16 opowieści z niespodziewanymi zwrotami akcji

Ciekawostki
4 godziny temu

Podobno wszystko dzieje się z jakiegoś powodu — tak przynajmniej wynika z tych historii. Gdy tylko wydaje się, że życie staje się przewidywalne, potrafi zaskoczyć zwrotem akcji, który zmienia wszystko. Każdy nieoczekiwany finał kryje w sobie opowieść wartą opowiedzenia.

1

  • Przez długi czas byłam zakochana w moim najlepszym przyjacielu. Coś jednak zawsze stawało nam na drodze. Raz się spotykaliśmy, ale to nie skończyło się najlepiej. Pewnego dnia miałam iść na imprezę z naszym wspólnym znajomym. Powiedział mi, że mój przyjaciel ma zamiar oświadczyć się dziewczynie, której nie znosiłam. I że wie, gdzie ma to zrobić.

    Pobiegłam tam, chcąc go powstrzymać i wyznać mu miłość. Kiedy dotarłam na miejsce, wszystko było gotowe: świece, płatki róż, panorama Nowego Jorku — klimat idealny, by rozczulić każdą dziewczynę. Podniosłam kartkę, która leżała na ziemi. Gdy już przeczytałam, spojrzałam przed siebie. On klęczał przede mną... i zapytał, czy zostanę jego żoną. © IZ3820 / Reddit

2

  • Kiedy byłam mała, miałam obsesję na punkcie czekolady — ciasta, syropy, batony, ciasteczka, wszystko. Pewnego dnia mama kupiła czekoladowy syrop i wyraźnie powiedziała, żebym go nie ruszała. Położyła go na najwyższej półce w lodówce, żebym nie sięgnęła.

    Gdy poszła do łazienki, przysunęłam krzesło do drzwi lodówki i się wspięłam. Złapałam butelkę i wycisnęłam sobie pół litra prosto do buzi. To był majonez. Chwyciłam złą butelkę. © daydreamingderpina / Reddit

3

  • Przez przypadek zostawiłam paragon przy kasie samoobsługowej. Jakaś kobieta podeszła, uśmiechając się i podała mi go: „Zgubiłaś to”. Podziękowałam i wyszłam. Kiedy w domu rozpakowywałam zakupy, zauważyłam coś dziwnego.

    Z tyłu paragonu, w pośpiechu, było napisane: „Sprawdź opony. Ktoś mi je przebił na tym parkingu”. Serce zaczęło mi walić. Pobiegłam do auta — jedna opona faktycznie była przecięta. Zadzwoniłam na policję i okazało się, że w okolicy była cała seria podobnych incydentów.

4

  • Byłam pierwszy dzień w nowej pracy. Podeszłam do jednego mężczyzny, żeby się przywitać i przedstawić. On mnie szybko zbył, mówiąc, że nie ma co tracić czasu i zlecił mi kilka dziwnych zadań. Zabrałam się do pracy. Po godzinie zadzwonił mój szef. Odebrałam, a on zapytał: „Czy zdajesz sobie sprawę, że dziś jest twój pierwszy dzień?”. Odpowiedziałam: „Tak, już tu jestem, Dawid dał mi trochę zadań”. Mój szef był wielce zdziwiony i powiedział, że nie zna żadnego Dawida. Okazało się, że zupełnie obcy koleś zaczął wydawać mi polecenia, a ja tego nie zakwestionowałam. Śmialiśmy się z tego długo. © Nieznany autor / Reddit

5

  • Pewien facet z dawnej pracy dał mi zdrapkę. Zdrapałam i wygrałam 10 tysięcy. Po chwili przyszedł i zapytał, czy już zdrapałam. Powiedziałam, że nie. Serce biło mi jak szalone. Postanowiłam udawać, że nic nie wygrałam. Odwróciłam kartę, by przeczytać, jak odebrać nagrodę i zobaczyłam, że to żart. Dobrze, że zorientowałam się, zanim wrócił. © I_Dont_Like_Rice / Reddit

6

  • Moi rodzice rozstali się, gdy byłam niemowlęciem, więc z ojcem praktycznie nie miałam kontaktu. Może widzieliśmy się parę razy. Żadnych kartek urodzinowych, żadnych telefonów. W zeszłym roku mama podczas wizyty powiedziała, że nie ma pewności, czy ten facet w ogóle jest moim ojcem. Więc całe życie zastanawiałam się, czemu się mną nie interesuje... a to może nawet nie był on. Dzięki, mamo. © ***a / Reddit

7

  • Po narodzinach dzieci bardzo trudno było mi znaleźć pracę. Miałam mnóstwo doświadczenia, ale pięć lat przerwy w branży IT nie pomaga. W końcu dostałam pracę znacznie poniżej moich kwalifikacji — przed dziećmi byłam na stanowisku kierowniczym. Mimo wszystko zaakceptowałam ofertę.

    Kiedy przyszłam pierwszego dnia, usiadłam przy biurku, które uznałam za swoje. Nikt mnie nie szkolił, więc zapytałam kobietę obok, jakie ma stanowisko i komu podlega. Spojrzała na mnie jak na wariatkę i powiedziała: „Wydaje mi się, że wszyscy tutaj podlegają tobie”. Okazało się, że firma zmieniła strukturę i zapomnieli mi powiedzieć, że zostałam kierowniczką działu. © miss_kitty_cat / Reddit

8

  • Mój tata kochał motocykle, mimo że miał już 60 lat. Pewnego dnia wybrał się na przejażdżkę po górach i miał drobny wypadek. Nie chciał jechać do szpitala, ale brat go zmusił. Okazało się, że ma niewielkie złamanie biodra.

    Zmusiliśmy go, by sprzedał motocykl, i obiecał, że więcej nie wsiądzie. Trzy miesiące później zadzwonił lekarz. Po przeanalizowaniu prześwietleń odkrył wczesne stadium aż dwóch nowotworów: płuc i tarczycy. Oba w pełni uleczalne. Gdyby nie wypadek, tata prawdopodobnie nie żyłby już dziś. © BIG_***_TRUCK / Reddit

9

  • Poznałem kogoś przez internet — fajny koleś, mieszkał niespełna dwie godziny ode mnie. Spotkaliśmy się i wyglądaliśmy dziwnie podobnie. Okazało się, że jego ojciec to starszy brat mojego biologicznego ojca. Obaj nasi ojcowie zniknęli przed naszymi narodzinami. Mamy też te same genetyczne schorzenia. On jest tylko rok starszy ode mnie. © WeirdWolfGuy / Reddit

10

  • Moja siostrzenica miała najlepszą przyjaciółkę w liceum, a moja siostra znała się dobrze z jej mamą. Wspierały się nawzajem. Pewnego dnia przyjaciółka pokazała zdjęcia z rodzinnego spotkania i rozpoznała naszego dziadka. „To mój dziadek” – powiedziała. Tak dowiedzieliśmy się, że mamy jeszcze cztery siostry. © Nieznany autor / Reddit

11

  • W zeszłym roku dostałem zaproszenie na Facebooku od dziewczyny, której nie znałem. Mieliśmy wspólnych znajomych, była na tym samym uniwersytecie co ja, tylko kilka lat wcześniej, więc pomyślałem, że może poznaliśmy się na imprezie. Zaakceptowałem.

    Kilka miesięcy później przeprowadziłem się do nowego miasta i spotkałem ją pierwszego dnia w nowej pracy. Zaczęliśmy się spotykać. Potem wyznała, że dodała mnie przez pomyłkę — szukała naszego szefa, który ma dokładnie takie samo imię i nazwisko jak ja. © OneSourDude / Reddit

12

  • Po zaręczynach zaprosiłem rodziców i przyszłych teściów na wspólną kolację, by się poznali i omówili szczegóły ślubu. Gdy mój przyszły teść zobaczył mojego ojczyma, obaj zamarli, po czym się uścisnęli. Okazało się, że służyli razem w bazie wojskowej w Kalifornii 20 lat wcześniej. Mój ojczym i jego była żona opiekowali się moją przyszłą żoną, gdy była dzieckiem. © drewying / Reddit

13

  • Moja dziewczyna dwa lata temu wyjechała do innego miasta na studia. Spotykaliśmy się w większość weekendów. Tydzień przed Walentynkami byliśmy razem i było cudownie. Tydzień później pojechałem do niej do domu. Przechodząc obok okna, zobaczyłem, jak ona i jej narzeczony pokazują rodzicom pierścionek zaręczynowy. © thecultcan**** / Reddit

14

  • Całe życie droczyłem się z młodszą siostrą, że jest adoptowana, bo nie przypomina mnie ani taty. To był taki nasz żart. Mówiłem, że znaleźliśmy ją na progu, a ona na to: „Całe szczęście, to znaczy, że nie jestem z tobą spokrewniona”. Rodzicom się to nie podobało, mówili, że to nieładne, ale siostra umiała się śmiać.

    Kilka lat temu dowiedziałem się, że... naprawdę nie jesteśmy spokrewnieni. Powstała w wyniku romansu, ale tata ją zaakceptował i rodzice nikomu nic nie powiedzieli. Teraz te żarty są jeszcze śmieszniejsze. © ae____ / Reddit

15

  • Byliśmy z żoną i trzyletnim synem na dużej wystawie sztuki. Zbliżaliśmy się do sali z ogromnymi nagimi rzeźbami. Nie miałem z tym problemu, ale bałem się, co powie mój rozgadany syn — ostatnie, czego potrzebowałem, to jego okrzyki o intymnych częściach ciała.

    Nie zasłaniałem mu oczu, po prostu odciągałem uwagę, pokazując coś po drugiej stronie sali. Oczywiście — nie dało się tego uniknąć. Głowa się obraca. Oczy się rozszerzają. Palec wskazuje. Usta się otwierają. I nagle: „Tato! Popatrz! Te rzeźby nie mają skarpetek!” ©JCMcFancypants / Reddit

16

  • Moja dziewczyna była bardzo związana ze swoim bratem. Zawsze przytulali się za długo, patrzyli sobie w oczy zbyt intensywnie, nawet czasem trzymali się za ręce. Czułem się nieswojo, ale odpuszczałem. Aż pewnego dnia miałem dość. Otworzyłem szufladę i znalazłem zdjęcia ze ślubu. Ona i jej „brat” w strojach weselnych, kroją tort, tańczą. Zdjęcie sprzed dwóch lat.

    Od razu się z nią skonfrontowałem. Najpierw zaprzeczała: „To tylko sesja zdjęciowa!” — ale gdy pokazałem jej akt ślubu, załamała się. Okazało się, że są małżeństwem. Znali się od dziecka, pobrali się jako nastolatkowie i nigdy się oficjalnie nie rozwiedli.

Życie pisze najlepsze scenariusze — zaskakujące, wzruszające, czasem zabawne, a czasem trudne do uwierzenia. Te 16 historii to tylko dowód na to, że rzeczywistość często przerasta fikcję. A jeśli myślicie, że już nic was nie zaskoczy, koniecznie poznajcie te 17 rodzin, których historie są bardziej skandaliczne niż niejedna telenowela.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły

tptp