Kiedy słyszymy, że ktoś ma problemy z wagą, zazwyczaj wyobrażamy sobie kogoś zmagającego się z otyłością. Niewielu osobom przychodzą wtedy na myśl szczupłe dziewczyny, a jest przecież mnóstwo kobiet, które marzą, by nieco przytyć, choć jest to dla nich wyjątkowo trudne zadanie. Bohaterkom naszego artykułu udało się jednak zmienić swoją sylwetkę, czym jednocześnie udowodniły, że prawdziwe szczęście kryje się czasem w dodatkowych kilogramach.
Ekipa Jasnej Strony chciałaby podzielić się z wami osiągnięciami dziewczyn, które pokonały własne ograniczenia, przybrały na wadze i polepszyły dzięki temu swoje życie.
„Wychodzenie z anoreksji — od 40 do 45 kilogramów. Czasami nadal mam w głowie negatywny obraz swojego ciała, ale robię wszystko, co w mojej mocy”
„Podnoszenie dużych ciężarów i przybieranie na wadze może być fajne. Zdjęcia pokazują moje postępy w ciągu jakichś 8-10 miesięcy — od 63 do 72 kilogramów”
„Dziś mija dokładnie 8 lat, odkąd wyleczyłam się z anoreksji! Ważyłam 32 kilogramy, a teraz ważę 65”
„Nie jestem pewna, czy wiele osób zobaczy różnicę, ale ja ją czuję i jestem o wiele bardziej pewna siebie! Przytyłam z 36 do 48 kilogramów”
„Przez całe życie byłam bardzo chuda i bezskutecznie próbowałam przybrać na wadze. W końcu zaczęłam chodzić na siłownię i przytyłam z 37 do 45 kilogramów”
„Minęły 2 lata, a ja czuję się zdrowsza i szczęśliwsza — od 61 do 79 kilogramów!”
„Te same legginsy, ta sama pozycja, inny sposób myślenia — od 37 do 54 kilogramów”
„Oto moja praca nad własną sylwetką. Przytyłam z 55 do 63 kilogramów”
„Żegnaj, anoreksjo! Obyśmy nigdy więcej się nie spotkały. Kiedyś ważyłam 39 kilogramów, a teraz waga pokazuje 59!”
„Różnica nie wygląda na wielką, ale jestem o 4 rozmiary większa i o wiele silniejsza — od 43 do 61 kilogramów!”
„Jestem dumna, że w końcu wzięłam się za siebie”
„Wydostałam się z niezdrowego związku i przytyłam 11 kilogramów (kiedyś ważyłam 44 kilogramy)”
„Różnica 2 lat — dzień po dniu pokonuję anoreksję!”
„Moja 9-letnia transformacja — od bycia leniwą i jedzenia wyłącznie spaghetti do zdrowego odżywiania i codziennego podnoszenia ciężarów”
„Od głodu do siły! Przez 5 lat pracowałam nad poczuciem własnej wartości (i mięśniami), aby w końcu zmienić swoje życie. Kiedyś ważyłam 45 kilogramów, a teraz ważę 54”
Czy zgadzacie się ze stwierdzeniem, że szczęście może kryć się w dodatkowych kilogramach?