14 tatuaży, które z kompletnych porażek przemieniły się w arcydzieła

W młodości często zdarza się nam popełniać błędy, zwłaszcza w kwestii eksperymentowania ze swoim wyglądem. O ile pofarbowanie włosów na jaskrawy kolor jest całkiem bezpieczne (ponieważ i tak odrosną), z tatuażami nie jest to takie proste. Jednak nie ma potrzeby znosić bolesnych zabiegów laserowych w celu usunięcia niechcianych malunków na ciele; wystarczy znaleźć profesjonalistę, który zatuszuje dawne błędy prawdziwym arcydziełem.

Ekipa Jasnej Strony wie, że nawet najgorsze tatuaże są do odratowania — o ile tylko zajmie się tym fachowiec!

1. „Wow, ta poprawka wygląda świetnie!”

2. „Wielkoformatowy blackwork. Klient poczuł ulgę, gdy stary tatuaż zniknął”.

3. „Ulepszenie! Od koślawego konturu po realistyczny rysunek mojego konia z dzieciństwa”.

4. „Mój mąż dostał tatuaż Galaga na swoje 18. urodziny. Oto efekt poprawek!”

5. „Pierwszy tatuaż zrobiłem w przypadkowym salonie. Poprawiłem go 3 lata później”.

6. „Tatuażysta spełnił moje marzenia i naprawił bałagan, który pozostawił poprzedni twórca”.

7. „Zrobiłam sobie ten tatuaż, gdy miałam 19 lat. Niedawno go zakryłam i wreszcie jestem szczęśliwa”.

8. „Umówiliśmy się, by użył jak najmniejszej ilości czerni podczas zakrywania samolotu”.

9. „To nie tylko świetne zakrycie, ten tatuaż jest po prostu naprawdę dobry. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałem”.

10. „Tak, pierwszy tatuaż zrobili mi w profesjonalnym salonie. Zakrycie jest po prawej stronie”.

11. „Zrobiłem sobie pierwszy tatuaż, gdy miałem 19 lat i chciałem, by zaakceptowali go moi rodzice. Teraz mam 30 lat i nie zamierzam dostosowywać się do ich gustów”.

12. „Miałem 17 lat, byłem młody, naiwny i nie miałem pojęcia, co chcę sobie wytatuować. Impuls. Ale tatuażysta naprawił mój błąd”.

13. „Jestem bardzo zadowolona z tych pięknych polnych kwiatów”.

14. „Tatuażystka powiedziała, że cudów nie będzie. Śmiem się nie zgodzić!”

Macie tatuaże? Żałujecie ich czy raczej nosicie je z dumą? Podzielcie się swoimi historiami w komentarzach!