16 historii o zachłannych ludziach, którym należała się nauczka

Ludzie
dzień temu

Niewiele osób nazwałoby oszczędność negatywną cechą. Ale niektórzy ludzie, w swoim pragnieniu oszczędzania pieniędzy, osiągają takie wyżyny absurdu, że trudno zachować spokój. A bohaterowie naszych dzisiejszych historii nie tylko zauważyli takie momenty, ale także opublikowali je w sieci.

  • Kiedy pracowałem jako technik komputerowy, często spotykałem się ze skargami ludzi, którzy narzekali, że ich internet nie działa. A internet przestał działać, ponieważ ich sąsiad w końcu zdecydował się odciąć im możliwość korzystania z wifi. © pakidara / Reddit
  • Szedłem dzisiaj ulicą i zobaczyłem starą, drobną babcię żebrzącą o jedzenie. Kobieta, która szła przede mną, wyjęła torebkę i zgarnęła z niej wszystkie drobne. Pomyślałem, że to wystarczy na bochenek chleba. Kobieta wyciągnęła rękę z resztą, ale staruszka jakby jej nie widziała. Kobieta postanowiła zwrócić na siebie uwagę i powiedziała: „Masz, weź to, daję ci pieniądze”. Ale babcia odpowiedziała: „To nie są żadne pieniądze” i kontynuowała żebranie „o jedzenie”. © Ana.Tim / Pikabu
  • Mój były przeczytał kiedyś na mojej stronie społecznościowej post w stylu: „Nie chcę bukietu kwiatów, lepiej daj mi bukiet stuzłotówek”. Tak też zrobił. Ale tydzień później poprosił mnie, żebym mu je oddała, bo to była jego cała pensja. Oczywiście byłam zirytowana, ale je zwróciłam. Tyle że zdążyłam wydać część pieniędzy, więc obiecałam, że zwrócę mu je w przyszłym miesiącu. Czekał na mnie przy wejściu, nękał mnie telefonami, wiadomościami i w każdy możliwy sposób próbował mnie naciskać. W rezultacie oczywiście zerwaliśmy, a ja już nigdy w życiu nie przyjmę drogich prezentów. © Caramel / VK
  • Kilka lat temu przyjaciele kupili dom, który należał do starszej kobiety. Kiedy się wprowadzili, zdali sobie sprawę, że staruszka zabrała ze sobą wszystko: żarówki, bezpieczniki, próbowała nawet zerwać starą wykładzinę. Zasadniczo zostawiła dom w stanie surowym. Biorąc pod uwagę, że przeprowadzała się do domu opieki, zastanawiam się, co zamierzała z tym wszystkim zrobić. © VegasFiend / Reddit
  • Mój przyjaciel miał dziewczynę studentkę, która nie miała zbyt wiele pieniędzy. Za każdym razem, gdy wychodziliśmy razem coś zjeść, mój przyjaciel zapisywał kwotę wydanych pieniędzy w małym notesie. Okazało się, że to był dług, który ona musiała mu potem oddać. Bardzo romantyczne. © Nieznany autor / Reddit
  • Mój znajomy zajmował się awaryjnym otwieraniem samochodów, na przykład w sytuacji, gdy ktoś zgubił kluczyk. Wszystko oficjalnie. Pojechał na wezwanie do faceta, który nie mógł otworzyć samochodu. Zapytał, ile będzie kosztowało odblokowanie drzwi. Mój kolega powiedział, że 200 złotych. Klient był zadowolony z ceny, bo to trudna praca, otworzyć samochód. Ale kolega i tak poprosił o pieniądze z góry, klient mu je dał. Kolega podszedł do samochodu i w ciągu sekundy otworzył drzwi specjalną linijką. Właściciel samochodu zaczął się oburzać, że to skandal: 200 złotych za sekundę pracy. Kolega bez słowa z powrotem zablokował drzwi i podał facetowi pieniądze. Facet się wściekał, targował, ale na próżno. W końcu zgodził się rozstać z pieniędzmi. © sterr1 / Pikabu
  • Jestem strażakiem. Mieliśmy na zmianie gościa, którego nazywaliśmy „oposem”. Nigdy nie chciał dołożyć się do zamawianego obiadu. Mimo to często łapaliśmy go w środku nocy w kuchni przy lodówce, zajadającego się resztkami, za które nie dał ani grosza. © imnotwearingany / Reddit
  • Często latam do różnych krajów i miast, ale mam pieska. Nie chcę go zabierać ze sobą, więc powierzam go na ten czas przyjaciółce, oczywiście za odpowiednio wysoką opłatą. Ostatnio dowiedziałam się, że przyjaciółka wcale nie zajmuje się moim psem, tylko oddaje go jakiejś swojej koleżance, mówiąc, że to jej zwierzak, i płaci mniej niż połowę tego, co ja jej daję, twierdząc, że to i tak duża kwota. Zerwałam z nią kontakty. © Overheard / Ideer
  • Moja była żona zawsze starała się oszczędzać lub dorabiać. Po rozwodzie moja rodzina często dawała naszym dzieciom ubrania na święta. Dopóki nie odkryłem, że moja ex sprzedawała te ubrania przez internet, a następnie kupowała za grosze inne w lumpeksach. © Nieznany autor / Reddit
  • Miałem przyjaciela, który prosił o wodę z cytryną w restauracji, a następnie dodawał do niej kilka słodzików, aby zrobić sobie darmową lemoniadę. © professor_dog / Reddit
  • Całkiem nieźle zarabiam na życie. Pomagam rodzinie, spłacam kredyt hipoteczny. Ale od roku jestem wrogiem rodziny nr 1, na czarnej liście wszystkich. Zamiast dać im pieniądze na aparat ortodontyczny mojej siostry, wydałam je na poprawę mojego wyglądu: licówki, liposukcję i przeszczep włosów. © Overheard / Ideer
  • Byłem ze znajomymi na obiedzie w restauracji. Przynieśli rachunek, powiedzmy 40 dolarów za 4 osoby. Troje z nas wyjęło po 12 dolarów, czyli nasza część plus napiwek. Czwarta osoba spojrzała na kwotę, którą zostawiliśmy, policzyła i dołożyła 4 dolary. © Nieznany autor / Reddit
  • Rozbiłam ekran w telefonie. Mój chłopak powiedział, że się tym zajmie, w końcu jest mężczyzną. Poszliśmy więc razem kupić nowy ekran. Sprzedawca podał cenę, chłopak niechętnie włożył rękę do kieszeni po portfel... A potem schował go z powrotem! Nastąpiła chwila ciszy, sama zapłaciłam. A potem zerwałam z tym facetem. Powiedziałam mu, że po prostu za bardzo się różnimy. Spotykaliśmy się przez trzy lata. © Overheard / Ideer
  • Na weselu po moim pierwszym ślubie, w środku zabawy, pan młody i jego rodzice zniknęli. Znalazłam ich w naszym pokoju, jak liczyli pieniądze. Weszłam w momencie, gdy moja nowa teściowa otworzyła kopertę i zobaczyła w niej 2 dolary i karteczkę: „Pieniądze nie dają szczęścia!” od moich bliskich przyjaciół. Wpadła w szał! Powiedziałam, że to dla mnie osobiście i że nie otwiera się cudzych kopert. Rozwiodłam się z mężem dwa lata później. A od przyjaciół, nawiasem mówiąc, dostałam kolejną kopertę z dużą sumą. © Overheard / Ideer
  • Poszłam z chłopakiem do restauracji na sushi. Specjalnie zamówiłam małą porcję, aby nie musiał płacić dużego rachunku. On z kolei zamówił wielki zestaw. Kiedy przyszedł rachunek, z grzeczności zapytałam, ile dołożyć. Na co on odpowiedział: „Masz gotówkę czy zapłacisz kartą?”. Jak się później okazało, musiałam zapłacić za wszystko. W ten sposób zaoszczędziłam pieniądze na sobie. © Overheard / Ideer
  • To były moje urodziny. Ponieważ ich nie obchodziłem, postanowiłem nie mówić o tym nikomu w pracy. Podeszła koleżanka i spytała, czy robię imprezę urodzinową. Odpowiedziałem, że nie planowałem, na co ona: „W takim razie dostaniesz figę, a nie nasz prezent!”. © Overheard / Ideer

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły