popularne filmy.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły