15 sytuacji ze szkoły, które zapadły uczniom w pamięć lepiej niż tabliczka mnożenia

Ludzie
dzień temu

Wydawać by się mogło, że już dawno pożegnaliśmy się ze szkołą. Ale szkolne korytarze, apele i prace domowe po pewnym czasie znów stają się częścią naszego codziennego życia, tyle że teraz to nie my się uczymy, ale nasze dzieci lub wnuki. Oto historie rodziców, którzy musieli poniekąd wrócić do szkoły.

  • Kiedy chodziłem do szkoły, nienawidziłem szkolnych obiadów z powodu bezsmakowej, grudkowatej owsianki, lodowatych zup i bardzo gorących kompotów. Pewnego dnia zdałem sobie sprawę, że jedzenie w naszej szkole jest nadal dobre. A stało się to po tym, jak moja kuzynka, która uczyła się w innej szkole, pokazała mi filmik ze swojego obiadu: blok tłuczonych ziemniaków z wbitym widelcem, którego nikt nie mógł wyciągnąć, a oni też nie mogli zdjąć tłuczonych ziemniaków z talerza. © Overheard / Ideer
  • Moje dzieci są sfrustrowane, ponieważ zawsze same wykonują wszystkie projekty, podczas gdy inni przynoszą rzeczy wykonane własnoręcznie przez rodziców. I muszą porównywać swoje rękodzieła z pracami dorosłych, a nie rówieśników. W rzeczywistości konkurują z mamami i ojcami innych dzieciaków. Wkurza mnie to, ponieważ moje dzieci powinny czuć się wspaniale z powodu swojej samodzielności. A czują się jak nieudacznicy, ponieważ nieustannie porównują się z dorosłymi. © Opandemonium / Reddit
  • Moja córka miała trudności w pierwszej klasie. O ile z matematyką dawała sobie radę, to pisanie było dla niej koszmarem. Nie chciała pisać ani uczyć się liter, ale pewnego dnia wróciła do domu ze szkoły i powiedziała, że pilnie musi nauczyć się pisać, ponieważ podoba jej się pewien chłopak, a Katia napisała mu dziś kartkę „Ja + ty = miłość”. Od tego dnia moje dziecko w ogóle przestało być sobą. Każdego dnia siedziała nad swoim elementarzem. Pewnego dnia wróciła do domu cała szczęśliwa i powiedziała: „Dałam Denisowi karteczkę, na której napisałam: nauczyłam się pisać, a teraz jesteś moim chłopakiem”. © Mamdarinka / VK
  • Moja młodsza siostra miała napisać opowiadanie o swojej ulubionej osobie i napisała o mnie. Byłam dumna, a potem postanowiłam przeczytać tekst i moja radość natychmiast zniknęła: „Moją ulubioną osobą jest moja siostra. Jest starsza ode mnie, ale nie jest zbyt mądra. Nie wie, jak ukryć cukierki, których nie powinnam jeść. Zawsze je znajduję i zjadam. Dobrze, że nie zdaje sobie z niczego sprawy”. I naprawdę nigdy nie zauważyłam brakujących cukierków! © Nie każdy to zrozumie / VK
  • Moje dziecko jest w trzeciej klasie. Powiedziało, że musi uszyć na zajęcia techniczne miękką zabawkę. Odpowiedziałam, żeby zgłosił brak pracy, najwyżej dostanie dwójkę, a mnie nie chce się szyć. Dziecko: „Nie mogę, powiedziałem dzisiaj, że zapomniałem z domu”. © Eternal Carantine / Dzen
  • Zebranie z rodzicami, liceum. Pani psycholog poinformowała, że przeprowadziła ankietę na temat planów zawodowych uczniów. I że nasza córka napisała, że marzy o ślubie z bogatym facetem, żeby nie musiała pracować. Byliśmy w totalnym szoku. Wszyscy na nas patrzyli: rodzice, wychowawczyni, psycholog. Po chwili mój mąż wstał i powiedział, że jutro idzie do dyrektora szkoły z pytaniem o przydatność zawodową psychologa, a następnie do sądu z wnioskiem o odszkodowanie moralne za ujawnienie tajemnicy zawodowej. Potem dostało się mnie, że źle wychowuję naszą córkę, a potem córce, za to, że trzeba myśleć, robiąc sobie takie żarty z psychologa. Co ciekawe, od następnego dnia moja córka (doskonała uczennica, laureatka wszelkiego rodzaju olimpiad) stała się szalenie popularna w klasie. Koleżanki i koledzy uznali, że okazała się normalną dziewczyną, a jej pozycja społeczna gwałtownie wzrosła. © Natalia Sipay / Dzen
  • Nie wiem, jak to się stało, ale nie odrabiałam pracy domowej z moją córką. Jestem leniwą matką. Ja już byłam w szkole! Czasami podpowiedź jest najlepszym rozwiązaniem. Pamiętam, że tylko raz pomogłam jej zrobić projekt. Nawiasem mówiąc, nie sądzę, żeby kiedyś ktokolwiek odrabiał lekcje z dziećmi. Cóż, ja uczyłam się sama i moja córka uczy się sama. Trzymam się od tego z daleka. I nie daję się w to wciągnąć. © Avocado Hedgehog / ADME
  • Denerwowałam się przed zwykłą samodzielną pracą w szkole i nie mówię tu wcale o testach i egzaminach. Kiedy przyszedł czas na egzaminy maturalne, spędziłam trzy miesiące na wszelkiego rodzaju środkach uspokajających, nie spałam, spędzałam noce na przygotowaniach. Miałam histerię, płakałam nieustannie. Kiedy nadszedł czas pisania egzaminów, byłam biała jak śnieg. Jednak wszystko zdałam perfekcyjnie. Pytania nie były takie trudne, zdałam sobie sprawę, że znęcałam się nad sobą na darmo. © Caramel / VK
  • Mój syn dostał polecenie napisania eseju na temat swojego przyszłego zawodu. Nie chciał go pisać, więc wymyślił, że chce zostać woźnym! Miałam dość jego marudzenia, więc powiedziałam, żeby napisał tak, jak umie. No i napisał, uzasadnił, wyszło wspaniale: i o pomocy innym ludziom, i o świeżym powietrzu, i o ćwiczeniach fizycznych, i o przykładzie dla innych, że nie wolno śmiecić. Poprawiłam tekst tylko odrobinę. Dostaliśmy 4 i notatkę od nauczycielki: „Chyba wybrałam zły zawód”. © Imię -Ulyana / Dzen
  • W szkole poproszono mnie o zrobienie zielnika, a rośliny miały być umieszczone w ramce pod szkłem. Rozbiłam więc szybę w oknie, żeby oszklić mój zielnik. Tata się śmiał i wcale na mnie nie krzyczał. Do dziś to wspominam. © Anna Antonova / Dzen
  • Zadania domowe to teraz jakieś szaleństwo. Od poniedziałku do piątku dzieci dostają ponad 8 godzin pracy domowej. Kiedy byłem w liceum, wszyscy moi nauczyciele chwalili się, że zadają ponad 3 godziny pracy domowej. Zasadniczo chwalili się więc, że wykańczają swoich uczniów. To nie jest w porządku. © Nieznany autor / Reddit
  • Moja siostra dostała zadanie przygotowania projektu badawczego z prezentacją, która wymaga użycia internetu i pewnych dość specyficznych materiałów. Ma tylko pięć lat. © SliferTheExecProducr / Reddit
  • Moja córka dostała zadanie zrobienia karmnika dla ptaków, a następnie powieszenia go w parku i zrobienia zdjęć. Postarałem się i zrobiłem zadaszony karmnik ze sklejki. Poszliśmy do sąsiedniego parku, aby go powiesić. Po drodze zobaczyliśmy kilka karmników zrobionych naprędce z tektury, kartonów po sokach, pudełek po butach. Powiesiliśmy swój, wsypaliśmy karmę, zrobiliśmy zdjęcia i wróciliśmy do domu. Podsumowując: wszyscy dostali piątkę. © Łyżka dziegciu / Dzen
  • Moja mama była profesorem i miała talent do rozkładania skomplikowanych problemów matematycznych i przyrodniczych (przedmioty, z którymi potrzebowałem pomocy) na kroki, które mogłem zrozumieć. Wymyślała zabawne historie, aby zilustrować koncepcję, którą próbowałem pojąć. Jej poziom cierpliwości był imponujący/ © ****-usernames / Reddit
  • Kiedy w szkole przydzielano mnie do przygotowania projektu lub dioramy, nigdy nie zdawałem sobie sprawy, jakie to było fajne. Ale patrząc wstecz, te zadania to jedne z moich najlepszych wspomnień, w których pomagali mi rodzice, a jeszcze bardziej mój zmarły dziadek, który zawsze chętnie to robił. Ponieważ zmarł, gdy miałem zaledwie 12 lat, wiele z moich wspomnień o nim dotyczy zadań domowych, nad którymi spędziliśmy wiele godzin. Jestem mu za to bardzo wdzięczny. © Sthager0 / Reddit

Dzieciństwo to czas beztroski i szczęścia. Ale dzieci, które dorastały kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu, będą wspominać zupełnie inne rzeczy niż współczesne dzieciaki. Zobaczcie, jak zmieniło się dzieciństwo na przestrzeni ostatnich lat.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły