16 historii, których puenta całkowicie cię zaskoczy

Ludzie
2 tygodnie temu

Czasami, gdy oglądasz film, myślisz, że coś takiego nie mogłoby się zdarzyć w prawdziwym życiu. A potem przytrafia ci się tak nieprawdopodobna sytuacja, że nie możesz uwierzyć w to, co się stało. Bohaterowie naszego wyboru postanowili podzielić się takimi nieoczekiwanymi historiami.

  • Niedawno zarejestrowałam się w aplikacji randkowej. Pewnego dnia napisał do mnie facet w wieku 53 lat. Jeszcze nie otworzyłam jego wiadomości, a już miałam odpisać ze złością, że mam tylko 19 lat. Czy on widzi, do kogo pisze? Otworzyłam jednak wiadomość, a tam: „Swietłana, cześć! Przepraszam, że do ciebie piszę, ale mam dość dziwne pytanie. Przeprowadziłem się do twojego miasta w związku z pracą i nie mam tu absolutnie żadnych przyjaciół. Mam córkę w twoim wieku. Więc mam pytanie: czy twój ojciec nie potrzebuje przyjaciela? Wiesz, żeby pójść na ryby, do lasu albo na piwo? Jeśli odmówisz, zrozumiem. Po prostu mężczyźni w mojej nowej pracy są tak młodzi, że nie interesują ich takie hobby. Postanowiłem więc spróbować znaleźć przyjaciół tutaj. Będę wdzięczny za odpowiedź!”. I wiecie co, powiedziałam tacie o tym facecie. Tata stwierdził: „Cóż, wygląda na normalnego gościa! Napisz, że się zgadzam, i daj mu mój numer. Chciałem sprawdzić kilka nowych wędek”. W każdym razie dałam mu numer taty, zadzwonili do siebie i jutro jadą na ryby. © Chamber 6 / VK
  • Pracowałam w salonie samochodowym. Przyszedł mężczyzna w bardzo brudnych kaloszach, wytartej grubej kurtce, z długą rozczochraną brodą i brudnymi rękami. Kierownicy kręcili na niego nosem. Ale to jest nasza praca! Poszłam, porozmawiałam z nim, opowiedziałam mu o naszych samochodach. A on kupił bardzo drogiego SUV-a, wyjmując pieniądze z równie jak on brudnego plecaka. Okazało się, że jest odnoszącym sukcesy rolnikiem i biznesmenem. Przeczytałam o nim później. © Overheard / Ideer
  • Na studiach mieszkaliśmy we czwórkę w dwupokojowym mieszkaniu. Dzieliłem pokój z Rubenem, który był prawdziwym introwertykiem, nieśmiałym kujonem. Chodziliśmy małą grupą na karaoke. Wybieraliśmy piosenki i śpiewaliśmy. Reuben nigdy się nie przyłączał i nie śpiewał, więc trochę na niego naciskaliśmy. W końcu wybrał piosenkę. A potem nastąpił moment jak z reality show: po prostu rozświetlił scenę, śpiewając piosenkę z pasją, jakiej nigdy u niego nie widziałem. Wszyscy milczeliśmy i byliśmy całkowicie oczarowani. © yakusokuN8 / Reddit
  • Miałam jakieś pięć lat i razem z mamą spacerowałyśmy po rynku. Nagle zauważyłam samotną żółtą różę na jednym ze straganów. Podekscytowana zapytałam mamę: „Mamo, czy żółte róże naprawdę istnieją?”. Sprzedawca, słysząc to, roześmiał się i dał mi tę właśnie różę. Następnie dodał do niej niebieską. Czerwoną, białą i niebieską. I powiedział: „Róże są we wszystkich kolorach, ale żadna nie będzie tak piękna jak ty!”. Mam teraz 27 lat i nadal nie usłyszałam w życiu lepszego komplementu niż od sprzedawcy na targu. © Caramel / VK
  • Dziś wieczorem córka była u mojej teściowej. Mieszkamy niedaleko, więc moja córka odwiedza ją kilka razy w tygodniu. Zawsze wszystko było w porządku, ale dzisiaj zdarzyło się coś szokującego! Mój mąż przywiózł dziecko, które zasnęło w samochodzie. Rozebrałam ją, gdy spała, i co zobaczyłam? Miała na sobie majtki babci! Babcia pracuje w przedszkolu, jest nauczycielką. Powinna być przyzwyczajona. Dziecko chodzi na nocnik, zdarzają się wpadki, ale zawsze miała ubranie na zmianę i pieluchy. Okazało się, że skończyły jej się majtki, a pieluchę babcia uznała za niepotrzebną. Po prostu jestem w szoku z powodu tego pomysłu. © Mamdarinka / VK
  • Mój przyjaciel się zaręczył. W przeszłości twierdził, że nie chce się żenić. A kiedy inny nasz przyjaciel zaręczył się po 6 miesiącach związku ze swoją dziewczyną, ten facet zaczął tyradę o tym, jak głupio się zaręczać po tak krótkim czasie. W
    czerwcu okazało się, że jest zaręczony od 6 tygodni, a ze swoją dziewczyną jest dopiero od lutego. Aha, i jest ona również byłą jego najlepszego przyjaciela. Zdumiewająca hipokryzja. © keekee13 / Reddit
  • W mojej grupie jest bardzo elegancki chłopak, który ma nierealistycznie bogatych rodziców. W klasie używa drogich telefonów i tabletów. Szczerze myślałam, że jest kretynem, dopóki nie dowiedziałam się, że sam zarobił pieniądze na ten sprzęt, pracując na pół etatu jako kelner. I nie chce wziąć ani grosza od rodziców, żeby nie wywierali na niego presji finansowej. © Overheard / Ideer
  • Kupiłem pizzę w drodze do domu. Utknąłem w windzie z dziewczyną. Zapytała, czy poczęstuję ją pizzą. Zrobiłem to. Powiedziałem o tym żonie, a ona wyrzuciła mnie z domu. Wyszedłem na zewnątrz, spotkałem tę dziewczynę. Poradziła mi, żebym porozmawiał z żoną. Kiedy wszedłem na piętro, zobaczyłem, że z mojego mieszkania wychodzi mężczyzna, zapinając koszulę. W tym momencie stało się jasne, dlaczego moja żona tak ostro wyrzuciła mnie z domu. Złożyłem pozew o rozwód, długo błąkałem się smutny po mieście, aż pewnego dnia spotkałem na ławce w parku tę dziewczynę z windy. Usiadłem obok niej, a ona uśmiechnęła się, wyjęła z torebki kanapkę i podała mi ją. Tak zaczął się nowy rozdział mojej osobistej książki zatytułowanej „Szczęście”. © Ward 6 / VK
  • Pracowałam na bezpłatnej infolinii jako operator. Pewnego dnia dzwoni mężczyzna. Recytuję standardowe powitanie, a on pyta: „Czy rozmawiam z komputerem, czy z żywą osobą?”. Zdezorientowana odpowiadam: „Tak, z żywą osobą. Rozmawia pan z operatorem”. I wtedy w słuchawce rozlega się triumfalny, radosny okrzyk: „A nie mówiłem? Przegrałeś, Waldek! Dziękuję, dziewczyno!”. A potem się wyłącza. © Overheard / Ideer
  • Spotykałam się z facetem od dwóch miesięcy. Pewnego wieczoru zaprosił mnie do siebie na kolację. Pomyślałam, że w końcu może coś poważnego się wydarzy. Przyszłam, a tam była jego mama, która od pierwszej chwili zaczęła zadawać pytania w rodzaju: czy umiem gotować, co robię zawodowo, i tak dalej. Siedziałam tam, starając się być miła, ale ona naprawdę natarczywie dopytywała o moje umiejętności sprzątania i prowadzenia domu. A pod koniec kolacji wręczyła mi książkę kucharską. Przynajmniej nie była to patelnia! To było chyba najdziwaczniejsze spotkanie w moim życiu. Po nim musiałby mnie błagać, żebym się do niego wprowadziła. © Ward 6 / VK
  • Moja siostra i ja nie rozmawiamy ze sobą, odkąd opuściłem dom 15 lat temu. Nie było wielkich kłótni, po prostu się nie lubiliśmy. Kilka razy próbowałem to naprawić, ale ona była nieugięta. W weekend napisała do mnie list, w którym napisała, że jej życie się zmieniło i żałuje, że mnie nie znała zbyt dobrze. Chce, żebyśmy spróbowali odbudować relacje. © butwhatsmyname / Reddit
  • Stoję w kolejce przed facetem. Zamawia sobie duże cappuccino w jednorazowym kubku za 20 zł. Płaci kartą. Stoi i czeka. Barista nalewa mu kawę, trochę niedbale stawia kubek, który zwisa z krawędzi blatu. Facet też nie do końca ostrożnie próbuje go wziąć, a w ręku ma telefon. Kubek się przewraca, cappuccino rozlewa się po całej ladzie.
    I co robi ten facet? Wyobraźcie sobie, że nie krzyczy, nie kłóci się, nie żąda książki skarg i zażaleń, tylko mówi: „W porządku, przepraszam, to moja wina. Poproszę drugą kawę”. A barista na to: „Ta druga będzie na mój koszt”. Mężczyzna: „Nie, nie, zapłacę. A tu jeszcze 20 złotych za wytarcie tej kawy!”. Zapłacił za drugą kawę, podziękował bariście, grzecznie się pożegnał, wyszedł. Jakiś taki dziwak. © Singlepost007 / Pikabu
  • Kiedy miałem około trzynastu lat, siedziałem na miejskim czacie i poznałem tam dziewczynę. Była starsza ode mnie o jakieś piętnaście lat i została moją przyjaciółką. Byłem zamknięty w sobie, nietowarzyski i zakompleksiony, a ona w prostych słowach, ale bardzo klarownie wytłumaczyła mi, jak żyć i się nie przejmować. Nie będę przeciągać intrygi, ta dziewczyna okazała się moją ciocią i było to zaskoczenie dla nas obojga. Na rodzinnych świętach i spotkaniach praktycznie się nie kontaktowaliśmy, oboje byliśmy jakoś niezręczni, a potem weszliśmy do internetu i korespondowaliśmy godzinami. Koresponduję z nią do dziś, naprawdę uważam ją za moją najlepszą przyjaciółkę. © Chamber 6 / VK
  • Nie zdążyłem odprawić się przed lotem, skończyło się na tym, że dostałem miejsce między dwoma mężczyznami. Natychmiast zaczęli prowadzić ożywioną dyskusję na temat jakiegoś problemu z ładunkiem. Najwyraźniej dobrze się znali! Przerwałem im:
    — Przepraszam, może chcecie usiąść obok siebie?
    — Nie! Masz najbardziej niewygodne miejsce! Zawsze zajmujemy te miejsca w nadziei, że drobna i piękna dama usiądzie między nami.
    — Zdajecie sobie sprawę, że coś dziś poszło nie tak?
    — Coś zawsze idzie nie tak. © AlexBessonov / Pikabu
  • Miałam szefową, która wspierała moje pragnienie rozwoju kariery w naszej firmie. Powiedziała mi, że pojawiła się okazja, i zachęciła mnie do ubiegania się o awans. Przeprowadziła też próbną rozmowę kwalifikacyjną, by mnie do niej przygotować. Niestety, nie dostałam awansu. Okazało się, że ona też się o niego ubiegała i w końcu go dostała. Zdała sobie sprawę, że jestem jej główną konkurentką i w zasadzie nastawiła mnie na porażkę. Przez chwilę czułam się naprawdę zdradzona. Zrozumiałam, że to prawda: w biznesie nie ma przyjaciół. © DragonflyWing / Reddit
  • Mam kota. Ale pewnego dnia do mojej pracy przyleciała papuga. Przez kilka dni próbowaliśmy znaleźć jej właścicieli, ale na próżno. Postanowiłam zabrać papugę do domu. Szalenie się martwiłam, że kot będzie na nią polował, więc pozwoliłam papudze latać wolno, a kot został wysłany do innego pokoju. Wychodząc do pracy, zamknęłam ptaka w klatce. Dziś wróciłam do domu, weszłam do mieszkania i od razu zobaczyłam otwartą klatkę! Serce mi zamarło, twarz oblał pot! Pomyślałam, że już po papudze. A potem kot wybiegł mi na spotkanie, a na jego grzbiecie siedziała papuga! Tak jeszcze nigdy nie witano mnie w domu. © Chamber 6 / VK

A oto kolejny wybór historii, które dowodzą, że życie jest pełne różnych nieoczekiwanych zwrotów akcji.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły