16 historii o tym, co pieniądze mogą zrobić z ludźmi

Ludzie
miesiąc temu

Pieniądze to temat, o którym można mówić bez końca. O problemach z nimi związanych napisano setki książek. Uważa się, że są one w stanie zepsuć człowieka. Oto kilka historii, które niekoniecznie potwierdzają to przekonanie, ale z pewnością dają do myślenia.

  • Znajomy glazurnik opowiedział mi historię. Spotkał kolegę z klasy, zaczęli rozmawiać. Kolega sam zbudował własny dom, wykończył go. Ale nie zna się na układaniu glazury. Znajomy zaoferował mu pomoc. Wyłożył płytkami łazienkę w jeden dzień. Nie prosił o pieniądze, w końcu to kolega z klasy. Ale myślał, że tamten zaproponuje mu przynajmniej herbatę. Pod wieczór był już głodny. Poprosił o coś do picia. Poszli do kuchni, jego żona gotowała barszcz, ale nikt go nie poczęstował. Kolega nalał mu trochę herbaty, ledwo ciepłej. Znajomy powiedział mu, co o tym myśli. A on się obraził, mówiąc, że nie musi go karmić. A przez niego jego żona będzie musiała myć podłogę. © Victor Sumrak / Dzen
  • Moja była teściowa dała mi kocyk dla córki przy wypisie ze szpitala. Rok później, gdy moja szwagierka urodziła, teściowa zabrała mi ten kocyk. Nie kłóciłam się. Były też inne historie. Były mąż studiował korespondencyjnie na wyższej uczelni, poprosił teściową o dołożenie się do studiów, obiecał, że jej zwróci. Teściowa dała mu pieniądze. Potem były jakieś święta, z krewnymi i suto zastawionymi stołami. Teściowa pochwaliła syna i pół wieczoru mu powtarzała, że nie musi jej nic zwracać, to był jej prezent na studia, od niej, takiej super mamy. Mąż zdał sesję, wyjechał na delegację na trzy miesiące. Mieszkałam sama z córką. Wtedy pojawiła się moja była teściowa i spytała, kiedy oddam jej pieniądze. Z jakiegoś powodu to ja miałam jej oddać. Dosłownie krzyczała, że jej syn studiuje w moim interesie, bo jak zdobędzie wyższe wykształcenie, to mojej rodzinie przyniesie dużą pensję. To, że miałam przedmałżeńskie wyższe wykształcenie i zarabiałam przyzwoicie, nie miało znaczenia. © Margarita S-Behemoth / Dzen
  • Postanowiłam się rozwieść po 10 latach małżeństwa. Kupowaliśmy razem samochód. Wspomniałam o mojej połowie, więc mąż usiadł i policzył, ile wydał na benzynę dla mnie. Oddał mi 1/4 ze sprzedaży. Ale życie przynosi niespodzianki. Kiedy zabierałam kwiaty do nowego mieszkania, kot z górnej półki zrzucił mi rolkę w woreczku, a tam były pieniądze ze sprzedaży samochodu. Pomyślałam, że coś takiego nie miało prawa się zdarzyć. Ale zdarzyło się. I tak nie wzięłam nic ekstra, nie potrzebuję tego. © Lenka Belka / Dzen
  • Moja bardzo piękna przyjaciółka wyszła za mąż za przebojowego menedżera. Biegał za nią, chociaż miała już syna. Mieli razem córkę. Potem przyjaciółka złożyła pozew o rozwód. Zostawił jej mieszkanie, ale zażądał spłaty. Zabrał wyposażenie, które kupił. A kiedy sędzia na rozprawie zapytał, dlaczego rozstaje się z tak piękną kobietą, odparł, że nadal ją kocha. Nawiasem mówiąc, meble, które wyniósł, gdy rozwodził się z moją przyjaciółką, po prostu zgniły u jego matki w szopie, bo nie było gdzie ich postawić. © Alina V / Dzen
  • Moja współpracownica wyjechała w podróż służbową, a jej rodzice zabrali dzieci do swojego letniego domku. Jej były mąż zabrał z mieszkania wszystko oprócz tego, co było w pokoju dziecięcym. Jej ubrania, rzeczy dzieci, które były w szafkach, i książki leżały na podłodze. Napisał na ścianie: „Ale nadal masz mieszkanie”. W kuchni był zlewozmywak, bateria i kuchenka, w łazience była tylko wanna i bateria, zdemontował zlew i zostawił toaletę. Mieszkanie należało do jej rodziców, którzy zbudowali daczę i mieszkali tam na stałe. © Svetlana S / Dzen
  • Przyjechaliśmy odwiedzić moją kuzynkę, 6 godzin w drodze. Mama poprosiła ją o herbatę, a ona powiedziała, że nie ma herbaty. Zjedliśmy kanapki na sucho i pojechaliśmy dalej. Nigdy nie przyjechaliśmy do nich z pustymi rękami. Przywieźliśmy prezenty dla jej syna. Ale herbaty dla nas nie było. Wiedziała, że przyjedziemy. A teściowa ugotowała 2 kiełbaski dla 6 osób i spaghetti na obiad. Dla mojego syna nie wystarczyło spaghetti. Po obiedzie zobaczyłam w lodówce worek kiełbasek, szczelnie zamknięty. Zostały tam przez tydzień. Szkoda. © Irina / Dzen
  • Moja najbliższa rodzina (siostra, bracia) są o mnie zazdrośni. Nigdy bym nawet o tym nie pomyślała. 3 lata temu kupiłam domek letniskowy i wtedy wszyscy na mnie naskoczyli. Mój starszy brat pytał wszystkich, skąd wzięłam na to pieniądze. Mój młodszy brat też się obraził, ponieważ przestałam mu pomagać, wcześniej właściwie go utrzymywałam. Jestem w odległości spaceru od wszystkich, nikt do mnie nie przychodzi, jakby mnie tu nie było. © Sara Manzani / Dzen
  • Moja przyjaciółka i ja ukończyłyśmy uczelnię w prowincji. Ona dostała pracę jako prawnik w rafinerii ropy naftowej, miała świetną pensję. Ja pracowałam jako prawnik w zwykłej firmie, dostawałam grosze. Zawsze mi współczuła, mówiąc: „Nie martw się, nie każdy ma szczęście, może znajdziesz dobrą pracę”. Wtedy rzuciłam wszystko i wyjechałam do stolicy, gdzie zostałam dobrze opłacanym prawnikiem. Firma mojej przyjaciółki została zamknięta. Teraz pracuje jako prawnik w małej klinice weterynaryjnej. Przestała się do mnie odzywać. Ale kiedyś byłyśmy bardzo blisko. © S "N "M / Dzen
  • Na naszym piętrze w bloku są trzy mieszkania, wszystkie mają porządne drzwi, ale my mieliśmy proste metalowe. Córka cały czas mnie dręczyła, żebym wymieniła je na lepsze. Wybrałam piękne, w normalnej przyzwoitej cenie, nie były tanie. Wstawiliśmy je. Sąsiad krytykował mnie, uważał, że wydziwiam. A drzwi wyglądały ładnie. Dokładnie miesiąc później sąsiad wstawił sobie drzwi jeszcze piękniejsze i fajniejsze. Jak ja się z niego śmiałam w domu. © Lyubov Unarokova / Dzen
  • Miałem najlepszego przyjaciela, teraz już byłego. Odziedziczył 400 000 dolarów. Rzucił pracę, kupił drogi samochód za 120 000 dolarów, a reszta pieniędzy przepadła. Teraz chodzi i narzeka, że cały świat jest przeciwko niemu. To klaun. © PrincePascha / Reddit
  • Podpisałem lukratywny kontrakt i znikąd pojawiła się masa krewnych, znajomych i przyjaciół, którzy ciągle czegoś potrzebują. Dopytują się, jak żyję. Podejrzewam, że moja mama powiedziała wszystkim o pieniądzach. © DaveLLD / Reddit
  • Moja koleżanka wygrała 300 000 dolarów na loterii. W końcu kupiła sobie osobne łóżko (wcześniej musiała spać z synem) i samochód, aby zabierać dziecko na różnego rodzaju zajęcia. Wszystko to publikuje w sieciach społecznościowych. Krótko mówiąc, nic specjalnego, zwykłe rzeczy. Była więc zszokowana tym, jak wiele osób napisało do niej z prośbą o pomoc finansową. © joyfall / Reddit
  • Moja siostra nie miała szczęścia. W 2017 roku nie miała własnego mieszkania, ciągle nocowała po znajomych. Nie miała też stałej pracy, zarabiała jakieś grosze. Ale miała bardzo dobre serce, cały czas wszystkim pomagała. Mój siostrzeniec (od innej siostry) zaczął mieć problemy, więc oszczędzała, żeby mu pomóc finansowo. Przygarnęła dzieci z sierocińca. Nagle w 2019 roku dowiedziała się, że jej biologiczny ojciec zmarł, a ona odziedziczyła wszystkie pieniądze z funduszu powierniczego. Z dnia na dzień stała się bardzo bogatą osobą. I wiecie co? Zasłużyła na to. © treremay / Reddit
  • Mój mąż i ja zarabiamy całkiem nieźle. Mamy przyjaciół, których dochody były znacznie niższe od naszych. Często płaciliśmy za nich w kawiarniach, kupowaliśmy dla nich artykuły spożywcze, jeśli przyjeżdżaliśmy w odwiedziny i chcieliśmy coś ugotować. Tak było przez jakieś pięć lat. A potem nagle ich biznes się rozkręcił, stali się może nie bogaci, ale na pewno nie biedni. Nie żebyśmy na to czekali, ale myśleliśmy, że dostaniemy jakiś rewanż za te wszystkie lata. Okazało się, że byliśmy w błędzie. Nadal płacimy za wszystkie kolacje, ale teraz nasi przyjaciele mają drogie telefony i wakacje nad morzem.
  • Mieszkam z facetem od 5 lat. Niby jesteśmy zakochani, ale nie spieszyło mu się do ślubu. Nie mamy żadnych problemów finansowych, nasze pensje są takie same, mieszkamy w moim mieszkaniu, wynajmujemy jego. Niedawno otrzymałam spory spadek: mieszkanie, dom i pieniądze. Po kilku miesiącach mój facet oświadczył mi się, z pięknym pierścionkiem. Nie mogę pozbyć się myśli, że kiedy byłam biedniejsza, nie spieszyło mu się do ślubu, ale teraz jest bardziej chętny. © Admin / Y-story
  • Dowiedziałam się, że mój mąż od wielu lat ma swoje prywatne konto oszczędnościowe, i teraz myślę o rozwodzie. Podzieliłam się tym z siostrą. Nie poparła mnie. Powiedziała, że to nie jest powód do rozwodu. Gdyby wydawał wszystkie te pieniądze, moja decyzja byłaby zrozumiała. Ja jednak uważam, że to jest nie fair: przez trzy lata ani razu nie mieliśmy normalnych wakacji, na wczasy jeździliśmy nad rzekę, cały czas oszczędzaliśmy, pracowaliśmy na dwa etaty, kupowaliśmy produkty na wyprzedażach. Mąż ciągle narzekał, że nie ma pieniędzy, ale regularnie doładowywał swoje konto. Często się kłóciliśmy, zarzucał mi nadmierne wydatki. Na przykład miał mi za złe, że kupiłam łososia na święta. Już nie chcę mieć dzieci z takim człowiekiem. © Admin / Y-story

A oto kilka innych historii o tym, jak pieniądze mogą zniszczyć relacje nawet z bliskimi ludźmi.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły