20 przypadków, które udowadniają, że wszechświat rządzi się swoimi prawami

Na całym świecie (oraz w internecie!) można zobaczyć mnóstwo zachwycających rzeźb. Ich twórcy podważyli wszelkie tradycje, które do tej pory rządziły światem sztuki! Ekipa Jasnej Strony chyli czoła przed mistrzami wcielającymi w życie wręcz nierealne projekty.
Jeśli chodzi o rzeźbę w Calgary, najciekawsze w niej jest... znajdowanie się w środku! Z zewnątrz to po prostu 12-metrowa druciana rama w kształcie głowy, ale postrzegana od wewnątrz tworzy cały nowy świat, wymyślony przez hiszpańskiego rzeźbiarza Jaume Plensa.
Kreację koreańskiego rzeźbiarza Do-Ho Suh można znaleźć w nowojorskiej galerii sztuki Albright-Knox. Ta niesamowita rzeźba od razu przykuwa uwagę i porusza wyobraźnię odwiedzających. Statua ma tylko 7 metrów wysokości, ale wydaje się nie mieć końca.
Rzeźba Alberta Szukalskiego w mieście duchów Rhyolite jest odniesieniem autora do fresku Leonarda da Vinci. Postacie wyglądają szczególnie tajemniczo w nocy, gdy jawią się na tle słynnej Doliny Śmierci, oświetlone od wewnątrz specjalną iluminacją.
To zdjęcie nie zostało obrócone. Neil Dawson, mistrz z Nowej Zelandii, tworzy rzeźby, obok których nie można przejść obojętnie — każdy chce się dowiedzieć, w jaki sposób lewitują.
Ta balansująca rzeźba z brązu całkowicie przeczy prawom fizyki. Wszyscy zastanawiają się, jak to możliwe, że rzeźby polskiego mistrza Jerzego Kędziory nie przewracają się pod wpływem grawitacji i podmuchów wiatru.
W słynnym amsterdamskim budynku „Stopera”, gdzie znajduje się ratusz i teatr muzyczny, rozbito marmurową posadzkę, aby zainstalować rzeźbę skrzypka. Autor tego niezwykłego dzieła jest nieznany, a wszyscy w ratuszu tylko wzruszają ramionami i „ignorują” głowę wystającą z podłogi.
Gerry Judah tworzy niesamowite rzeźby samochodów, które wydają się pędzić w nieskończoną przestrzeń. W ramach corocznego Festiwalu Prędkości w Goodwood udało mu się nawiązać współpracę z najbardziej znanymi markami świata motoryzacji.
Schody do nieba autorstwa Davida McCrackena, które obecnie mieszczą się w Ogrodzie Botanicznym w Christchurch, skrywają pewien sekret. Każdy kolejny stopień jest mniejszy od poprzedniego, dlatego gdy się na nie patrzy, nie widać końca.
Grecki artysta i rzeźbiarz Adam Martinakis tworzy cyfrowe rzeźby należące do gatunku futurystycznej sztuki wirtualnej. Można je zobaczyć tylko w internecie lub na wydrukach. Ale chyba właśnie po to istnieje sztuka współczesna: aby odkrywać nowe sposoby ekspresji!
Rzeźba Daniela Firmana znajduje się w podparyskim zamku Fontainebleau. Powstała w oparciu o teorię jej autora, według której na wysokości 18 000 km nad ziemią słoń mógłby balansować na własnej trąbie.
W Atenach można zobaczyć grecką rzeźbę zatytułowaną „Dromeas”. Obojętnie z której perspektywy na nią spojrzymy, odnosimy wrażenie, że jest w ruchu. Ta kolosalna figura została stworzona przez rzeźbiarza Costasa Varotsosa z ogromnej ilości ciemnozielonych kawałków szkła.
Rzeźbiarz Jason Taylor stworzył całe podwodne parki w różnych częściach świata. Aby zrobić sobie selfie z tymi eksponatami, będziecie musieli nieźle się wysilić i załatwić sobie sprzęt do nurkowania!
Kolejnym reprezentantem sztuki cyfrowej jest Chad Knight. Artysta umieszcza swoje wirtualne rzeźby na tle do złudzenia przypominającym rzeczywistość. Efekt jest niesamowity: jego fantastyczne obrazy sprawiają wrażenie, jakby ożywały.
Niemieccy żeglarze mieli nie lada niespodziankę, kiedy w jeziorze zobaczyli gigantyczną, styropianowo-stalową rzeźbę. Przedstawia ona głowę i kolana kobiety, która wygląda, jakby kąpała się w wannie. Jest to dzieło Olivera Vossa.
Tamara Kvesitadze stworzyła tę dynamiczną rzeźbę, inspirując się pewną historią miłosną. Postacie są w wiecznym ruchu: najpierw zbliżają się ku sobie, później zespalają się w jedną całość, a na koniec następuje nieunikniona rozłąka.