14 osób, które przeżyły na wyjeździe niezapomnianą przygodę

Ludzie
13 godziny temu

Kto z nas nie cieszy się na myśl o wyjeździe na wakacje, aby cieszyć się pięknymi krajobrazami, pływać w morzu i opalać się? Ale czasami sprawy nie idą zgodnie z planem... Na szczęście bohaterom naszego artykułu nie przeszkodziło to w wakacyjnym wypoczynku, a teraz wspominają ze śmiechem te przygody.

  • Pojechałam na wakacje z przyjaciółką i kupiłam kilka starych walizek na pchlim targu. Poszłyśmy do metra, a tam straszny smród, prawie nie dało się oddychać. Poszłyśmy do innego wagonu, a tam ten sam okropny zapach! W pewnym momencie postanowiłam sprawdzić swoją walizkę. Otworzyłam ją i wtedy okazało się, że to ona tak śmierdzi. Cały wagon dusił się smrodkiem dzięki nam. © Overheard / Ideer
  • Z wyprzedzeniem zarezerwowałam loty krajowe po Wietnamie, zaczynając od Hoi An. Musiałam wylecieć z Da Nang, ponieważ w Hoi An nie ma lotniska. Udało mi się pomylić nazwy i kupiłam bilety z wylotem z Hanoi. A Hanoi nie było nawet miejscem, z którego miałam wylecieć. Nie zdawałam sobie sprawy ze swojej głupoty. Poszłam do elektronicznego terminalu, aby się odprawić, a mój lot nie istniał. Musiałam stanąć w kolejce do odprawy, aby wyjaśnić swoją pomyłkę. Później siedziałam tam i próbowałam dowiedzieć się, co powinnam zrobić. © MidnightMalaga / Reddit
  • Postanowiłam sprawić sobie prezent na 30. urodziny: polecieć do innego miasta, pójść na spacer, zabawić się. Problemy zaczęły się natychmiast, przy płaceniu za bilet. Udało mi się to załatwić, ale po przylocie czekała mnie niezbyt miła niespodzianka. Znajomi dopiero później powiedzieli mi, że ich dziecko ma ospę wietrzną we wczesnym stadium. Wyszli po mnie całą rodziną, a ja spędziłam półtorej godziny z ich dzieckiem. W końcu, zamiast spacerować po mieście, poszłam do szpitala. Zrobiłam kilka testów, wyszły negatywnie. Wróciłam. Wtedy pojawiła się wysypka. © Overheard / Ideer
  • Pojechałem na wakacje, a mój szef zameldował się w tym samym hotelu. Wszystko było w porządku, nie wchodziliśmy sobie w drogę. Kiedy wróciłem, zwolnili mnie. Powiedzieli, że mam problem z komunikacją. Potem wysłałem żonie szefa zdjęcia z jego wakacji, jak bawił się z różnymi paniami. I został zwolniony. Jego żona pracowała z nami, na dużo wyższym stanowisku niż my wszyscy. Ostatecznie zostałem przywrócony i zaproponowano mi stanowisko kierownika. © Nie każdy to zrozumie / VK
  • Byliśmy z przyjaciółmi na biwaku w lesie. Wieczorem poszedłem nad rzekę sprawdzić sieci na ryby. Zajrzałem do jakiegoś starego, rozpadającego się domu. Oczywiście był niezamieszkany, ale postanowiłem wejść do środka. To nie pajęczyny i kurz przyprawiły mnie o dreszcze, ale fakt, że na stole na środku pokoju stał talerz jeszcze gorącej zupy, kilka kromek chleba i świeże jabłko. Pomyślałem, że powinienem się stąd wynieść. Spędziłem następne dwa dni, próbując znaleźć ten dom, aby pokazać go moim przyjaciołom, ale nigdy mi się to nie udało. © Komnata 6 / VK
  • Kilka tygodni temu nurkowałem z łodzi gdzieś pośrodku niczego w Azji. Pierwszego dnia wpadło mi trochę wody morskiej do oka, co spowodowało infekcję. Myślałem, że to drobiazg. Nurkowałem dalej. Ale potem różnica ciśnień pod maską spowodowała pęknięcie naczyń krwionośnych w oku. Zabrali mnie do szpitala na jakiejś wyspie na środku morza. Okulista powiedział, że nigdy nie widział czegoś tak okropnego. Opuściłem wszystkie pozostałe nurkowania. Nie mogłem też podziwiać widoków, bo zabronili mi nosić soczewek kontaktowych. Nie mogłem też latać z powodu ciśnienia w kokpicie. Spędziłem więc resztę wakacji, biegając po szpitalach. A potem siedziałem w hotelu na kwarantannie. Wczoraj w końcu wróciłem do domu. Oko się goi. © iWriteYourMusic / Reddit
  • Jakiś facet biegał po lotnisku i głośno przeklinał. Szukał swojego wyjścia. Pomyślałam, że mu pomogę. Zaczęłam do niego wołać, ale mnie ignorował i biegał dalej. Potem wrócił. I ruszył prosto do mnie. Podszedł i nawrzeszczał na mnie, że nie powinnam tak wysuwać nóg do przodu. Schowałam nogi. Cham! Potem tylko patrzyłam, jak kontynuuje włamywanie się do 18. wyjścia, podczas gdy przez głośnik ogłaszali, że wzywają pasażera do 26. wyjścia. © Vecherin / Pikabu

„Podróżujemy z naszym trzyletnim synem. Myśli, że to coś próbuje zjeść samolot”.

  • Moja teściowa „przypadkowo” kupiła bilety dla siebie i młodszego syna do tego samego hotelu i na te same daty, co mój mąż i ja podczas naszej podróży poślubnej. Poinformowała mnie o tym dzień przed wylotem. W samolocie zrobiła scenę, bo jej syn nie chciał mieszkać z nią w tym samym pokoju. A po przylocie krzyknęła wprost: „Spójrz na nią! To wszystko przez tę żmiję!”. Na szczęście teściowa jest już byłą teściową. © Mamdarinka / VK
  • Znajomy taksówkarz wiózł na lotnisko spóźnioną rodzinę. Wszyscy byli zdenerwowani. Krzyczeli, że zaspali, że samolot odleci bez nich. Kierowca był przejęty i błyskawicznie przeprowadził ich przez korki. Krzyki, piski, wdzięczność, szczęśliwe dzieci! Z emocji zapomnieli zapłacić za podróż. A trzy tygodnie później ojciec rodziny znalazł znajomego i oddał mu pieniądze. Okazało się, że o zapłacie przypomnieli sobie dopiero w samolocie i całe wakacje dręczyły ich wyrzuty sumienia. A znajomy zorientował się, gdy już polecieli. © adedas / Pikabu
  • Na wybrzeże pojechaliśmy pociągiem. Miałam pecha z miejscem, bo byłam w innym przedziale niż moi przyjaciele. I to na górnej kuszetce. W nocy zachciało mi się pić. Zeszłam i usłyszałam dziki krzyk! Przestraszyłam się i upadłam. Okazało się, że nadepnęłam prosto na twarz spokojnie śpiącego sąsiada z dołu! Cholera, tak mi było wstyd. © Overheard / Ideer
  • Pierwszy raz leciałam samolotem. Podczas odprawy pracownik zapytał mnie, gdzie chciałabym usiąść. Nic nie zrozumiałam i przyznałam, że to moja pierwsza podróż samolotem. Poprosiłam, żeby znalazł mi fajne miejsce. Usadził mnie tuż obok silników. Było głośno jak diabli. Okazało się, że mnie wrobił. © Nieznany autor / Reddit

„Samolotowy nóż do steków”

  • Wracałem do domu z zagranicy. Dziewczyna przy okienku spojrzała na mój paszport, a potem powiedziała: „Czekaliśmy na pana”. Wpadła mi do głowy tylko odpowiedź: „Cóż, już jestem”. Zastanawiałem się nad tą tajemnicą przez kilka lat, aż pewnego dnia zobaczyłem wiadomość od krewnego o tym samym nazwisku. Jest pilotem. © dannysartworks / Pikabu
  • Wybraliśmy się na kemping razem z żoną, pływaliśmy kajakiem po jeziorze. Następnie rozbiliśmy obóz gdzieś przy środkowej części jeziora. Wszystko było w porządku. Wieczorem poszedłem się umyć. Nagle zobaczyłem dwa światła po drugiej stronie jeziora. Kiedy próbowałem się zorientować, co to, światła zgasły. Nagle usłyszałem jakieś dziwne dźwięki. Łoś czy niedźwiedź? W ciszy nocy krzyknąłem: „Hej, wszystko w porządku?”. Okazało się, że była tam dwójka turystów z czołówkami, które przestały działać. Zgubili się. Przepłynąłem kajakiem na drugą stronę i dałem im latarki. Nigdy nie dowiedzieliśmy się, co to za bestia tam warczała. © ******_be_cold / Reddit
  • Wędrowałem po wysokogórskiej pustyni w lutym. Zimne noce, umiarkowanie ciepłe dni. Po prostu idealnie. Rozbiłem obóz nad górskim strumieniem. Postanowiłem szybko zanurzyć się w wodzie, by zmyć z siebie błoto. Wskoczyłem i trochę się popluskałem. Woda sięgała do pasa, a ja byłem pośrodku strumienia. I wtedy zobaczyłem coś dziwnego. Stworzenie miało około metra długości. Było jasne, prawie półprzezroczyste. Podążało w górę strumienia, wijąc się. Było zbyt zimno dla jakiegokolwiek szanującego się węża wodnego. Ryby tej wielkości nie żyją w tych okolicach. Było mi tak zimno, że nie mogłem uciec wystarczająco szybko. Wychodząc z wody, obiłem sobie kolana. Nikt nie uwierzył w moją historię. Ale to jest prawda! Revlis-TK421 / Reddit

To, jak przyjemne będą wakacje, zależy w dużej mierze od komfortu zakwaterowania. W tym artykule możecie poczytać o radach pracowników hotelu, jak sprawić, by nasz pobyt w hotelu był przyjemniejszy.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły