15 krewnych, z którymi nie sposób się nudzić

Rodzina i dzieci
4 godziny temu

Krewnych się nie wybiera, choć wiele osób pewnie czasem chciałoby to zrobić. Ale musisz znosić wszystkie wady i zalety bliższej i dalszej rodziny, chociaż czasami mogą narobić takiego zamieszania, że nie wiesz, czy się śmiać, czy płakać.

  • Kiedy moi rodzice byli młodzi, uważano za właściwe krochmalenie i prasowanie wszystkiego. Moja mama robiła pranie. Potem wszystko krochmaliła i prasowała. Ogólnie rzecz biorąc, była dobrą gospodynią domową. Tata poszedł na 24-godzinny dyżur. Wrócił do domu wściekły jak diabli. Okazało się, że był cały poobcierany od spodni, które mama wyprała i wykrochmaliła tak, że sterczały. Tata długo potem przeklinał. Podsłuchane / Ideer
  • Mój mąż jeździ co 2 dni na pół dnia do swoich rodziców, 30 km od miasta, żeby posprzątać im stodołę. Jego rodzice nie są niepełnosprawni i świetnie radzą sobie sami, gdy my wyjeżdżamy na 2 tygodnie nad morze. Znosiłam to, ale pewnego dnia moja cierpliwość się skończyła. Zadzwoniłam do teściowej i stwierdziłam, że powinni sami to ogarnąć, bo ja chcę spędzić trochę czasu z moim mężem. A ona powiedziała mojemu mężowi, że obraziłam ich tym telefonem, i zaczęli mu sugerować rozwód. © Overheard / Ideer
  • Moja mama dzwoni do mnie zaraz po wysłaniu SMS-a. Podnoszę słuchawkę, mówię: „Cześć”, a na drugim końcu linii słyszę tylko: „Dostałaś mojego SMS-a?”. © septo****work / Reddit
  • Przyjechali teściowie mojego męża. Cały dzień siedziałam w kuchni, chciałam ich zadowolić eleganckim, dobrym obiadem. Zjedli wszystko, ale potem powiedzieli mi najbardziej dwuznaczny komplement, jaki kiedykolwiek usłyszałam: „To niesamowite, że kiedy człowiek jest bardzo głodny, wszystko wydaje się takie pyszne!”. © Overheard / Ideer
  • Znajoma powiedziała mi, że jej siostra rozwiodła się z mężem, bo on porzucił ją dla młodszej. Ale wcześniej żyli dobrze, był bardzo dobrym mężem i ojcem, a znajoma uważała go niemal za brata. I ten niegdyś bliski, bardzo dobry człowiek odwiedził ją ze swoją nową dziewczyną. Nie wpuściła go nawet do domu, a on był tym zaskoczony i urażony. Mąż znajomej również wydawał się zakłopotany, ale żona zabroniła mu się odzywać. © Natalia Borisova / Dzen
  • Na Boże Narodzenie wszyscy dajemy sobie nawzajem komplet bielizny, a kiedy go otrzymujemy, musimy powiedzieć bardzo głośno: „Och, dziękuję”, wstać, założyć bieliznę na głowę i pokazać wszystkim. Musi pozostać na głowie jak korona, dopóki wszystkie prezenty nie zostaną rozdane, a wszyscy członkowie rodziny nie powtórzą tego samego. Z tego powodu musiałem odbyć poważną rozmowę z moją żoną po jej pierwszych świętach z nami. © Hashtagbarkeep / Reddit
  • Pokazałam teściom, gdzie w łazience leżą czyste ręczniki, ale na próżno. Zajrzeli do wszystkich szafek i pod zlewem znaleźli jedyny ręcznik, który tam był, a ja używam go do wycierania kota po umyciu. Nic nie powiedziałam. To nauczka za grzebanie po moich szafkach. © Olga Mikhaleva / Dzen
  • Jestem młoda, mam narzeczonego. Jest moim pierwszym i jedynym chłopakiem. Dzień ślubu jest ustalony. Moja babcia za każdym razem: „Stasiu, wejdź, wejdź”. Mój narzeczony: „Nie jestem Staś”. Babcia: „Och, wnuczko, pokłóciłaś się z Stasiem?”. Za każdym razem babcia wymyśla inne męskie imię i rzuca mi chytre spojrzenie. Nie zawodzą jej ani pamięć, ani myślenie. Po prostu chce się zabawić moim kosztem. © Tueri / Dzen
  • Pewnego dnia moja matka zobaczyła gdzieś wyrzucone drzwi z szybą, ale z zepsutą klamką, i zapłaciła jakiemuś menelowi, żeby jej je przyniósł. Drzwi stały u niej przez kilka lat, oparte o ścianę pokoju. Każdy, kto przechodził obok, zahaczał o zepsutą klamkę. Potem zapłaciła temu samemu facetowi, by zabrał drzwi z powrotem. © lu72 / Dzen
  • Mój ojciec to stereotypowy brodaty profesor fizyki. Do nawilżania twarzy zawsze używał pierwszego balsamu, jaki nawinął mu się pod rękę. Pewnego dnia mama kupiła duży słoik balsamu o zapachu ogórka i melona i postawiła go w łazience. Mój tata bez wahania go użył i nie zauważył, że jego siwa broda zmieniła kolor na zielony. Ale to nie powstrzymało jego oszczędnej natury. Używał tego balsamu, aż się skończył, i chodził z zieloną brodą przez ponad miesiąc. Zastanawiam się, co myśleli jego studenci. © roslein / Reddit
  • Zrobiłam generalne porządki, zebrała się masa śmieci do wyrzucenia. Mąż wywiózł je na wysypisko. Ale zobaczyłam, że nie zabrał starej poduszki. Nie wiem, co mi wtedy w głowie siedziało, pewnie zmęczenie po sprzątaniu, ale wzięłam ją i wyrzuciłam przez okno z okrzykiem: „A zabieraj te swoje rupiecie”. Mąż się roześmiał, a ja na długo zapamiętam zaszokowane miny sąsiadek stojących przed klatką. © Overheard / Ideer
  • Znam rodzinę, w której mąż jest żeglarzem dalekomorskim. Kiedy wracał z rejsu, żądał, aby ziemniaki były smażone w idealnie równych kawałkach, w przeciwnym razie wyrzucał je do kosza. A stół powinien być w pełni nakryty, jak w drogiej restauracji. Oto kilka powodów, dla których odmawiał jedzenia: sosjerka była z innego kompletu; widelec i nóż nie z tego samego zestawu; do herbaty wsypywano cukier nie z kryształowej cukiernicy i głośno mieszano. © Marina M / Dzen
  • Moja ciotka jest zawsze śmiesznie i niestosownie ubrana. Pojawia się na rodzinnych imprezach przebrana za nie wiadomo kogo. Patrzenie, jak próbuje przemknąć przez trawę na wysokich obcasach, to mój ulubiony widok. Ale nigdy nie chce zdjąć swoich niepraktycznych butów. © TBeIRIE / Reddit
  • Moja mama została zaproszona na urodziny ciotki. To długa droga, ale dawno się nie widziały. Mama zdecydowała się pojechać. Przyjechaliśmy, a w całym domu malowanie, nic nie ugotowane, nawet artykułów spożywczych nie było. Urodziny miały być za dwie godziny. W rezultacie wszyscy krewni, którzy przybyli, zakasali rękawy i zaczęli pracować: ktoś poszedł po artykuły spożywcze, ktoś zajął się gotowaniem, inny członek rodziny sprzątał. Teraz wszyscy odmawiają przyjechania na kolejne urodziny, składają jej życzenia za pośrednictwem łącza wideo. © Svetlana Zhiznaprekrasna / Dzen
  • Kiedy miałam 8 lat, bolał mnie brzuch. Mama zabierała mnie do lekarzy i został tylko ginekolog. Poszłyśmy na USG, a on powiedział do mojej mamy: „Ależ te dzieci szybko rosną, pani córka już taka duża”. A mama odpowiedziała: „To pana dziecko”. Lekarz zaczął się jąkać: „Jak to — moje???” A mama spokojnie: „No, to pan przyjmował poród!”. Nie zauważyła jego reakcji na jej wypowiedź, ale potem długo się śmiali. © Overheard / Ideer

Kiedy myślimy o irytujących członkach rodziny, najczęściej przychodzi nam na myśl matka męża. Oto historie o teściowych z piekła rodem.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły