15 osób, które w dążeniu do oszczędzania posunęły się trochę za daleko

Ludzie
14 godziny temu

Rozważne wydawanie pieniędzy jest z pewnością godne pochwały. Ale niektórzy ludzie zdecydowanie przesadzają z oszczędnością. W tym artykule pokażemy wam tragikomiczne historie o tym, do czego może doprowadzić oszczędność, kiedy zamienia się w skąpstwo. Artykuł pokaże, jak ważne jest zachowanie równowagi między troską o finanse a zdrowym rozsądkiem. Dodatkiem do artykułu będzie pozytywna historia o tym, jak oszczędzanie pieniędzy na sukienkę na studniówkę nieoczekiwanie opłaciło się po latach.

  • Spotykałam się z chłopakiem przez prawie 3 lata, wszystko zmierzało w kierunku małżeństwa, aż zdarzył się pewien incydent... Poszliśmy na zakupy w weekend. Wcześniej chłopak szukał okazji przez aplikację. Postanowiłam kupić sobie rajstopy do pracy, bo moje stare już się pozaciągały. Wrzuciłam je do koszyka, a chłopak nagle krzyknął: „Co ty robisz, przecież masz już rajstopy! Po co ci trzecie? Nie ma ich na naszej liście zakupów! I w ogóle, jak możesz brać tak od razu? Porównywałaś ceny w różnych sklepach?”. I wyjął rajstopy z koszyka. W każdym razie tego samego dnia spakowałam się i wyjechałam do rodziców. Nie mam zamiaru planować zakupu rajstop z miesięcznym wyprzedzeniem ani czekać na promocję. © / VK
  • Poszłam do sklepu kupić proszek do prania, a tam promocja: „Kup trzy, zapłać za dwa!”. Skorzystałam. Wróciłam do domu, wsypałam nowy proszek do pralki, włączyłam ją i zabrałam się za sprzątanie. Ale gdy szorowałam zlew, z łazienki dobiegł dziwny dźwięk. Wróciłam i zdziwiłam się: z pralki wydobywała się piana! I to tak dużo, że aż się wylewała na podłogę! Wytarłam pianę, po chwili poszłam wyjąć rzeczy z pralki, a one były prawie całe białe! A włożyłam kolorowe. Ale zaoszczędziłam pieniądze... © / VK
AI-generated image
  • Znajomy wyremontował swoje mieszkanie i umieścił włącznik w łazience. Stwierdził, że w ten sposób zaoszczędzi na tym, że światło nie świeci się, gdy wchodzi i wychodzi z łazienki. Nigdy nie widziałem go tak oszołomionego, jak w momencie, gdy powiedziałem mu, że za ponowne zainstalowanie przełącznika dał prawie 400 razy więcej niż zaoszczędzi w ciągu roku. Bo to tylko grosze: w ciągu roku marnuje się tylko 6 godzin prądu, a on zapłacił za bardzo drogi przełącznik. © Overheard / Ideer
  • Nie mogłam zajść w ciążę przez 6 lat. Chodziliśmy z mężem do lekarzy, ale bezskutecznie. I wtedy, oczywiście, zadziałała przewrotność losu. Pewnego razu poszłam do sklepu z kosmetykami, postanowiłam trochę zaoszczędzić i.... kupiłam swoje ulubione podpaski na wyprzedaży. Duży zapas, na rok, bo prawie nie było nadziei na zajście w ciążę. I jak myślicie? W tym samym miesiącu zobaczyłam na teście dwa paski. Kto by mi wcześniej powiedział, że wystarczy, żeby wszechświat zrobił ci na przekór. © Mamdarinka / VK
AI-generated image
  • Znam dwie rodziny. Pierwsza: kupują drogie szampony, dywany, włoskie sofy, ale mieszkają w jednopokojowym mieszkaniu bez remontu. I nigdy nie byli za granicą. Druga: oszczędzają na wszystkim, ładują telefony w pracy, kupują hurtowo, jedzą płatki i makaron, nie chodzą nawet do toalety w domu, ale odwiedzają drogie kurorty i spa. Są tak różni, ale kiedy rozmawiają ze sobą, lubią chwalić się swoim bogactwem i uczą wszystkich, jak żyć. © Ward 6 | Anonimowe historie / Telegram
  • Mam dziewczynę, mieszkamy razem, przeprowadziłem się do niej z innego miasta i wszystko byłoby dobrze, ale jest jedna rzecz, która dla mnie jest ogromną wadą: ona jest bardzo oszczędna. Zacznijmy nawet od mojej przeprowadzki: zamiast dojechać do niej w 4 godziny, jechałem cały dzień, bo autobusy i pociągi są tańsze niż podróż samolotem. Artykuły spożywcze kupujemy w określone dni, kiedy w sklepach są promocje. A co z innymi zakupami? Zapomniałem, jak to jest kupować normalne opakowanie szamponu, mamy tylko samplery, czy to perfum, szamponu czy żelu pod prysznic, bo samplery są bardziej ekonomiczne! Myślę, że to nie ekonomia, to szaleństwo. Ja zarabiam dobrze, ona też całkiem nieźle, ale mimo to tak żyjemy. Rozmawiałem z nią, tłumaczyłem jej. Ale to na nic. Żyjemy z moich pieniędzy, ja wszędzie płacę, ona oszczędza swoją pensję, nie wiem, na co. Jeśli zrobię bez niej zakupy i to nie na przecenie, zrobi mi wściekłą awanturę. © Work Stories / VK
  • Bardzo lubię piękne i drogie ubrania. Zarabiam nie za dużo, ale wystarczająco. Z każdej pensji staram się zaoszczędzić pieniądze na nowe buty lub żakiet. I nie obchodzi mnie, że przez resztę miesiąca żyję na warzywach i kaszy. Ale mam naprawdę fajną garderobę, skompletowaną z miłością i dokładnością. I dlatego nie lubię dzielić się ubraniami. Moja siostra przychodzi na noc i prosi o szlafrok i piżamę. Przychodzi koleżanka w letni wieczór w T-shircie i prosi o sweter, żeby dojechać do domu. I tak cały czas. Szczególnie bezczelnie prosiły o pożyczenie sukienki na randkę lub butów na sesję zdjęciową. Pożyczyłabym bez żalu, gdyby traktowały moje rzeczy z troską. Miesiącami czekam na zwrot drogich szpilek, a potem zwracają mi je z obtartymi piętami i zadrapaniami na palcach. Odbieram sukienkę po sesji zdjęciowej przyjaciółki, podartą w paru miejscach. Zaczęłam odmawiać, więc jestem teraz uważana za skąpą babę, dla której rzeczy są ważniejsze niż relacje z bliskimi. I jest mi naprawdę przykro! Wiele z dziewczyn, które proszą o ubrania, zarabia więcej ode mnie i z łatwością mogłyby sobie pozwolić na takie rzeczy, gdyby nie trwoniły swoich pieniędzy. © Overheard / Ideer

„Dziergane serwetki wielokrotnego użytku, które mogą być używane jako ściereczki do naczyń, flanelki, podkładki i rękawice kuchenne”

  • Moja przyjaciółka nie przepłaca za manicure i pedicure, ale chodzi do różnych kosmetyczek jako modelka. Jeśli salon mojej kosmetyczki szuka modelek, zawsze piszę do niej, aby miała czas się zapisać. Cena tam jest powyżej średniej, a jakość usług doskonała. A od modelek pobierają opłaty tylko za materiał lub w ogóle nie biorą od nich pieniędzy. Po co odrzucać taką okazję?
  • Jadę na wakacje do Włoch. Kupiłam najtańszy bilet bez dopłaty za bagaż, a żeby przewieźć więcej rzeczy, ale nie być zmuszoną do dopłacania, musiałam stosować różne sztuczki. Oprócz ubrania się na cebulkę, wzięłam wodoodporne etui na telefon i wypchałam je małymi czekoladkami, aby rozdać je znajomym. Ukryłam je pod bluzą. Wzięłam też poduszkę na szyję i włożyłam do niej bluzki i szorty, które nie zmieściły się do bagażu podręcznego.

„Zamiast wyrzucać drapak i kupować nowy, zamówiłem 100 metrów sizalowej liny za 17 dolarów i sam ją wymieniłem”.

  • Sześć miesięcy temu postanowiłam prowadzić oszczędny tryb życia. Zaczęłam od prostej rzeczy: zimą kupowałam towary o długim terminie przydatności, które można było przechowywać przez jakiś czas. Kupowałam w promocjach i ze zniżkami. Wiosną założyłam ogród warzywny w daczy. Posadziłam różne rzeczy: cebulę, pietruszkę, ogórki, pomidory, marchew i ziemniaki. Największe rozczarowanie przyniósł mi właśnie ogród warzywny. Z powodu upałów prawie wszystko wyschło. Mogłam jechać na działkę tylko raz na dwa dni (w najlepszym przypadku), ale to było bardzo mało na normalne podlewanie. Najpierw uschły ogórki i pomidory, a potem wszystko inne. Zmarnowałam dużo czasu na ogród, a zebrałam mniej ziemniaków, niż posadziłam, i były one wielkości grochu. Kasze i konserwy też się nie udały. W kaszy gryczanej i ryżu były robaki. Jedna czwarta puszek wzdęła się (na przykład ananasy i groszek w puszkach). Na tym też nie zaoszczędziłam. © admin / y-story
  • Moja żona regularnie chodzi na manicure. Uważałem to za głupotę. Postanowiłem raz pójść z nią i zobaczyć, na co wydaje pieniądze. Kiedy czekałem, dziewczyna nałożyła balsam na moje dłonie i zrobiła mi masaż. Byłem prawie oszołomiony błogością. To wyssało cały stres z mojego ciała. Potem zasugerowałem mojej żonie, abyśmy na zmianę robili sobie takie masaże dłoni. Takie małe rzeczy pomagają radzić sobie ze stresem w życiu. Może jej wizyty w salonie fryzjerskim też staną się rzadsze. © / Reddit
  • Kiedy byłam mała, nie mieliśmy pieniędzy. Mama ciągnęła mnie na zakupy do hurtowni spożywczej. Kupowała tanie owoce, z tych, które zostały wyrzucone, połamane herbatniki ze zniżką i tak dalej. Postanowiłam, że kiedy dorosnę, będę kupować wszystko w najbliższych sklepach, nie licząc się z pieniędzmi. I tak dorosłam, dobrze zarabiam. W przerwie na lunch biegnę do hurtowni i kupuję pogniecione owoce, przecenione konserwy, połamane ciastka. Nie widzę sensu w wydawaniu zbyt wiele na jedzenie. © / Telegram

„Zrobiłem drapak z tektury. Moje koty go uwielbiają”.

  • Mój wujek zawsze był mistrzem oszczędzania pieniędzy. Nie kupuje cukru, ale zbiera małe paczki z kawiarni. W fast foodach też można poprosić o więcej cukru. A na prezenty szukał samplerów różnych marek, które można dostać za darmo lub kupić za połowę ceny. Kiedy przyniósł mi w prezencie próbki mydła, moja mama była całkowicie zszokowana.
  • Nie powiem, że moja rodzina i ja żyjemy zbyt biednie, ale na pewno nie opływamy w kasę. Z powodu ciągłego braku pieniędzy zacząłem pracować na pół etatu jako taksówkarz po mojej głównej pracy. Teraz przynajmniej mamy trochę wolnych pieniędzy, nie mam sztywnego harmonogramu pracy. Są też minusy: irytujący pasażerowie i szalone zmęczenie. Moja żona znalazła jednak nietypowy sposób na podratowanie rodzinnego budżetu. Zaczęła gotować bardzo tanie, ale smaczne jedzenie. Jeśli gotuje mięso, robi zupę z bulionem, a z mięsa przygotowuje kotlety lub placki. Ogólnie rzecz biorąc, często mamy na stole ciasta, placki, domowy chleb, ciastka z cukrem, wszelkiego rodzaju precle i pączki. Prawie codziennie moja żona robi coś pysznego. Ulubione dania dzieci to zapiekanka z ryżem i cebulą oraz trójwarstwowy kulebiak. Zaczęliśmy kupować więcej kapusty, marchwi i ziemniaków. Jesienią znów zaczęliśmy robić przetwory. Dzieci są zadowolone z wypieków, a ja uwielbiam babeczki. Żal mi tylko żony, bo po pracy musi pracować w kuchni prawie do nocy, żeby cała nasza męska horda była najedzona. © admin / y-story

BONUS

  • Kiedy kończyłam szkołę, nie mieliśmy w ogóle pieniędzy. Żyliśmy na owsiance, oszczędzaliśmy na wszystkim i bałam się nawet wspominać o studniówce. Ale potrzebowałam sukienki. Mama spojrzała na zasłony w sypialni, westchnęła i powiedziała: „Będziesz miała sukienkę”. Uszyła ją sama na swojej starej maszynie. To była bomba. Nikt nie zorientował się, że to zasłony, wszyscy ją chwalili. Potem rozpoczęłam bezpłatne studia marketingowe, które ukończyłam z wyróżnieniem. Ale wkrótce potem moja mama straciła pracę. Przypomniałam sobie o tej zasłonie i powiedziałam: „Szyj sukienki, będę je sprzedawać”. Ona zaczęła, ja zrobiłam stronę internetową, rozpoczęłam sprzedaż. Teraz szyjemy na zamówienie, mamy coraz więcej klientek, moja mama jest szczęśliwa i ja też. A wszystko zaczęło się od tej właśnie sukienki z zasłon. © / VK

Przeczytajcie, jak oszczędzają pieniądze Niemcy, uważani za specjalistów w tej dziedzinie.

Niniejszy artykuł służy wyłącznie celom rozrywkowym i nie stanowi porady finansowej, medycznej ani innej profesjonalnej porady. Zaleca się skonsultowanie się z wykwalifikowanym specjalistą przed podjęciem jakichkolwiek decyzji finansowych.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły