16 osób, które nieprędko zapomną jazdę windą

Ludzie
3 miesiące temu

Niezwykłe sytuacje mogą przydarzyć nam się wszędzie. Bohaterowie naszego dzisiejszego zestawienia opowiedzieli o tym, jak w zwykłej windzie narodziła się historia, którą jeszcze długo będą opowiadać wszystkim swoim bliskim i znajomym.

  • Rodzice jechali zatłoczoną windą, mama była w zaawansowanej ciąży. W pewnym momencie spojrzała na tatę i zapytała surowo: „Kiedy powiesz o mnie swojej żonie?”. Moi rodzice są szczęśliwym małżeństwem, mama po prostu żartowała. Ale mój tata powiedział, że była to najdłuższa przejażdżka windą w jego życiu. © JumpKicker / Reddit
  • Gdy staliśmy w windzie, moja siostra zażartowała: „Przywieźliśmy cię tutaj, aby powiedzieć ci, że zostałeś adoptowany”. Mężczyzna przed nami odwrócił się i powiedział: „A ja jestem twoim prawdziwym tatą”. Drzwi się otworzyły, a on wyszedł. Śmialiśmy się wniebogłosy. © funparent / Reddit
  • Wysoki budynek. Wchodzimy do windy, jest tam jakieś 12-15 osób. Facet widzi dziewczynę i mówi:
    — Cześć, dawno się nie widzieliśmy! Na kiedy masz termin porodu?
    — Nie jestem w ciąży.
    Kiedy winda jechała, było tak cicho, że można było usłyszeć bicie serca wszystkich obecnych. © Alfred-Adler / Reddit
  • Utknęliśmy w zatłoczonej windzie i było gorąco jak w piekle. Po pół godzinie, nie zdając sobie sprawy z tego, że facet za mną naprawdę się martwi, wykrzyknąłem: „Myślę, że powinniśmy zdecydować, kogo zjemy najpierw”. Wstydziłem się jeszcze przez godzinę, zanim nas wyciągnęli. © djobouti_phat / Reddit
  • Jadę windą, na 10. piętrze wchodzi kobieta i patrzy na przyciski. Mówię:
    — Jadę w dół.
    — A ja chcę do góry.
    — Ale winda jedzie w dół.
    — Ale ja potrzebuję do góry.
    Cóż, powiedziałem, że jeśli chce się przejechać, proszę bardzo. Ona pokiwała głową, nacisnęła „Anuluj” i „14”. © Dikizan / Pikabu
  • Utknąłem w windzie z kolegami. Postanowiliśmy skontaktować się z dyspozytorem:
    — Halo, utknęliśmy w windzie.
    — Naciśnij przycisk „Otwórz drzwi”.
    — Nacisnąłem, nie działa.
    — Hmm, spróbuj nacisnąć przycisk „Zamknij drzwi”.
    — Wciśnięty, nie działa.
    — W takim razie zmień windę, dziękuję za zrozumienie (przerywa połączenie). © Nieznany autor / Pikabu
  • Weszłam do windy, w której był już sąsiad z ostatniego piętra. Jak zwykle przywitałam się i wcisnęłam przycisk na parter. Winda jest bardzo mała i kiedy wchodzi się tyłem do przycisków, nie widać, czy się świecą, czy nie. Dla pewności nacisnęłam przycisk parteru kilka razy. Najwyraźniej sąsiad pomyślał, że wątpię w jego zdolności umysłowe, ponieważ powiedział do mnie: „Właściwie to już go nacisnąłem”. Dla żartu odpowiedziałam: „Może ja też chcę go nacisnąć!”. I nacisnęłam palcem czubek jego nosa. Mam nadzieję, że nigdy nie zapomnę jego miny w tamtym momencie. Jechaliśmy w ciszy aż do parteru... © Serrebro / Pikabu

„Ta japońska winda ma toaletę awaryjną”.

  • Pół godziny temu wybrałem się do sklepu. Wyszedłem z mieszkania, wsiadłem do windy i utknąłem. Nacisnąłem przycisk, aby wezwać operatora:
    — Utknąłem, adres taki a taki...
    — Proszę się stamtąd nie ruszać, mechanik będzie za 15 minut. Poczeka pan na niego, prawda? © gorgig / Pikabu
  • Dziś w pracy jechałem windą z zepsutym oświetleniem. Ze względu na niebieskie przyciski atmosfera była, powiedzmy, intymna. Na jednym z pięter winda zatrzymała się, otworzyły się drzwi. Stała tam dziewczyna w wieku około 28-30 lat, popatrzyła na mnie i oświadczyła: „Nie pojadę z panem...”. A ja na to: „Ja też z panią nie pojadę”. I nacisnąłem przycisk blokady drzwi. © Realgam / Pikabu
  • Kiedyś wszedłem do bloku, zobaczyłem, że przed windą stoi babcia i patrzy na nią. Pomyślałem, dobra, niech patrzy. Spytałem, czy chce jechać windą. Ona na to: „Nie, nie, nie pojadę”. Wcisnąłem piętro, drzwi windy się zamknęły, winda ruszyła i bum, zatrzymała się. Usłyszałem, jak babcia krzyczy: „Och, wiedziałam, że utknie. Siedź tam, nigdzie nie idź, ja pójdę zadzwonić po serwis”. © Overheard / Ideer
  • Pewnego razu jechałam windą z dwudziestokilkuletnią dziewczyną, która podczas podróży z piątego piętra na parter zdążyła zapleść półmetrowy warkocz, dwa razy sprawdzić klucze w torebce, poprawić szminkę i włożyć telefon do kieszeni dżinsów. Po moim zdziwionym spojrzeniu uśmiechnęła się i powiedziała: „Jestem spóźniona do pracy”. © Overheard / Ideer
  • Wchodzę z ciężkimi torbami do bloku. Przy windzie stoi babcia z workami ziemniaków. Witam się grzecznie i próbuję przejść. W odpowiedzi słyszę, że mam iść schodami. Odpowiadam, że nie wejdę na 8. piętro. Babcia: „Nie wchodź do windy!”. A ja wszedłem na 2 piętro, ściągnąłem windę i oznajmiłem, że winda jest dostępna dla każdego. Nigdy nie słyszałem tylu przekleństw pod swoim adresem. © Overheard / Ideer
  • Czekam dziś na windę. Powoli podchodzi 15-letni chłopaczek z ciężkimi torbami i prosi, żebym na niego poczekał. No to wchodzę do kabiny i trzymam drzwi. I w tym momencie do windy wbiega kobieta w wieku około 40 lat, naciska przycisk i drzwi się zamykają. I wtedy słyszę dziki krzyk: „No, mamo!”. © Overheard / Ideer
  • Zjeżdżam windą na dół. Na 11 piętrze wchodzi kobieta (w moim wieku) z córką. Jedziemy razem we trójkę. Na siódmym piętrze wchodzi starsza pani. Przygląda nam się uważnie i tuż przed wyjściem mówi do mnie: „Twoja córeczka jest oczywiście piękna, ale w ogóle nie jest do ciebie podobna”. © Aaron_Huismin / Twitter
  • Zjeżdżam windą, obok matka z najwyższego piętra pochyla się nad swoją małą (około 5-letnią) córką i chyba zawiązuje jej czapkę, ale nie widzę dokładnie. Po chwili pyta córkę: „Masz sumienie?”. Na co córka całkiem poważnie odpowiada: „Nie, nie mam. Nie jestem chłopcem”. © Nieznany autor / Bash
  • Jadę windą z babcią. Pyta: „Jesteś z mieszkania 36?”. Odpowiadam: „Tak”. Powiedziała do mnie: „Masz tam wiszące klimatyzatory. Jeden z nich jest tuż nad moim oknem, a na moim gzymsie kapie rura i wszystko słyszę”. Powiedziałem jej: „Kłamie pani, nigdy go nie włączałem”. A ona: „No to będzie kapać!”. © Nieznany autor / Bash

Jeśli nawet w windzie można znaleźć przygody, to co powiedzieć o transporcie publicznym? To istna kopalnia ciekawych historii.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły