Wojciech Młynarski śpiewał kiedyś „Nie ma jak u mamy”. Z wiekiem zaczynamy rozumieć nie tylko sens tej piosenki, ale również własnych rodziców. Ich słowa, czyny i nawyki, które dawniej wydawały się nie mieć sensu, nagle, po tych wszystkich latach wzbudzają w nas nostalgię. Niewykluczone, że właśnie dlatego tak wiele osób uwiecznia swoich najbliższych na zdjęciach, by jak najlepiej zapamiętać wspólne chwile.
„Tata i sosjerka. Każde nalewanie sosu upiększa odpowiednimi dźwiękami”.
„Moi rodzice przebrani na Halloween. Mają po 70 lat”.
„Mój 68-letni tata ma «skrzynkę bezpieczeństwa». Nie chce podać mamie kodu do kłódeczki”.
„Moi rodzice wykorzystują stary stojak na płyty jako regulowaną szafkę w łazience”.
„Poduszka, którą zrobiła mi mama, idealnie zgrywa się z wnętrzem pokoju”.
„Mama powiedziała, że gonił ją kogut. Nie wierzyłem. Musiałem sprawdzić nagranie z monitoringu”.
„Mój tata od 23 lat nie grał w żadną grę. Zainstalowałem mu jedną. Gdy przyszedłem do pokoju około 2:00 w nocy, zobaczyłem go całkowicie pochłoniętego graniem”.
„Powiedziałem tacie, żeby kupił krem z filtrem, zanim dojdziemy na plażę. Na miejscu dał mi to...”
„Rodzice nie mogli patrzeć na mój telewizor, który stał na podłodze. Dali mi więc stojak. Dzięki, mamo i tato!”
„Tata wystawił lusterko na sprzedaż. Chciał, żeby inni widzieli, że działa”.
„Tata wyłożył pokój gościnny plandeką przed przyjściem jego wnuków na Święto Dziękczynienia”.
„Dzisiaj tata przeszedł na emeryturę. Pięć minut temu wrócił do domu”.
Jacy są wasi rodzice? Lubią słodko narzekać czy są pełnymi energii optymistami? Dajcie znać w komentarzach.