15 rodzinnych sekretów, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego

Rodzina i dzieci
4 godziny temu

Niektóre prawdy są tak głęboko ukryte, że nawet upływ czasu nie potrafi ich wydobyć na światło dzienne. Aż nagle przypadkowy komentarz, stary dokument lub nieoczekiwana rozmowa otwierają drzwi, o których nigdy byście nie pomyśleli. W internecie wielu użytkowników podzieliło się tymi niepokojącymi chwilami, gdy rozrzucone fragmenty przeszłości w końcu zaczęły do siebie pasować. Te historie pokazują, że dorastanie czasem oznacza odkrycie, iż to, co uważaliście za pewnik, było starannie uknutym kłamstwem.

  • Odkryłam, że mam dużo starszą przyrodnią siostrę. Podobno mój ojciec w liceum spłodził dziecko. Rodzice tamtej dziewczyny nie chcieli mieć z nim nic wspólnego i przeprowadzili się do innego miasta. Ojciec wiedział o jej istnieniu, ale nigdy nie szukał kontaktu i po prostu poszedł dalej swoim życiem. Gdy byłam na studiach, siostra skontaktowała się z nim i zaczęli się spotykać. Nikt nie wspomniał o tym, aż wróciłam na Święto Dziękczynienia i zobaczyłam przy stole nieznaną kobietę. Ojciec powiedział: „Poznaj swoją siostrę”. © Dervrak / Reddit
  • Mój przyrodni brat przez osiem lat nie powiedział swojej mamie — mojej macosze — że ma córkę. © lookssharp / Reddit
  • Niedawno dowiedziałam się, że zanim moi rodzice się poznali, ojciec oświadczył się innej kobiecie, która odrzuciła go, bo był rolnikiem. Moi rodzice są razem od kiedy mieli około 19-20 lat, więc nigdy bym nie przypuszczała, że mogli mieć poważne związki przed sobą. © TacheErrante / Reddit
  • „Wujek” Jim, który był bliskim znajomym rodziny ze strony mamy i zawsze bywał na naszych spotkaniach, w rzeczywistości był jej pierwszym mężem. Mama była zamężna jeszcze przed ojcem! © 1meow / Reddit
  • Moja ciotka miała dziecko, o którym nikt w rodzinie nie wiedział. Kiedy dowiedziała się, że jest w ciąży, wyprowadziła się na Zachodnie Wybrzeże „do pracy”. Tam urodziła, odzyskała siły i oddała dziecko do adopcji. Nigdy nie wiedziała, kto był ojcem. Było to w latach 50., więc był to temat tabu. Przez całe życie utrzymywała kontakt z dzieckiem i odwiedzała je, kiedy tylko mogła. Kilka lat temu w końcu powiedziała wszystkim, a od tamtej pory to ukochany członek rodziny. © seraph089 / Reddit
  • Gdy byłam na studiach i moi rodzice się rozwiedli, ojciec dał mi informacje, co robić, gdy umrze. Powiedział, gdzie są ważne rzeczy i zabrał mnie do banku, by podpisać dokument, który da mi dostęp do jego konta po jego śmierci. Gdy wychodziliśmy z banku, powiedział: „Twoja mama nie jest tym, kim myślisz. Wszystko, co musisz wiedzieć, jest w mojej skrytce depozytowej”. Nie mam pojęcia, co mógł mieć na myśli — nigdy tego nie wyjaśnił, a mama tylko się śmiała, gdy jej o tym powiedziałam. Pewnie kiedyś się dowiem. © root-bound / Reddit
  • Moja mama zawsze była bardzo surowa. W liceum zrobiło się jeszcze gorzej. Często zabierała mi telefon na tygodnie, a czasem nawet na miesiące, i to za najdrobniejsze, czasem nawet wyimaginowane przewinienia. Raz zabrała mi telefon na tyle długo, że po prostu zapomniała, gdzie go schowała, gdy już miała mi go oddać. Ponieważ był to tani telefon na kartę, kupiła po prostu taki sam nowy. Kilka miesięcy później znalazłam tamten stary telefon. Zasada była taka, że musiałam oddawać mamie telefon codziennie do godziny 21, nawet gdy miałam już 17 lat. Więc po prostu przekładałam kartę SIM do telefonu z naładowaną baterią i oddawałam jej ten drugi, trochę niechętnie, ale oddawałam — aż w końcu wyprowadziłam się z domu i kupiłam własnego smartfona. Minęło z sześć lat, zanim w końcu jej o tym powiedziałam. Zabawne, że akurat wyszłyśmy wtedy z mocno napiętej sesji terapii rodzinnej. Wspomniałam o tej mojej sztuczce, żeby pokazać, że jej potrzeba kontroli tylko sprawiała, że więcej kłamałam. Spodziewałam się, że się wkurzy, a tymczasem wybuchnęłyśmy śmiechem, co rozładowało całą napiętą atmosferę na resztę dnia. Kilka lat później jest między nami naprawdę dobrze. Mama się bardzo rozluźniła i szczerze mogę powiedzieć, że mamy świetną relację. © regrettableredditor / Reddit
  • Moja mama zadłużyła nas na sześciocyfrową kwotę na kartach kredytowych. Dowiedzieliśmy się o tym, gdy tata próbował zostać współkredytobiorcą mojego kredytu studenckiego. Dostał telefon z biura informacji kredytowej z pytaniem, jak to możliwe, że chce podpisać się pod takim kredytem, mając tyle niespłaconych rachunków. Nigdy więcej nie oddam komuś swoich finansów. © Nieznany autor / Reddit
  • Mam 57 lat, ale gdy miałam 17, znalazłam zdjęcie z mojego pierwszego roku życia, na którym stoję obok około pięcioletniej dziewczynki podpisanej jako „Marianne”. Spytałam siostrę, kim jest ta dziewczynka. Jej twarz pokryła się bólem. Okazało się, że Marianne była naszą siostrą zastępczą przez pewien czas, ale rodzice kazali o niej milczeć. Mój brat miał wtedy pięć lat i przez lata miewał koszmary, bojąc się „pani w dużym czarnym samochodzie z lizakami”, która miała go zabrać. Mam nadzieję, że Marianne trafiła do kochającego domu i miała szczęśliwe życie. © pinkgrace67 / Reddit
  • Na pierwsze urodziny dostałam dziwną kartkę urodzinową od osoby o imieniu Peter. Mama tylko się uśmiechnęła i nic nie powiedziała. Po jej śmierci znalazłam ją ukrytą w jej biurku. Gdy zapytałam tatę, zrobił się blady i powiedział, że mama miała romans przed moim narodzeniem, który zakończył się ciążą. Dziecko oddano do adopcji, by ratować małżeństwo. Peter był moim przyrodnim bratem.
  • Sprzątając dom babci po jej przeprowadzce do domu opieki, znalazłam akt rozwodu i informacje o pierwszym mężu z lat 30., o którym nigdy wcześniej nie słyszałam. Nawet gdybym zapytała babcię, nie byłaby w stanie nic wyjaśnić — minęło niemal 70 lat. Trochę żałuję, że nie zachowałam tego biurka, gdzie znalazłam dokumenty. © W-S_Wannabe / Reddit
  • Mój dziadek był oszczędnym biznesmenem, co wszyscy tłumaczyli jego biednym dzieciństwem. Później okazało się, że sporo pieniędzy przeznaczał na cele charytatywne i pomagał swoim pracownikom z problemami finansowymi czy prawnymi. To był pozytywny sekret, ale sekret. © CaimansGalore / Reddit
  • Urodziny mojego taty były 5 października, a nie 5 grudnia, jak wszystkim powtarzał. Oznaczało to, że babcia była w ciąży, gdy się pobierali. Odkryto to dopiero po jego śmierci, kiedy znaleźli ukryte dokumenty. Mama już nie żyła, ale chyba wiedziała. Co za afera! © SaveFerrisBrother / Reddit
  • Moi rodzice pobrali się w liceum, bo mama skłamała, że jest w ciąży. Rozwiedli się, znów zaszła w ciążę ze mną, pobrali się po raz drugi i znów rozwiedli. Dowiedziałem się o tym dopiero jako dorosły. © LongLiveTheRat / Reddit
  • Mama zdradzała tatę przez lata z ich wspólnym kolegą z pracy. Tata jej wybaczył i nadal są razem. Często wychodzili razem z tamtym facetem, a potem tata nawet spotykał się z nim sam na sam. Mama i ja wciąż pracujemy z tym człowiekiem. Teraz nie spędzają już razem czasu, ale to dziwna sytuacja. Tata ciągle wspomina tamtą zdradę i jest nerwowy, gdy mama pracuje z nim w nocy, szczególnie gdy mnie nie ma. Poznałam prawdę dopiero pół roku temu. Zawsze coś podejrzewałam, ale mama w końcu się przyznała. To dziwne patrzeć na nich jako „przyjaciół”, znając prawdę. Mówiłam mamie, że to niezdrowe, ale to jej sprawa. © Nieznany autor / Reddit

Odkrycie prawdy późno w życiu może boleć bardziej niż wieczne jej ignorowanie. To jednak pierwszy krok do prawdziwego zrozumienia, kim jesteśmy. Jeśli chcecie poznać więcej wstrząsających wyznań, nie przegapcie kolejnego zestawienia, które zawiera sekrety, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego.

Zobacz, kto jest autorem zdjęcia root-bound / Reddit

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły