15 historii tak zwariowanych, że nawet sztuczna inteligencja by ich nie wymyśliła

Ciekawostki
2 godziny temu
Jacob W.

Życie pisze czasem lepsze zwroty akcji niż jakikolwiek scenarzysta. Czy to zdrada odkryta dzięki paragonowi za pizzę, skradzione dziedzictwo odzyskane w sądzie, czy nieznajomy, który okazał się rodziną. To są prawdziwe historie prawdziwych ludzi, a ich zakończenia są bardziej zwariowane niż fikcja. Zapnijcie pasy.

  • Ukończyłem prawo i zaręczyłem się z dziewczyną, z którą byłem przez całe studia. Oboje aplikowaliśmy na ten sam program dla absolwentów i skończyliśmy pracując w tym samym biurze w Canberze. Na trzy miesiące przed naszym ślubem odkryłem, że zdradzała mnie z naszym wspólnym szefem. Zerwałem z nią. Krótko mówiąc, sprawy przybrały naprawdę, ale to naprawdę brzydki obrót i ostatecznie zakończyły się bardzo gorzkim sporem sądowym o podział majątku.

    Canberra to dość małe miasto, a tamtejszy świat prawniczy też jest niewielki, więc gdziekolwiek się nie udałem, wpadałem na swoją byłą. Zaczęło to poważnie mnie przygnębiać (jak się okazało, ją też), więc zaaplikowałem o rządowe stanowisko w australijskim programie rozwoju zagranicznego na Tuvalu, wyspie na Pacyfiku zamieszkanej przez około 11 000 osób. To dość prestiżowa posada: tylko dwie osoby dostają propozycję 2-letniego kontraktu na zasadzie rotacji.

    Moja aplikacja zakończyła się sukcesem i przeniosłem się na wyspę, aby rozpocząć pracę. A tam odkryłem, że drugim wybranym kandydatem była moja była.

    Spędziłem kolejne dwa lata, dzieląc maleńkie biuro na maleńkiej wyspie z osobą, której, szczerze mówiąc, nienawidzę bardziej niż kogokolwiek na świecie. © larriedbutmooking / Reddit
  • Pogrzeb mojego dziadka. Z tego, co rozumiałem, zawsze był dość powściągliwym i zdystansowanym ojcem. Pasował do stereotypu dokera z północy, który wraca do domu, oczekując, że obiad będzie na stole, a potem idzie do pubu na cały wieczór, zahaczając po drodze o bukmachera.

    W każdym razie, po niezbyt zaskakującym ataku serca, wszyscy zebraliśmy się na jego pogrzebie. Jesteśmy dużą, ale zżytą rodziną, więc znaliśmy wszystkich, w tym jego przyjaciół. Pojawił się jednak jeden facet, mniej więcej w wieku mojego taty i jego rodzeństwa, którego nikt nie znał.

    Krótko mówiąc, okazało się, że to syn mojego dziadka. Z innej rodziny. Z innego małżeństwa. Trwającego tak samo długo, jak jego związek z moją babcią. Mój dziadek utrzymywał dwa małżeństwa przez ponad 40 lat, mając 7 dzieci z moją babcią i tylko jedno z tą inną kobietą. Oni wiedzieli o naszej rodzinie i trzymali się z daleka, a podobno moja babcia wiedziała o nich, ale milczała.

    Okazało się, że nie chodził co wieczór do pubu. © achybreakyb****s / Reddit
  • szkole był chłopak, który zamienił moje życie w piekło. Podjudzał przeciwko mnie wszystkich chłopaków w klasie i dokuczał mi z powodu moich brwi. Pewnego razu błagał mnie, żebym kupił mu pizzę, i obiecał, że jeśli to zrobię, nie będzie mi dokuczał przez cały tydzień. Więc kupiłam mu pizzę, a on dotrzymał obietnicy. Spodobał mi się ten pomysł. Zaczęłam to robić regularnie. Co piątek pytałam go, czego będzie chciał w przyszłym tygodniu, żeby uniknąć przykrości. Prosił o 2 paczki pikantnych frytek (to rodzaj frytek w USA), innym razem chciał mleko ze stołówki. A raz poprosił o kolorowe kredki na zajęcia plastyczne.

    W mojej szkole obowiązywał mundurek. Kosztował, o ile dobrze pamiętam, 25 dolarów za koszulę i 15 dolarów za spodnie. Pierwszego dnia ósmej klasy pojawił się w zwykłych ciuchach, t-shircie i dżinsach. Został więc odesłany do głównego sekretariatu, żeby poczekać na rodziców. Była tam moja ciocia, ponieważ zwykle przywoziła mi lunch i wręczała pieniądze na jedzenie po szkole. Zobaczyła go zdenerwowanego i spytała, co się stało, a on zaczął cicho płakać. Jego rodzice nie mogli przyjechać, bo nie było ich stać na mundurek i uznali, że najlepiej unikać tej sytuacji. Po tym, jak ciocia dała mi mój lunch, kupiła mu bluzę z logo szkoły, kilka koszulek z krótkim i jedną z długim rękawem. Powiedział, że ma spodnie w domu, i wahał się, ale w końcu je przyjął i podziękował.

    Teraz (13 lat później) prowadzi organizację non-profit, która zajmuje się czymś związanym z zapewnianiem książek dzieciom. Myślę, że to słodkie i wybaczam mu bycie takim okropnym człowiekiem w latach szkolnych, ponieważ nie wyrósł na takiego. © Otter_theGreat / Reddit
  • Lata temu moja firma powoli upadała, więc szukałem innej pracy. Dostałem ofertę od innej firmy i złożyłem wypowiedzenie u mojego przełożonego.
    Ja: „Otrzymałem ofertę innej pracy i ją przyjmuję. Składam wypowiedzenie”. Menedżer: „Och, cóż, nie chcemy cię stracić. Mogę zapytać, gdzie będziesz pracował?”. Ja: „Idę do [nazwa firmy]”. Menedżer: „O Boże!”. Ja: „Dlaczego?”. Menedżer: „Też aplikowałem na to stanowisko”. Ja: „Przykro mi to mówić, ale nie dostałeś tej pracy”. © Contorto103 / Reddit
  • Pewnej nocy usłyszałem pukanie do drzwi. To była moja ciężarna sąsiadka, trzymająca mały talerzyk i wyglądająca na niemal zawstydzoną. Nieśmiało zapytała, czy mogłaby dostać trochę tego, co gotuję — zapach podobno był dla niej nieodparty.

    Roześmiałem się, powiedziałem, że to żaden problem, i poczęstowałem ją częścią mojej tradycyjnej potrawy, pełnej czosnku, jalapeño i przypraw. Podziękowała i wyszła.

    Tydzień później wszedłem na rozmowę kwalifikacyjną... a tam, na czele stołu, siedziała ona. Moja sąsiadka. Szefowa. Ku mojemu zaskoczeniu uśmiechnęła się i powiedziała: „Został pan zatrudniony”. © Olaf S.
  • Potajemnie wkładam od 5 do 10 dolarów tygodniowo do swoich ubrań. Mój mąż myśli, że mnie przechytrzył, ponieważ oboje mamy tygodniowy budżet. Nie wie, że on jest częścią mojego budżetu. Jeśli nawet próbuję zrobić pranie, on mówi: „Nie, ja to zrobię”. Warte jest to każdego grosza. © Lasybossstager / Reddit
  • Moja mama miała naprawdę ciężko przez ostatnie kilka lat. Gdy weszła w menopauzę, przytyła i bez względu na to, jak dużo ćwiczy lub jakiej diety próbuje, nie może zrzucić wagi.

    Jest cudowną osobą, piękną w środku i na zewnątrz, ale widziałam, że naprawdę mocno to na nią wpływa. Więc zaczęłam (delikatnie) photoshopować zdjęcia, które jej robię, zanim komukolwiek je wyślę lub wydrukuję. Troszeczkę przycinam, delikatnie modeluję i wygładzam kilka zmarszczek, nic drastycznego, ale wystarczająco.

    Od kiedy to robię, zaczęła zachowywać się pewniej i przestała robić negatywne uwagi na temat zdjęć, na których jest. Znów uwielbia być ze wszystkimi na fotografiach. To naprawdę pomogło. Nikomu o tym nie powiedziałam i nigdy nie powiem. © wellsee2 / Reddit
  • Opiekowałam się dziećmi moich nowych sąsiadów, dwójką uroczych dzieci, które zajmowały mnie grami. Podczas gdy się bawiły, rzuciłam okiem na rodzinne zdjęcia na ścianie. Wtedy zauważyłam, że to nie były te dzieci, którymi się opiekowałam. Inne twarze, starsze, uśmiechnięte. Zaśmiałam się nerwowo i zapytałam: „Hej, gdzie jest wasz brat i siostra?”.

    Dziewczynka zatrzymała się, spojrzała na mnie i szepnęła: „Jesteśmy tylko my. Mama pozbyła się tamtych”. Później, gdy rodzice odwozili mnie do domu, wspomniałam mimochodem o zdjęciach. Matka uśmiechnęła się. „Ach, zdjęcia? Poprzedni mieszkańcy je zostawili. Oni też mieli dzieci... ale one zniknęły. Trzymamy zdjęcia na wypadek, gdyby właściciele po nie wrócili”. © Anna H.
  • Kiedy babcia zmarła, moje kuzynostwo dostało biżuterię, antyki, nawet gotówkę. Ja dostałam jej zniszczoną starą książkę kucharską: podarte strony, plamy po tłuszczu, połowa przepisów ledwo czytelna. Byłam wściekła, naprawdę, myślała, że tylko tyle jestem warta? Przerzucając ją później, zauważyłam, że ostatnia strona wcale nie była przepisem. Tylko liczby, które wyglądały na współrzędne GPS. Czysto z irytacji wpisałam je w telefon.

    Doprowadziły mnie do miejskiego parku, prosto na ławkę, na której babcia przesiadywała w każdą niedzielę. Tuż pod nią była zakopana małe blaszane pudełko. W środku? Naszyjnik — rodzinna pamiątka, lśniący, jakby czekał tylko na mnie. Okazało się, że babcia mnie nie pominęła, tylko wybrała właśnie mnie. © Serena D.
  • W autobusie wstałam i ustąpiłam miejsca starszej kobiecie. Uśmiechnęła się życzliwie i szepnęła, „Ciesz się swoim ostatnim dniem”. Jej słowa przyprawiły mnie o dreszcze. Ostatni dzień? Serce biło mi jak szalone przez całą podróż, mimo że wcale nie jestem przesądna. Nie mogłam przestać o tym myśleć, aż do momentu, gdy wysiadałam, a ona pochyliła się bliżej i dodała miękko, „Twój ostatni dzień strachu. Jutro twoje życie się zmieni”.

    Puściła mi oczko. Kilka godzin później dostałam telefon. Okazało się, że dostałam wymarzoną pracę, na którą początkowo bałam się nawet aplikować. Teraz przypomniałam sobie tę kobietę, widziałam ją w lobby, kiedy przyszłam na rozmowę o pracę. Nadal nie wiem, kim była, ale jasne jest, że odegrała rolę w mojej karierze. © Anna W.
  • Po narodzinach naszego syna powiedziałem żonie, że zrobię test na ojcostwo, ponieważ miałem wątpliwości, czy na pewno jest mój. Ona tylko się uśmiechnęła i zapytała: „A co zrobisz, jeśli nie jest twój?”. Odpowiedziałem: „Natychmiastowy rozwód, nie będę wychowywał dziecka innego mężczyzny”. Więc zrobiliśmy test, wyniki wyszły negatywne, nie byłem ojcem. Wniosłem o rozwód, wyparłem się dziecka. 3 lata później, ku mojemu ogromnemu przerażeniu, siostra mojej żony powiedziała mi, że moja żona sfałszowała wyniki testu na ojcostwo.

    Poprosiła swoją przyjaciółkę, żeby przerobiła je w Photoshopie, tak aby wskazywały, że nie jestem, podczas gdy w rzeczywistości byłem ojcem dziecka. Prawdziwe wyniki testu zobaczyłem lata później. Kiedy ją o to spytałem, spokojnie odpowiedziała: „Zrobiłam to, ponieważ nie chciałam spędzić reszty życia z mężczyzną, który mi nie ufa. Chciałam, żebyś żył we własnym wszechświecie podejrzeń i wątpliwości, i zostawił mnie i naszego syna w spokoju”.
    © Jacob W.
  • Wyszłam za mąż za miłość mojego życia, ale nasze małżeństwo trwało tylko 3 godziny. Zostawiłam go, nie oglądając się za siebie, po tym, co zrobił podczas ceremonii. Kiedy wychodziliśmy po złożeniu przysięgi, potknęłam się przez wysokie obcasy i moją bardzo długą suknię ślubną. Mój świeżo upieczony mąż spojrzał na mnie, wyraźnie zirytowany, i powiedział głośno: „Jesteś taka niezdarna, obcasy nie są dla ciebie!”.

    Zdał sobie sprawę, że popełnił błąd, sekundy po tym, jak wypowiedział te słowa, ale było za późno. Nagle zrozumiałam, że nie chcę spędzić życia z mężczyzną, który nie poda mi ręki, gdy się potknę i upadnę, ale będzie mówił mi paskudne rzeczy. Odwołałam wesele i wniosłam o rozwód. Od tego czasu minęło 10 lat i nie żałuję swojej decyzji. © Ava S.
  • W szkole podstawowej mieliśmy projekt dotyczący historii rodziny. Każdy został poproszony o przyniesienie starych zdjęć swoich przodków.

    Jeden z moich kolegów przyniósł wyblakłe zdjęcie swojego prapradziadka z żoną. Dziewczyna z klasy przyniosła niemal identyczne zdjęcie swojego prapradziadka z żoną. Nauczycielka położyła je obok siebie, zmarszczyła brwi, a potem zawołała nas do siebie. Ten sam mężczyzna. Inne kobiety. Okazało się, że potajemnie miał dwie rodziny jednocześnie. Żadna ze stron nigdy się nie dowiedziała. A najlepsze: mój przyjaciel i ta dziewczyna zorientowali się, że są kuzynami. © Elena S.
  • Po przeciwnych stronach miasteczka, w którym dorastałam, były dwa salony samochodowe — Chevrolet i Ford. Zaciekle ze sobą rywalizowały: walki na reklamy, oczernianie sprzedawców, rywalizacja na billboardy i tak dalej.

    Kiedy zmarł właściciel salonu Chevroleta, okazało się, że w ramach spółki fasadowej był on również właścicielem Forda. Nikt się tego nie spodziewał — nawet kierownicy, którzy pracowali w salonach. © ronearc / Reddit
  • Moja żona rzadko opuszcza miasto, ale kiedy to robi, nie tracę czasu. W momencie, gdy wychodzi za drzwi, wpuszczam do naszego łóżka moją przyjaciółkę. Tulimy się do siebie, jakby zawsze tak było. Zawsze piorę potem pościel, aby moja żona niczego nie podejrzewała.

    Pewnego razu, w trakcie przytulania się z moją przyjaciółką, usłyszałem, że lot mojej żony został opóźniony. Rozłożyliśmy się, obejrzeliśmy film i zdrzemnęliśmy się do zachodu słońca.

    Wiem, że to ryzykowne. Ale nie mogę się powstrzymać. Jest miękka. Mruczy. Potrzebuje mnie. A moja żona zabiłaby mnie, gdyby wiedziała, że kot śpi w naszym łóżku. © Justin A.

Szykujcie się na 10 prawdziwych historii ze zwrotami akcji tak szokującymi, że zostawią was z mnóstwem pytań. To nie są zaskakujące zakończenia — to emocjonalne rollercoastery, które zmieniają wszystko, gdy najmniej się tego spodziewacie. Przygotujcie się na suspens, dramaty i momenty, które chwycą was za serce i już nie puszczą.

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia Jacob W.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły