15 zdjęć z dramaturgią rodem z brazylijskiej telenoweli
Gdy w życiu naszych ulubionych bohaterów telenowel, melodramatów, a nawet seriali komediowych dzieje się coś złego, szczerze się o nich martwimy. Ale co można zrobić, gdy prawdziwy dramat dotyka nas w rzeczywistości? Mamy do wyboru przynajmniej dwie opcje: albo pogrążyć się w smutku, albo chwycić za aparat i pokazać daną sytuację innym ludziom. Internauci, podchodząc do sprawy z dystansem, potrafią momentalnie rozładować napięcie, chociażby jakimś żartobliwym komentarzem.
Ekipa Jasnej Strony jest naprawdę zdumiona, ilu zwolenników ma ta druga możliwość. Poznajcie bohaterów naszego artykułu — bezczynne siedzenie i zamartwianie się na pewno ich nie dotyczy!
Porzucony przyjaciel...
„Na 5. rocznicę ślubu zamówiliśmy taki sam tort, jaki mieliśmy na weselu, a ten tłusty łobuz musiał go napocząć”
Przynajmniej nie zabrudziło całej kuchenki
„Moja papuga dobrała się do klawiszy w laptopie”
„Chyba jakieś nieodwzajemnione uczucie”
„Wjechałem na wieżę Eiffla, by popodziwiać widoki... w takiej mgle”
Wystarczył im jeden dzień
„Mój pies znalazł i pogryzł zakazaną zabawkę...”
„Widać, że entuzjazm Brendona do pracy nieco słabnie”
„W Arizonie obowiązuje zakaz ścinania kaktusów saguaro. Wczoraj w nocy ten cenny 4,5-metrowy chroniony okaz uszkodził mi dach”
„Chciałem tylko kawałek sera...”
„Zamówiłem pizzę przez aplikację i dostałem coś takiego”
Swoje nastawienie ma wypisane na pysku
Minęło 0 dni od ugryzienia pani w tyłek
„Kosiłem trawę ogrodowym traktorkiem i wtedy z kieszeni wypadł mi telefon”
„Pytanie do wszystkich, którzy potrafią się tym posługiwać: pobieraliście nauki u samego diabła?”
Przytrafiła wam się kiedyś tak irytująca sytuacja, że mieliście ochotę podzielić się nią z całym internetowym światem? Opowiedzcie o dramatach, które wydarzyły się u was w tym tygodniu! Czy udało wam się spojrzeć na to zdarzenie z humorem?