14 historii z tak zaskakującymi zwrotami akcji, że podniesiesz brwi ze zdziwienia

2 miesiące temu

Każdemu czasami zdarzają się nieprzewidywalne i zaskakujące sytuacje. Z tych historii dowiesz się, jak zwykłe zadanie domowe może zmienić życie całej rodziny i co grozi hydraulikowi podczas pracy.

  • Mieliśmy kota. Obudziłam się pewnego ranka i zauważyłam, że go nie ma. Przeszukałam całe mieszkanie, obeszłam okolicę. Bez skutku. Pomyślałam, że moja córka wróci ze szkoły i wpadnie w rozpacz. Poszłam więc kupić nowego kota, z nadzieją, że córka nie zauważy różnicy. A ona wróciła do domu i radośnie zawołała: „Mamo, ja i Kiciuś dostaliśmy dzisiaj piątkę!”. Okazało się, że futrzak zasnął rano w jej tornistrze, a ona nie chciała go budzić, więc wzięła go ze sobą. Nie wiem, czy płakać, czy się śmiać. Teraz mamy dwa identyczne koty.
  • Z moim siostrzeńcem chodził do przedszkola chłopaczek, ciemny blondyn. Pewnego dnia na spacerze wskoczył w zaspę. Gdy go stamtąd wyciągano, cały przemókł. Kiedy wrócili do przedszkola, panie wsadziły mu nogi do miski z ciepłą wodą, żeby się rozgrzał. Woda natychmiast zrobiła się czarna! Opiekunki przyniosły z kuchni kilka wiader wody i umyły dzieciaka. Okazało się, że w rzeczywistości ma jaśniutkie blond włosy. Kiedy przyszła po niego mama, zrobiła awanturę. Powiedziała, że po myciu dziecko od razu choruje. Nie sprecyzowała, na co miałby zachorować. Ale rano chłopaczek pojawił się w przedszkolu cały i zdrowy.
  • Spotykałam się z facetem. Po jakimś czasie postanowiliśmy zerwać. 5 godzin później zobaczyłam na portalach społecznościowych, że zmienił swój status na „zaręczony” i podał imię dziewczyny, którą uważałam za przyjaciółkę. Ona z kolei wrzuciła zdjęcie pierścionka z podpisem „W końcu się oświadczył, powiedziałam «tak»”. © MiloMolly / Reddit
  • Gdy dziecko podrosło, postanowiliśmy sprzedać łóżeczko. Wystawiliśmy je za bardzo symboliczną kwotę. Natychmiast otrzymaliśmy telefon: facet bardzo prosił, by zatrzymać dla niego łóżeczko do wieczora. W porządku. Wieczorem przyjechał, obejrzał łóżeczko, zdemontował i poprosił o pomoc w zniesieniu i załadowaniu do samochodu. Zeszliśmy na dół. Na dole stał samochód, a wszystkie trzy rzędy siedzeń, z wyjątkiem siedzenia kierowcy, miały zamontowane foteliki samochodowe dla niemowląt. Zapytałem, ile ma dzieci. On, wyciągając foteliki, aby załadować łóżeczko, odpowiedział z zakłopotanym uśmiechem: „Mieliśmy dwójkę. Chcieliśmy z żoną trzecie i urodziły się trojaczki!”.
  • Byłam w sklepie z ciuchami. Usłyszałam, jak dziewczyna w wieku około 20-22 lat mówi do swojej matki dość kategorycznym tonem: „Chcę, żebyś kupiła tę sukienkę, nie przejmuj się tak ceną”. A matka nieśmiało protestowała, że sukienki tu są drogie i mówiła, że może lepiej dżinsy. Córka dalej naciskała. Przeszłam do przymierzalni, myśląc, jakie to obrzydliwe żądać od mamy kupna drogiej rzeczy, zwłaszcza w takim wieku. A potem zobaczyłam, że córka podała mamie sukienkę i skierowała ją do przymierzalni. Mama wyszła, nieco zawstydzona, ale wyglądała doskonale. Córka się uśmiechnęła, oznajmiła, że kupują, i zapłaciła. Jej mama próbowała jeszcze protestować, ale córka powiedziała surowo: „Ubierałaś mnie przez całe życie, teraz moja kolej”.
  • Znajoma wyjechała na wakacje za granicę i tam przypadkiem w hotelu spotkała kilka lat młodszą dziewczynę o dokładnie tym samym imieniu i nazwisku. Kiedy zaczęły rozmawiać, okazało się, że to jej przyrodnia siostra. Ojciec po rozwodzie wyjechał do innego miasta i tam miał drugą córkę. Nazwał ją tym samym imieniem co starszą, gdyż było to jego ulubione imię żeńskie.
  • Każdego dnia dawałam mojej córce do szkoły jabłko. A potem okazało się, że córka nie zjadała tego jabłka, ale oddawała je swojej najlepszej przyjaciółce i cieszyła się, że jej smakuje. I wszystko byłoby w porządku, ale tata tej przyjaciółki ma sklepik z owocami i warzywami. Ten sam, w którym kupuję jabłka.
  • Poznałam miłego faceta. Przyznał, że 7 miesięcy temu zerwał z dziewczyną, z którą spotykał się przez 4 lata. Powiedział, że jest gotowy na nowy związek. Odpowiedziałam mu, że jeśli za rok nadal będzie singlem, to może coś z tego wyjdzie. Teraz dowiedziałam się, że jest żonaty z tą byłą.
  • Trzyletnia córka zaczęła opowiadać tacie historie na mój temat: że jakiś wujek Marek przyszedł do mamy, że mama rozmawiała z wujkiem Tomkiem. Ale punktem kulminacyjnym było, gdy powiedziała, że jakiś wujek spędził z mamą całą noc. Zaczęliśmy dociekać źródła tych bajek i okazało się, że to moja teściowa tak uczyła dziecko. Na szczęście mąż mi ufa. Ale córki już nie zostawiam u teściowej.
  • Zawsze karmiłam psa w przedpokoju, ale nagle zaczął odmawiać jedzenia. Na początku myślałam, że karma mu nie smakuje. Potem uznałam, że może jest chory. Zamówiłam karmę innej marki, poszłam z nim do weterynarza. Wszystko bezskutecznie. Okazało się, że mój pies się zestarzał i teraz po prostu chciał, żeby ktoś siedział obok niego, kiedy on je.
  • Moja żona miała 3 poronienia i nie mogliśmy mieć dziecka. Zdecydowaliśmy się na adopcję. Kilka dni po tym, jak wysłaliśmy wszystkie dokumenty adopcyjne, dowiedzieliśmy się, że moja żona jest w ciąży z bliźniakami. Teraz mamy troje dzieci w wieku 11 lat, między nimi jest 7 tygodni różnicy. © RoboNinjaPirate / Reddit
  • Pewnego dnia musiałam wezwać hydraulika do awarii. Hydraulik pracował w łazience, a ja robiłam porządki w kuchni. I wtedy usłyszałam, jak hydraulik krzyczy, że potrzebuje mojej pomocy. Myślałam, że poprosi mnie o potrzymanie latarki czy coś w tym stylu. Okazało się, że chce, żebym zdjęła mu z pleców kota. © TacticalCatnip / Reddit
  • Kiedyś w szkole podstawowej poproszono nas o przyniesienie zdjęć naszych krewnych z początku XX wieku. Mój przyjaciel przyniósł zdjęcie swojego prapradziadka i jego żony. Pewna dziewczyna również przyniosła zdjęcie swojego prapradziadka i jego żony. Nauczycielka była zdumiona podobieństwem mężczyzn na obu zdjęciach. Położyła zdjęcia obok siebie i nie było wątpliwości: to był ten sam mężczyzna. Okazało się, że ten pradziadek był potajemnie żonaty z dwiema kobietami, a mój przyjaciel i moja koleżanka z klasy okazali się krewnymi. © meditatorBear / Reddit
  • Nasi znajomi adoptowali dziewczynkę. Mieli wtedy około 40 lat i byli bezdzietni. Bali się jednak wziąć dziecko z sierocińca. W ich bloku mieszkała Koreanka, która poznała przystojnego faceta. Po pewnym czasie ona zaszła w ciążę, a facet natychmiast zniknął. Dziewczyna nie chciała tego dziecka, ale moi znajomi przekonali ją, by urodziła, a następnie oddała im dziecko do adopcji. Adoptowali dziewczynkę tuż po urodzeniu i przeprowadzili się, aby mieszkać z dala od wścibskich ludzi, którzy wiedzieliby o adopcji. Natalia wyrosła na piękną dziewczynę, wyszła za mąż. Ale potem, gdy urodziła dziecko, wszyscy w szpitalu przeżyli szok. Jej syn wyglądał w 100% jak rodowity Koreańczyk. Natalia nie rozumiała, co się stało, krzyczała, że ktoś podmienił jej dziecko. Mąż był zszokowany, żądał wyjaśnień i groził rozwodem. Moi znajomi musieli pokazać im papiery adopcyjne, żeby przekonać zięcia, że Natalia go nie zdradziła.

A oto kolejne historie z nieoczekiwanym zakończeniem.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły