14 osób, które odkryły szokujące tajemnice swoich bliskich

Ludzie
dzień temu

Prawdopodobnie wiele osób ma jakąś tajemnicę, którą skrzętnie skrywa i nikomu o niej nie mówi. A jeśli nagle ten sekret wyjdzie na światło dzienne, może stać powodem stresu i konfliktów. Tak właśnie stało się w historiach zawartych w tym zbiorze.

  • Na pogrzebie mojego ojca jedna z ciotek siedziała za mną i szlochała wniebogłosy. Usłyszałem, jak przez łzy powiedziała wyraźnie, siedząc obok swojego męża: „Zawsze cię kochałam”. Co to było? O ile mi wiadomo, ona i ojciec nigdy nie mieli ze sobą nic wspólnego i tak naprawdę rzadko ją widywałem. Była siostrą mojej mamy i mieszkała gdzie indziej. Ciekawość wzięła nade mną górę i po kilku tygodniach zacząłem zadawać pytania. Okazało się, że moja ciotka i mój tata mieli dość słodki romans w latach 60. Nawet prawie razem uciekli. Wybuchł wielki rodzinny skandal, który został wyciszony, a ciotka wyjechała. Przed tym wszystkim ona i moja mama były tak blisko, jak tylko siostry mogą być. © disco54 / Reddit
  • Poznałam faceta. Wymieniliśmy się telefonami, nie znalazłam go na portalach społecznościowych. Spacery, kawiarnie, wieczorny romans. Pocałunki wyłącznie w policzek. Tydzień później przedstawił mnie swoim znajomym. Wszystko dobrze, ale w pewnym momencie, kiedy objął mnie ręką, zobaczyłam pierścionek na jego palcu serdecznym, a gdy tylko się odwróciłam, pierścionek zniknął. Tego samego wieczoru postanowiłam dowiedzieć się o nim czegoś więcej. Okazało się, że jest żonaty i niedawno urodziło mu się dziecko. A jego przyjaciele nie widzieli w tym problemu. Od razu zerwałam z nim kontakty. © Podsushano / VK
  • Miałem dziewczynę, cudzoziemkę, która nie mówiła zbyt dobrze w moim języku. Zawsze miała pieniądze, chociaż pracowała tylko 4 godziny dziennie w jakimś studio. Byłem oszołomiony, gdy dowiedziałem się, że była wirtuozką skrzypiec i współpracowała z największą wytwórnią płytową w Japonii. Była ich najlepszą skrzypaczką i pracując 18-20 godzin tygodniowo, zarabiała więcej niż ja, pracując cały dzień. © Ghimel / Reddit
  • Mój mąż twierdzi, że ma ogromne szczęście, że mnie ma. Mówi, że jestem jak anioł: pozwalam mu chodzić do sauny, grać w bilard i oglądać piłkę nożną z kolegami, kiedy tylko chce. Uważa mnie niemal za świętą. A sekret jest prosty: jego najlepszy przyjaciel jest moim niezawodnym informatorem. Gdziekolwiek pójdzie mój mąż, jego przyjaciel zawsze tam jest i wysyła mi regularne informacje. W rezultacie wszyscy są szczęśliwi: mój mąż cieszy się wolnością, jego przyjaciel się nie nudzi, a ja śpię spokojnie, wiedząc, że wszystko jest pod kontrolą. Od trzech lat nasza konspiracja działa bez zarzutu! © Mamdarinka / VK
  • Wczoraj rozmawiałam z babcią, która w zaufaniu opowiedziała mi o swojej pierwszej miłości, jaką przeżyła w wieku 15 lat. Nagle zaczęła się śmiać i powiedziała: „I miał na imię tak jak twój ojciec”. Moja babcia nazwała syna imieniem swojej pierwszej miłości. Mówi, że kochała swojego pierwszego chłopaka przez całe życie, mojego dziadka też, ale to było coś innego. I kiedy słuchasz tej historii, to wszystko jest takie wzruszające. © Chamber #6 / VK
  • Kiedy miałam 15 lat, miałam chłopaka. Nie mieliśmy gdzie się spotykać: u niego w domu pełno rodzeństwa, mama była na urlopie macierzyńskim, a ja miałam babcię, która prawie nigdy nie wychodziła z domu. Powiedziałam babci, żeby wyszła gdzieś: na spacer, do sklepu czy do koleżanki. A ona powiedziała, że to ja powinnam gdzieś wyjść. Myślałam, że nie wie, co próbuję zrobić. Pewnego dnia powiedziałam, że wychodzę. Ale w ostatniej chwili plany zostały odwołane i zostałam w domu. Siedziałam cicho w swoim pokoju. Potem usłyszałam drzwi wejściowe i głos mężczyzny: „Gdzie jest twoja wnuczka?”. A babcia na to: „Na spacerze”. Wtedy wyszłam i w ten sposób dowiedziałam się, że babcia też ma chłopaka. Obie czekałyśmy na to, która pierwsza wyjdzie z domu. © Nie każdy to zrozumie / VK
  • Poznałam faceta: przystojny, inteligentny, odnoszący sukcesy. Pewnego dnia zorganizował nam romantyczną kolację na dachu. Świece, ostrygi, miły nastrój... Ale nagle powiał wiatr i zobaczyłam, że jego peruka zaczyna odlatywać, odsłaniając łysinę. Na początku nie zrozumiał, ale gestykulowałam, żeby poprawił sobie włosy. Zarumienił się, zaczął przepraszać, widać było, jak bardzo jest zawstydzony. Postanowiłam więc go wesprzeć. Zdjęłam perukę, odsłaniając nieco odrośnięte włosy po chemioterapii. Musiałam mu to powiedzieć. Przestał mówić, a potem się rozpłakał. Przytulił mnie i powiedział: „Mój problem jest niczym w porównaniu z tym, przez co ty przeszłaś”. Od tamtej pory nie ukrywamy już naszych sekretów. W końcu prawdziwa miłość jest wtedy, gdy możesz być sobą, nawet bez peruki. © Nie każdy to zrozumie / VK
  • Dopiero po trzech latach wspólnego życia mój mąż dowiedział się, co najbardziej lubię jeść. To był mój mały sekret, ponieważ uwielbiam zamrażać kiełbaski i gryźć je jak lody. Taka mała perwersja. Kiedy mój ukochany zobaczył to po raz pierwszy, uniósł brwi i powiedział: „Nie szkodzi. Lubię smażone pierogi. Robię je, gdy nie ma cię w domu”. Fuj, jak można w ogóle jeść smażone pierogi! © Nie każdy to zrozumie / VK
  • W biurze zawsze wyglądam nienagannie. Koledzy chwalą mój wygląd, dziewczyny z biura zastanawiają się, jakim cudem wyglądam tak świeżo po godzinnym dojeździe do pracy. Sekret polega na tym, że przychodzę do pracy 40 minut przed rozpoczęciem dnia. Jestem w dresie, nieuczesana i zaspana. Budzę się z kawą, robię makijaż, przebieram się, zakładam szpilki, robię stylizację i potem spotykam się z kolegami z pracy. Nie mam ochoty robić tego rano w domu. Potem w drodze moje włosy się rozpadną, a ubrania się pobrudzą. Przyjeżdżam więc jak menel, a potem z dyni zmieniam się w człowieka. Dobrze, że tylko ochroniarz wie o moim sekrecie. © Nie każdy zrozumie / VK
  • Kiedy mój dziadek odszedł, nagle odkryliśmy, że nie istniał. Jego nazwisko nie figurowało w żadnym rejestrze państwowym, chociaż był zwykłym obywatelem, płacił podatki, miał prawa i wszystko. Żył długo, był mężem mojej babci przez ponad 50 lat, miał kilkoro dzieci, wszystko było normalne. Nikt w rodzinie nadal nie wie, kim naprawdę był i dlaczego posługiwał się przybranym nazwiskiem. © daveypump / Reddit
  • Niedawno dowiedziałam się, że moi rodzice ukrywali przede mną krewnego. Żyliśmy całkiem normalnie, ale nie miałam pojęcia, że mam kuzyna. Okazało się, że jego mama pokłóciła się kiedyś z moją i przestały się kontaktować. Byłam w szoku, gdy przypadkowo zobaczyłam jego zdjęcie w starym albumie! Natychmiast pobiegłam do rodziców z pytaniami, a oni na to: „Tak, cóż, nie rozmawialiśmy o tym”. Wyobrażacie sobie? Całe życie ukrywania się! Teraz chcę się z nim spotkać, ale nie wiem, od czego zacząć. © Chamber 6 / VK
  • Mój mąż miał kochankę przez 4 lata! Robił wszystko tak cicho i sprytnie, że nic nie podejrzewałam. Dowiedziałam się przez przypadek. Pojechałam z córką do matki na weekend. Pewnego wieczoru siedziałam, przeglądając kanał w sieciach społecznościowych, a dzięki rekomendacjom zobaczyłam zdjęcie pięknego bukietu. Patrzyłam na kwiaty i zdałam sobie sprawę, że w tle stoi stół kuchenny, identyczny jak nasz. Pomyślałam więc, że pewnie ktoś ma taki sam. Ale ten stał w tym samym rogu, jak u nas, i widać było kawałek znajomej tapety. Weszłam na profil tej dziewczyny. A tam zdjęcie samochodu mojego męża. Zdjęcie, jak ona trzyma go za rękę. Rozpoznałam jego zegarek. W tym momencie grunt usunął mi się spod nóg. Pamiętam nawet, że zakręciło mi się w głowie od świadomości, że on ma inną kobietę. © Chamber 6 / VK
  • Pracuję w przychodni dla dorosłych. 18-letnia uczennica i jej mama przyszły do nas po raz pierwszy, wcześniej chodziły do przychodni dziecięcej. Wysłałam je, aby wyrobiły kartę medyczną dla dorosłych, a kiedy wróciły, jej matka była zszokowana. Okazało się, że córka potajemnie wyszła za mąż za kogoś z rodziny i zmieniła nazwisko, co mama zauważyła dopiero na nowej karcie medycznej! © Ward #6 / VK
  • Dowiedziałem się, że mój stary kolega od golfa był we wcześniejszych latach zawodowym nauczycielem tańca towarzyskiego. Facet jest dość duży i po prostu nie sprawia wrażenia tancerza tańca towarzyskiego. Moja żona, z którą jesteśmy razem od 10 lat, pracowała w szkole tańca i nie wierzyła, że kolega potrafi tańczyć, więc zaprosiła go z żoną na kolację. Jak bardzo się myliła. Mój kolega od golfa tak nią kręcił i podrzucał, że ja i jego żona staliśmy z otwartymi ze zdumienia ustami. © this-aint-frankie / Reddit

Historie zebrane w tym artykule przypominają, że życie w parze jest często bardziej skomplikowane, niż się wydaje.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły