Nie da się ukryć, że producentom zależy na tym, aby ich artykuły były wygodne w użytkowaniu i cieszyły oko — wliczając w to nawet opakowanie. A mimo to klienci wciąż regularnie doświadczają zabawnych i ciekawych sytuacji, które robią furorę w internecie.
Ekipa Jasnej Strony wie, że warto dzielić się swoimi obserwacjami i rozczarowaniami, stąd pomysł stworzenia poniższej kompilacji.
„To nie jest butelka wody. Niemal popełniłem ogromny błąd”.
PŁYN ANTYBAKTERYJNY DO RĄK
Data ważności jest wydrukowana czarnym kolorem na ciemnej powierzchni.
„Musiałem wyrzucić obiad do kosza i zamówić coś na wynos, bo młynek do soli miał nakrętkę z jednym gwintem”.
Sok, który wygląda jak detergent.
Chcieli chyba przestraszyć perfekcjonistów...
Po co pakować jedną marchewkę?
Dlaczego zawsze muszą przyklejać naklejki na naczynia?
W jakim celu pakować coś, co można sprzedać na sztuki?
Bezsensowne marnowanie plastiku, aby sprzedawać sok z cytryny w małych buteleczkach.
„Kupiłem jednowarstwowy papier toaletowy. Tak, to pikowanie to nadrukowany wzorek, a nie perforacja”.
Kolejny przykład denerwującego opakowania
Te wafelki mogły być większe, gdyby nie było tych dziurek.
„Nawet nie widać, jak piasek się przesypuje...”
„Dajmy instrukcję użytkowania na perforowanym wieczku, które się rozdziera!”
„Dlaczego łamiecie mi serce?”
„Obiecali, że w środku będzie truskawkowe nadzienie!”
Czy zdarzyło wam się kupić coś w opakowaniu, które was totalnie rozczarowało?