16 autentycznych i wstrząsających przeżyć, w które aż trudno uwierzyć

Ciekawostki
dzień temu

Niektóre historie wywołują tak głęboki niepokój, że przez dłuższy czas nie możemy przestać o tym myśleć. Czasami ich źródłem może być decyzja podjęta w ułamku sekundy, która zmienia wszystko wokół, albo niesamowity zbieg okoliczności, który totalnie przeczy logice. Okazuje się, że prawdziwe życie może być o wiele dziwniejsze i bardziej niepokojące niż fikcja, a poniższe 16 prawdziwych przeżyć stanowią ku temu dowód. Aż trudno uwierzyć, ale te sytuacje wydarzyły się naprawdę. Niektóre z nich przyprawią was o dreszcze, inne zszokują, a jeszcze inne zmienią wasz sposób myślenia. Bo skoro dzieje się coś takiego, to może nasza wiedza o świecie nie była dotąd kompletna?

  • Jakieś 3 tygodnie temu, kiedy byłem w domu przyjaciela naszej rodziny, nagle bardzo źle się poczułem. Miałem wrażenie, że spadło mi ciśnienie (byłem spocony, zziębnięty, ospały). Później tej nocy dostaliśmy informację, że mój wujek, jedyny wujek, z którym byłem blisko, zmarł z powodu choroby serca. © tworollsonebee / Reddit
  • Kiedy miałem 17 lat (w czasach przed internetem, automatycznymi sekretarkami i telefonami komórkowymi), moja rodzina wyjechała na wakacje do Kanady, a ja zostałem w domu, bo akurat w lato pracowałem. Miało ich nie być 7 dni, ale siódmego dnia dostałem pocztówkę od mamy z informacją, że postanowili odwiedzić przyjaciół w Vermoncie i wrócą 2 dni później.
    Kiedy przyjechali, przepraszali, że przedłużyli sobie wycieczkę, nie informując mnie o tym. Odparłem: „Ale przecież mi powiedzieliście. Dostałem pocztówkę 2 dni temu”. Moja matka zbladła i powiedziała: „Nic nie wysyłaliśmy. Postanowiliśmy zatrzymać się w drodze do domu, więc nawet gdybyśmy wysłali pocztówkę, jeszcze by nie dotarła”.
    „Ale mam ją tutaj” — powiedziałem, sięgając po stos poczty na ladzie. No i... nie znalazłem tam żadnej pocztówki. Musiało mi się to przyśnić. © Wiseb***98 / Reddit
  • Kiedy miałem 19 lat, mieszkałam sama w niewielkim mieszkaniu. Pewnej nocy spodziewałam się kumpla i usłyszałem pukanie do drzwi. Otworzyłem, ale zamiast mojego przyjaciela stał tam zdenerwowany nieznajomy. Nagle mnie ostrzegł: „Musisz wyjść, natychmiast! Coś się wydarzy”, po czym uciekł. Zignorowałem to, myśląc, że to jakiś wariat.
    Następnego ranka sąsiad wysłał mi SMS-a: „Wyjrzyj na zewnątrz!”. Byłem w szoku. Zobaczyłem, że mój blok jest całkowicie zalany. Nigdy wcześniej nic takiego nie miało miejsca. Później dowiedziałem się, że w nocy pękła magistrala wodociągowa, zalewając ulice i piwnice.
  • Pewnego razu, gdy miałem jakieś 15 lat, spacerowałem po mojej okolicy, czyli gdzieś na angielskiej prowincji. I nagle usłyszałem konia zbliżającego się do mnie od tyłu, co w sumie nie było niczym nietypowym, ponieważ w pobliżu znajdował się klub polo. Kiedy poczułem, że koń jest blisko, odwróciłem się, by go przepuścić.
    A tam nic nie było. Dźwięk stawał się coraz głośniejszy, a potem cichszy, jakby koń mnie minął, ale go nie było. Nigdzie. Przeraziło mnie to. © hdawg19 / Reddit
  • Był taki moment, kiedy doświadczyłem paraliżu sennego i nagle w prawym uchu coś zaczęło mi dzwonić. Dźwięk stawał się coraz głośniejszy, aż poczułem się tak, jakby ktoś krzyczał mi prosto do ucha. Wszystko w stanie paraliżu sennego. Była to najstraszniejsza i najbardziej paranormalna rzecz, jaką kiedykolwiek przeżyłem. © Vulcrux / Reddit
  • Myślałam, że oszaleję. Odwróciłam się na krześle komputerowym i zobaczyłam mężczyznę w spodniach khaki i żółtej koszuli zapinanej na guziki — wyczołgał się przez przesuwne drzwi przy końcowym fragmencie mojej kanapy. Następnego ranka mój tata, wracając do domu z nocnej zmiany, zobaczył cień przemykający od jednych drzwi do drugich. Od razu o tym opowiedział, a ja byłam zdumiona, że moje doświadczenie było prawdziwe.
    © PacmanNemesis / Reddit
  • Prowadząc zajęcia z dziesięciorgiem dzieci, zauważyłam, że światła odbijające się od tablicy dają mi widok na uczniów. Gdy pisałam na tablicy, zobaczyłam, że jeden z trudnych uczniów wstał; usłyszałam też ruch biurka. Natychmiast wywołałam jego imię i powiedziałam: „Siadaj”. Reszta uczniów poinformowała mnie, że jeszcze nie przyszedł. Odwróciłam się i wszystkie dzieci zaczęły siadać z przodu, unikając patrzenia na miejsce, w którym zwykle siedzi.
    Po zajęciach jedna z dziewcząt powiedziała mi, że ilekroć mają lekcje w tej klasie, zawsze słyszą, jak biurko z tyłu się porusza i widzą dziwne cienie w pobliżu.
    © Nieznany autor / Reddit
  • Kiedy miałem jakieś 6 lat, zmarła moja babcia. Później moja mama często znajdowała mnie siedzącego u stóp łóżka w nocy i rozmawiającego z powietrzem. Pamiętam niejasną poświatę o ludzkim kształcie, którą instynktownie rozpoznawałem jako moją babcię stojącą w drzwiach każdej nocy, ale nie przypominam sobie żadnej z rozmów. Od tego czasu widziałem tę samą postać kilka razy (mimo że nie raz się przeprowadzaliśmy), zwykle w czasie ważnych wydarzeń życiowych. A mówiąc dokładniej, krótko po narodzinach każdego z mojego rodzeństwa. © briella819 / Reddit
  • Pewnej nocy na początku lat 80., gdy akurat byłam sama w domu, rozdzwonił się telefon. Odebrałam i usłyszałam głos mojej mamy, która powiedziała, żebym „uważała na siebie” i to był koniec rozmowy. Rzecz w tym, że zmarła 3 miesiące wcześniej. Powstrzymałam łzy. Skontaktowałam się z rodziną, by sprawdzić, czy ktoś nie zadzwonił przez pomyłkę, ale okazało się, że nie. Spanikowana skontaktowałam się z firmą telefoniczną, ale nie znaleźli żadnych problemów technicznych ani nietypowej aktywności.
    Nadal nie wiem, jak i dlaczego doszło do tego połączenia. Często zastanawiam się, czy byłam na wpół śpiąca, czy po prostu miałam urojenia, ponieważ tak bardzo za nią tęskniłam.
  • Kiedyś w domu mojej siostry miałam powracające sny o małej dziewczynce z ciemnymi włosami i bladą cerą (które, nawiasem mówiąc, są cechami mojej siostry). Mówiła mi, że zatrzymała się tam, ponieważ moja siostra przypominała jej matkę.
    Miesiące później moja siostrzenica (miała wtedy zaledwie 2 lata) zatrzymała się na środku schodów i powiedziała mi: „Jej mama tu umarła”. © astro-ponies / Reddit
  • Pewnego dnia wróciłem z uczelni około 16:00. Kiedy próbowałem otworzyć drzwi, poczułem, że ktoś mnie odpycha. Zakładając, że prawdopodobnie mój współlokator próbuje zrobić mi kawał, powiedziałem, żeby przestał i wpuścił mnie do środka.
    Nagle drzwi dało się otworzyć, ale nikogo za nimi nie było. Nikogo nie było w domu. W tym momencie pomyślałem, że mogli nas okraść, więc sprawdziłem wszystkie pokoje, kąty, by upewnić się, że nikogo nie ma. Zadzwoniłem do współlokatora i okazało się, że był jeszcze na wykładzie. © Aira_ / Reddit
  • Jesteśmy z bratem bliźniakami. Kiedy byłem bardzo mały, ojciec zabrał mnie do fryzjera, a brata zostawił w domu z mamą. Jakiś czas po naszym wyjściu z całych sił ciągnąłem tatę za rękę i powtarzałem w kółko: „Boba boli”.
    Ojciec pomyślał, że to dziwne, więc zadzwonił do domu. Nikt nie odbierał, więc nabrał podejrzeń i zabrał mnie z powrotem. W domu nikogo nie było (działo się to w czasach przed telefonami komórkowymi), więc postanowiliśmy czekać. Po jakimś czasie mama z bratem wrócili do domu i dowiedzieliśmy się, że upadł i trzeba było założyć mu szwy. © stikkit2em / Reddit
  • Byłem wtedy w piątej klasie. Obudziłem się około 3:20. Kiedy przewróciłem się na drugi bok, zobaczyłem małą dziewczynkę stojącą plecami do mnie, przodem do drzwi. Potem powoli schyliła się, znikając mi z pola widzenia (miałem wysokie łóżko).
    Zakryłem oczy dłonią. Kiedy zerknąłem przez palce, zobaczyłem nos, usta i podbródek bardzo blisko mojej twarzy. Schowałem się pod kocem, ponieważ duchy boją się koców. © sormonsar / Reddit
  • Kiedy miałam 4 lata i byłam w przedszkolu, upadłam i mocno uderzyłam się w głowę. Trzeba było szyć. Mama zabrała mnie na ostry dyżur, a potem wróciliśmy do domu. Dostałam od mojej babci z Kalifornii wiele wiadomości z pytaniami, co się stało i czy nic mi nie jest. Mieszkamy w Teksasie.
    W tym całym zamieszaniu mama nie miała nawet szansy do nikogo zadzwonić. Skontaktowała się z babcią, a ta wyjaśniła, że miała okropne przeczucie co do mnie. © ann_droid / Reddit
  • Jednego razu, kiedy mój dziadek źle się czuł, tata akurat zaczynał nową pracę i był bardzo zestresowany. Nigdy w życiu nie opuścił ani jednego dnia pracy z innego powodu niż złe samopoczucie lub zaplanowane wakacje i zawsze złościł się na mnie, gdy dzwoniłem, że jestem chory, ponieważ był bardzo sumienny.
    Tak czy inaczej, pewnego dnia po prostu poczuł, że powinien odwiedzić swojego tatę w domu, zachowywał się dziwnie i powiedział, że dzwoni po chorobowe, po czym wyjechał w dwugodzinną trasę do mojego dziadka.
    Pięć minut po przybyciu na miejsce dziadek zmarł w obecności mojego taty, leżąc na łóżku. Od zawsze fascynowało mnie to przeczucie. © -jackery- / Reddit

Chyba trzeba złapać oddech i trochę odpocząć od tych wszystkich niesamowitych historii. W ramach poprawy samopoczucia warto zapoznać się z tymi zabawnymi anegdotami o technologicznych błędach.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły