15 osób, które przekonały się, że w biurze mogą się rozgrywać komedie i dramaty na miarę Szekspira

Ludzie
19 godziny temu

Życie biurowe może być nieprzewidywalne i czasami wydaje się, że żyjesz w świecie ciągłych niespodzianek. Jednak niektórzy współpracownicy zdają się wynosić dramaty w miejscu pracy na zupełnie nowy poziom. Od niezręcznych momentów po dziwaczne zachowania, te historie podkreślają nieoczekiwane wyzwania, które mogą pojawić się w biurze.

  • Kilka miesięcy po rozpoczęciu mojej pierwszej poważnej pracy znalazłam się w dość absurdalnej sytuacji: nogawka moich spodni utknęła w ogromnym krześle biurowym, które mi dano. Miałam własny pokój i gdybym była mądrzejsza, po prostu zdjęłabym spodnie, żeby się wydostać. Ale nie byłam mądra. Zamiast tego postanowiłam jeździć na krześle do tyłu i kopać nogą do przodu, aby się uwolnić. Skończyło się na tym, że rozerwałam szew spodni. Udało mi się uwolnić nogawkę, ale następne pół godziny spędziłam na dzwonieniu do koleżanek w poszukiwaniu taśmy klejącej. W końcu jedna z nich przyniosła mi rolkę i zakleiłam wewnętrzną stronę spodni, aby przetrwać resztę dnia. © wiggysbelleza / Reddit
  • Nasz prezes kierował zespołem marketingowym i używał własnego, unikalnego słownictwa, którego nikt nie rozumiał. Wyrzucał z siebie zwroty takie jak „więcej błyszczącego blasku”, „hollywoodzki pop” czy „błyszczący brokat”. W pewnym momencie musieliśmy odbyć osobne spotkanie, na którym próbował wyjaśnić, co oznaczają te wszystkie wyrażenia. Skończyło się nawet na opracowaniu słowniczka tych terminów, aby reszta zespołu mogła przynajmniej z grubsza rozszyfrować jego instrukcje. A przecież mógł po prostu mówić do nas w zrozumiałym języku. © Apprehensive-Ad9832 / Reddit
  • Pewnego dnia mieliśmy bardzo nietypowe spotkanie w naszym biurze. Wszyscy zostaliśmy wezwani do sali konferencyjnej, aby świętować urodziny psa właściciela. Był tort. © Krusador / Reddit
  • Zanim dostałam pracę w firmie, miał tam miejsce bezprecedensowy incydent, kiedy to jeleń wszedł przez okno i wystraszył całe biuro. Minęło sporo czasu, zanim zwierzę się wydostało. © Cheyrose11 / Reddit
  • Dostałam pracę w pewnej firmie i tak się złożyło, że dyrektora zobaczyłam dopiero miesiąc później, ponieważ był na wyjeździe. Ku mojemu zaskoczeniu, był to młody przystojny mężczyzna, świetnie zbudowany, z ładną twarzą. Wszystkie dziewczyny w biurze podrywały go od dawna, a ja byłam nowa. Tamtej nocy przyśnił mi się. Cóż, to tylko sen, w porządku. Ale następnego ranka mój dyrektor spojrzał na mnie dziwnie i ciepło. Pod koniec dnia zaprosił na kawę, delikatnie odmówiłam (no bo po co mi problemy). A wieczorem napisał mi wiadomość, w której przeprosił za naruszenie mojej prywatności i powiedział, że śnił o mnie. Zdarza się... © Overheard / Ideer
  • Mój szef położył mi kiedyś na biurku piankę dźwiękochłonną. Okazało się, że dźwięk, jaki wydawał przewód mojej myszki, dosłownie doprowadzał go do szału. Nie pomogło: nadal słyszał hałas. W końcu kupił mi mysz bezprzewodową. Powiedział mi: „Na litość boską, nigdy więcej nie używaj tej hałaśliwej myszy”. © No-Detail-7909 / Reddit
  • Pewnego dnia otrzymaliśmy pudełko kulek w kolorach różowym i zielonym. Zmieszałam je z orzeszkami arachidowymi w cukrowej polewie i postawiłam miskę w holu, żeby zrobić psikusa naszemu lokalnemu miłośnikowi słodyczy. Mamy szklane drzwi. Po około godzinie zupełnie obca osoba wtargnęła przez drzwi, chwyciła garść i rzuciła je na podłogę ze słowami: „To nie są cukierki!”, po czym uciekła. © Kj Goranson / Quora
  • Zostałam zatrudniona, by zastąpić pewnego nieefektywnego menedżera. Ale nikt mu o tym nie powiedział, a on nie został zwolniony ani nawet nie wiedział, że jestem teraz na jego stanowisku. Kiedy wyjaśniłam właścicielowi firmy, że ten tchórzliwy plan był szaleństwem, przeniósł go do innego działu. Wszystko skończyło się dobrze. © coralcoast21 / Reddit
  • Pewnego dnia na spotkaniu ogłoszono nam, że jedzenie przy biurku nie jest już dozwolone, jedynie podjadanie. Więc zamiast pracować, spędziliśmy godzinę na gorących kłótniach: czy ramen to posiłek czy przekąska? A gyros? A co, jeśli na lunch zjesz paczkę chipsów? To wszystko było takie absurdalne. Myślę, że jeden z kolegów został nawet zwolniony za przewracanie oczami. © wylmaismyname / Reddit
  • Właścicielka firmy zebrała wszystkich pracowników (około dziesięciu osób), aby zganić nas za to, że nie daliśmy jej ani jej mężowi prezentu świątecznego. Zostaliśmy nazwani niewdzięcznikami. Ona też nie dała nam prezentu świątecznego. © hilhilbean / Reddit
  • Pewnego dnia usłyszałam brzęczenie dochodzące z biura mojego szefa i założyłam, że jego telefon konferencyjny pozostał włączony. Otworzyłam drzwi, by go wyłączyć, a w rogu był rój pszczół. Nakręciłam krótki film i zamknęłam drzwi. Zadzwoniłam do odpowiedniego działu, aby się temu przyjrzeli, a następnie wysłałam przełożonemu nagranie z notatką: „Po spotkaniu mogę chcieć pracować z domu”. © Then-Chocolate-5191 / Reddit
  • Pracuję w dużej firmie konsultingowej i w pewnym momencie kierownictwo postanowiło całkowicie pozbyć się indywidualnych pokojów, zastąpili je otwartą przestrzenią. Wyobraźcie to sobie: tylko rzędy stołów, jak w szkolnej stołówce. Jak można się skoncentrować w takich warunkach? Na szczęście przejście na pracę zdalną położyło kres temu szaleństwu. Nadal jestem zdumiony, że ktokolwiek nadal dobrowolnie chodzi do biura, gdy mamy możliwość pracy z domu. © i812ManyHitss / Reddit
  • Naszemu pracownikowi podobała się stażystka. Ale ona go ignorowała. Zobaczył ją wsiadającą do samochodu szefa i zaczął plotkować, że są kochankami! Żona szefa dowiedziała się o tym i przyszła do biura. Zobaczyła tę niby kochankę i powiedziała: „Jaka znów kochanka, to nasza młodsza córka. Kto rozsiewa plotki o moim mężu? Młody człowieku, bądź pewien, że cię zapamiętam”. Dziewczyna, zakrywając twarz dłońmi, z wybuchem złości powiedziała: „Mamo, błagam...”. Krótko mówiąc, dziewczyna sama, stwierdzając, że chce sama osiągnąć sukces, a nie dzięki koneksjom. © Overheard / Ideer
  • Jechałam do biura, kiedy nagle przebiłam oponę. Musiałam zadzwonić do mechanika i wziąć taksówkę, żeby nie spóźnić się do pracy pierwszego dnia. Kiedy czekałam na taksówkę, przemokłam. W końcu weszłam do biura, a kobieta w mundurze ochroniarza nie chciała mnie wpuścić, żądając dowodu tożsamości. Wyjaśniłam wszystko, a ona kazała mi czekać na szefa. I mówiła o mnie niepochlebne rzeczy. A potem zadzwonił do mnie mój szef (nawiasem mówiąc, prezes firmy). Po wysłuchaniu mnie, zszedł na dół i zaatakował panią z ochrony: „Dlaczego zatrzymujesz naszą nową pracownicę, przecież widzisz, że jest przemoczona. Dajcie jej jakieś nowe ciuchy. Nie obchodzi mnie, ile to kosztuje”. © Stories / VK
  • Współpracownicy mieli romans. Żona mężczyzny dowiedziała się o tym, ale nie wpadła w złość. Zamówiła ogromny plakat i powiesiła go przy drodze, którą ludzie dojeżdżali do biura. Napisała na nim tylko jedno zdanie: „Jane Smith i John Jones mają romans!”. © smartbiphasic / Reddit

Każdy z nas miał do czynienia z nietypową sytuacją w pracy, a niektórzy współpracownicy potrafią zamienić biuro w prawdziwą arenę intryg. Jeśli chcecie poznać historie, które wywołają nie tylko śmiech, ale i ciarki na plecach, koniecznie przeczytajcie ten artykuł. Dowiecie się, których osób w pracy zdecydowanie warto unikać!

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły