15 dowodów na to, że porządki mogą mieć nieoczekiwane konsekwencje

Ludzie
2 godziny temu
15 dowodów na to, że porządki mogą mieć nieoczekiwane konsekwencje

Czasem postanowisz po prostu posprzątać... i nagle zamiast szmatki masz w rękach stare zdjęcie, zabawną notatkę albo dziwne znalezisko, które nie wiesz, czy rozśmiesza cię, czy wprawia w zdumienie. Nigdy nie wiesz, co cię czeka za drzwiami szafy albo w schowku pod schodami.

  • Zdecydowałam się uporządkować szafę. Ledwo zmusiłam się do tego. Włączyłam energetyczną muzykę, żeby praca szła jakoś weselej. Ocknęłam się dopiero po godzinie, kiedy zdałam sobie sprawę, że tańczę przed lustrem w spódnicy noszonej zamiast topu, z szalikiem zamiast majtek i w walonkach. Sprzątnęłam dopiero po tygodniu. © / Ideer
  • Sprzątałam w składziku, znalazłam książkę. Z trudem przypomniałam sobie, że podarowano ją kiedyś mojemu byłemu. Widocznie, kiedy mój zdradzający chłopak szybko się wyprowadzał, zapomniał o niej. Skoro książka nie była mu potrzebna, postanowiłam ją przeczytać. Między stronami leżało 200$. Ha! A mówią, że karma nie istnieje. © / VK
  • Miałam 15 lat, przez miesiąc leżałam w szpitalu, mama ze mną. Kiedy wróciłyśmy do domu, zobaczyłam, że kurz jest starty. W mojej głowie to się w ogóle nie mieściło: tata i sprzątanie — to zupełnie niepasujące do siebie rzeczy. Opowiedziałam o tym mamie, a w końcu okazało się, że przyprowadzał do domu kochankę przez cały miesiąc, kiedy nas nie było w domu. © Podsłyszane / Ideer

„Znalazłam obcy włos podczas sprzątania i teraz myślę, że mój narzeczony mnie zdradza”.

  • Porządkując rodzinne archiwum, znalazłam stare zdjęcie, a na odwrocie był rok urodzenia mojego ojca. A on, mały, na rękach u babci, która miała już 42 lata. Obok stała siostra ojca, piękna młoda kobieta w wieku 22 lat. Nagle przypomniałam sobie, jak ona, starzejąc się, zaczęła wyróżniać mnie spośród moich licznych kuzynów, i nie mogę się pozbyć myśli, że to ona jest prawdziwą matką mojego ojca, a więc moją babcią. © / Ideer
  • Przeglądałam stare rzeczy i natknęłam się na zniszczony notes. To było pismo mojej mamy. Wiem, że nie wolno tego czytać, to sprawy osobiste, ale tylko jednym okiem zajrzałam do notatek. I tam było napisane ręką mojej mamy: „Moja Aneczka ma cztery miesiące, jaka ona już duża”. Jakbym zajrzała w przeszłość. © Podsłuchano / Ideer
  • Sprzątałam w kuchni, wciągnęłam do pracy męża. Znaleźliśmy dziwny pakunek w zamrażarce — ciemny, zamarznięty. Mąż powiedział: „Może jakieś wodorosty?”. Gdy lód się roztopił, na jaw wyszedł powód naszego rozwodu. To były czarne damskie rajstopy w siateczkę. Takich nie noszę. I wtedy nagle wyszło na jaw, że jego kochanka była bardzo pomysłowa i, naczytawszy się lifehacków, postanowiła zamrozić rajstopy, żeby były bardziej wytrzymałe. W końcu zapomniała ich u nas w domu, kiedy mnie nie było, a potem ona i mój mąż się rozeszli, i już z przekory nie powiedziała mu o tym.

„Przeglądałam schowek przed przeprowadzką i zauważyłam, że ktoś mnie obserwuje”.

  • Robiłam porządki w domu, znalazłam album ze zdjęciami z dzieciństwa. Usiadłam przy stole i zaczęłam przeglądać fotografie. Natychmiast pojawiły się w głowie wspomnienia, jak z babcią chodziliśmy do fotostudio, żeby wywołać film, aby zobaczyć upragnione zdjęcia. Jak czekałam, kiedy w końcu je oddadzą, aby móc potrzymać w rękach i poczuć zapach świeżej farby. Teraz wystarczy wyjąć telefon, zrobić setki zdjęć i wybrać najlepsze. Wtedy każde zdjęcie wiązało się ze szczególnym uczuciem wzruszenia. © / VK
  • Jesteśmy z mężem razem łącznie rok. Od samego początku wszystko układało się tak idealnie, jak według scenariusza, aż do wszelkich drobiazgów.
    Niedawno podczas porządków znalazłam starą ankietę dla dziewcząt. Była tam strona, na której proponowano narysować portret swojego ukochanego. Miałam wtedy jakieś 10 lat i od niechcenia nabazgrałam jakiegoś wymyślonego. Otworzyłam, żeby zobaczyć i oniemiałam: wykapany mąż! Pokazałam, i on sam się zdziwił. I jak tu nie wierzyć w przeznaczenie. © / Ideer
  • Niedawno przeglądałam stare dokumenty i znalazłam notatki mamy i taty, które pisali do siebie, kiedy mama była w szpitalu położniczym z moim starszym bratem. Oddałam bratu wszystkie oprócz jednej. W niej mama pisze, jaki cudowny synek się urodził, i przeprasza, że nie córka, którą tata tak chciał. Cztery lata później urodziłam się ja, a tata kochał mnie ponad wszystko na świecie. Jakże płakałam, kiedy to czytałam. © Podsłuchane / Ideer

„Zgadnijcie, co znalazłem podczas sprzątania”.

  • Niedawno sprzątałam w mieszkaniu. W jednej z szafek znalazłam stary telefon z przyciskami, którego używałam jeszcze w szkole. Była tam karta SIM, więc znalazłam ładowarkę, jakoś go włączyłam i prawie natychmiast przyszło powiadomienie o kilku tysiącach połączeń z tego samego numeru. Na wszelki wypadek oddzwoniłam i po kilku sekundach usłyszałam głos przyjaciela z dzieciństwa, z którym przestaliśmy się kontaktować po szkole. On, oczywiście, nieźle się zdziwił, chwilę pomyślał, a potem mówi: „Nie pamiętam, dlaczego dzwoniłem, ale pewnie chciałem / VK
  • Dziadek sprzątał u siebie w mieszkaniu i znalazł mój stary notatnik, w którym zapisywałem swoje myśli, będąc jeszcze małym dzieckiem. Między innymi była tam strona z moimi marzeniami i pragnieniami, a głównym marzeniem było zdanie: „Drogi Mikołaju, podaruj mi Morrowind”. Nie wiem, dlaczego ten wpis nigdy nie dotarł do Mikołaja, ale mój dziadek nagle się wzruszył i na te Święta podarował mi płytę z tą grą. Prawda, nie mam już napędu, nie wiadomo, skąd w ogóle zdobył tę płytę w dzisiejszych czasach, ale i tak jest mi bardzo miło. © / VK
  • Jedyny wolny dzień postanowiłam poświęcić na generalne sprzątanie. Połowę dnia czyściłam i szorowałam. Już zbliżałam się do końca sprzątania, gdy zdecydowałam się wylać do toalety garnek starego barszczu. Kiedy szłam do toalety, poślizgnęłam się na świeżo umytej podłodze i barszcz znalazł się wszędzie: na ścianach, suficie, białej kanapie, pod białą kanapą i na mojej głowie. Machnęłam ręką na wszystko, umyłam się i poszłam na spacer. Lepiej zamówię firmę sprzątającą. © Podsłyszane / Ideer

Zobaczcie satysfakcjonujące zdjęcia rzeczy solidnie wyczyszczonych po latach zaniedbań.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły