15 szczęściarzy, którzy otrzymali obsługę marzeń

W życiu mamy do czynienia z serwisem na różnym poziomie — czasem bywa bardzo źle, a czasem nadzwyczaj dobrze, bo niektórzy producenci czy właściciele film traktują swoich klientów z prawdziwą troską.

Ekipa Jasnej Strony ma nadzieję, że w przyszłości pojawi się więcej podobnych przykładów życzliwości. Z pewnością są one dużo przyjemniejsze niż złote toalety czy wykwintne trufle.

„W jednym z arabskich hoteli wraz z pastą do zębów dawali pudełko z luksusowymi dodatkami”.

„Dopiero je otworzyłam. W środku były 2 wkładki higieniczne, plastry i aspiryna”.

Najlepsze cappuccino robią w Buenos Aires.

To prawdziwa pomoc dla kobiet z bolesnymi miesiączkami, czyli podpaski o działaniu rozgrzewającym.

„Przywieźli naszą pizzę — przyjechała późno i miała dziwny kształt, ale była przepyszna. Postanowiłem zostawić recenzję, a oni dali mi kolejną pizzę za darmo”.

„Sprzedawca zapakował moje zamówienie z Aliexpress w folię bąbelkową w kształcie serduszek”.

„Tampony, dezodorant, krem do rąk i indywidualne ręczniki. Wszystko to w toalecie w zwykłej kawiarni”.

„Robokelner w kształcie kota w mojej lokalnej restauracji”

„W Tokio istnieje usługa, która pozwala zamówić kawę, a następnie odebrać ją o określonej godzinie”.

„Wybierałam markery z pudełka. Sprzedawca podał mi kolejne pudełko, mówiąc: «Chyba czujesz inspirację, weź jeszcze jeden!»”

„Pod koniec wakacji kelner przyniósł nam odręcznie napisany przepis. To jest naprawdę smaczne!”

Darmowe tampony i podpaski w łazience

„Siedziałem sam, więc kelner podszedł do mnie i położył tę maskotkę na stole, aby dotrzymała mi towarzystwa”.

„W środku nocy dowiedzieliśmy się, że firma dostarczająca jedzenie w Tokio zapewnia rabat na 2000 jenów”.

„Pospiesznie złożyliśmy zamówienie, gdy było jeszcze dostępne. To właśnie dostaliśmy za 26 jenów — czyli około 1 zł”.

„Dodatkowe upominki od sprzedawcy”

„Zjedliśmy kolację i powiedzieliśmy kelnerowi, że baranina jest trochę za słona. Powiedział, że w ramach przeprosin przyniesie darmowe owoce”.

„Oto co dostaliśmy”.

Czy byliście kiedyś zaskoczeni obsługą? Opowiedzcie o swoich doświadczeniach w komentarzach!