16 osób, które straciły przyjaciół w powodu pieniędzy

Ludzie
5 dni temu

Większość z nas przynajmniej raz w życiu znalazła się w sytuacji, kiedy musieliśmy pożyczyć od kogoś pieniądze, aby rozwiązać swoje problemy. Albo wręcz przeciwnie: zostaliśmy poproszeni o pożyczkę przez znajomych lub krewnych. Niestety, taka pomoc może skończyć się tym, że stracimy i pieniądze, i przyjaciół. Dlatego powinniśmy się dobrze zastanowić, zanim zdecydujemy się pożyczyć komuś nawet niewielką kwotę.

  • Miałem przyjaciela, którego kiedyś uważałem niemal za brata. Dostał dobrą pracę w firmie spedycyjnej. Miał samochód, wynajmował ładne mieszkanie i wiodło mu się świetnie. Ja wciąż próbowałem założyć własną firmę i odbywałem staż, więc moja pensja była trzy razy mniejsza niż jego.
    Podczas jednego z naszych przypadkowych spotkań nagle poprosił mnie o pieniądze. W tamtym czasie była to jedna trzecia mojej pensji, ale i tak chętnie mu je pożyczyłem. Obiecał, że zwróci mi pieniądze w następnym tygodniu, co ostatecznie przerodziło się w półtora roku. Tłumaczył to tym, że mu nie płacą i tak dalej. Ale zawsze opowiadał mi o dziewczynach i miejscach, do których zabierał je na randki.
    Po kilku latach rzuciłem pracę, by założyć własną firmę. Potrzebowałem pieniędzy, o czym przypomniałem mojemu przyjacielowi. Obiecał mi różne rzeczy i wspierał wszystkie moje wysiłki. Nadszedł czas startu i przypomniałem mu o jego obietnicy, że mi się odwdzięczy. Przeczytał wiadomości i nie odpowiedział. To był koniec między nami. Nigdy więcej się nie skontaktowaliśmy. © Audu Steven / Quora
  • Pożyczyłam znajomej niewielką kwotę pieniędzy na miesiąc. Jak to czasem bywa, miesiąc zamienił się w dwa lata. W tym czasie usłyszałam wiele wymówek: to było na leki dla matki, na rzeczy na nowy sezon, na dentystę, na leczenie kota, na hydraulika, dla przyjaciół biorących ślub, na prezent. Kiwałam głową ze zrozumieniem, ale w końcu powiedziałam, że przeliczę dług, uwzględniając inflację za dwa lata, bo benzyna podrożała, taryfa za media wzrosła, żywność też nie tanieje. Dwa dni później miałam pieniądze. © Podsushano / Ideer
  • Mam 17 lat. W zeszły weekend zjedliśmy kolację z przyjaciółmi, a potem postanowiliśmy pojechać na wyspę. Jednak moi przyjaciele powiedzieli, że nie mają pieniędzy, więc musiałem zapłacić za nich. Obiecali, że zwrócą mi pieniądze. Tak, kwota była niewielka, tylko 10 dolarów. Ale na wszystkie moje prośby o przelanie tej sumy na moją kartę, zaczęli odmawiać i nazywać mnie żebrakiem. Teraz nie wiem, czy powinienem prosić przyjaciela o zwrot 5 dolarów, które jest mi winien. Ciężko pracowałem przez rok i uczciwie zarobiłem swoje pieniądze. Naprawdę nie wiem, co teraz zrobić. © Negative-Abalone-259 / Reddit
  • Mój mąż miał przyjaciela, razem pomagali sobie przetrwać w metropolii. Mieszkali obok siebie ponad dwa lata. Przyjaciel jest bardzo dobrze wychowanym, inteligentnym człowiekiem, ale spotkał swoją miłość. Pożyczył od nas pieniądze na ślub ze swoją księżniczką, wyjechał do innego miasta i od ponad roku nawet nie zadzwonił. Jak to możliwe, aby kompletnie porzucić tak bliskiego człowieka? © Overheard / Ideer
  • Przyjaciółka poprosiła o pożyczenie jej znacznej kwoty pieniędzy. Mieliśmy je, ale sami ich potrzebujemy, bo oszczędzamy na kredyt hipoteczny, a teraz wynajmujemy. Przyjaciółka i jej mąż pracują. Zapytałam ją, po co jej takie pieniądze. Okazało się, że chce sobie powiększyć piersi. Powiedziałam, że nie pożyczę jej. Więc się obraziła i teraz nazywa mnie nieużytą i skąpą. © Caramel / VK
  • Mieszkam w Niemczech. Dzisiaj dowiedziałem się, że kilku przyjaciół wybiera się na dwutygodniowe wakacje do Tajlandii. Nie mogłem do nich dołączyć z powodu studiów, ale mój przyjaciel bardzo chciał pojechać z nimi. Na początku zastanawiałem się, skąd weźmie na to pieniądze, ponieważ same bilety kosztują 1300 dolarów plus inne wydatki. Tak więc wyda on około dwóch tysięcy dolarów na podróż, pewnie nawet więcej. Jedynym problemem jest to, że jest mi winien taką samą kwotę! Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia, co robić. Wysłałem mu już wiadomość i czekam na odpowiedź. © Illustrious-Cut9655 / Reddit
  • Kiedy ktoś nie chce spłacić długu przez długi czas, istnieje na to świetna sztuczka. Mechanizm działa jak w zegarku! Zapraszam go na spacer i niezobowiązująco pytam, czy jest mi coś winien, tłumacząc wszystko żartem. A potem proszę go, żeby pożyczył mi tyle samo, ale mniej o stówkę czy dwie, niż pożyczył wcześniej. I oczywiście obiecuję, że oddam mu co do grosza. Ale tego nie robię. Bo nie muszę! © Overheard / Ideer
  • Miałam dwie przyjaciółki. Jedna z nich, rozwiedziona, potrzebowała pieniędzy na operację. Ta druga dała jej pieniądze, a potem jeszcze pomagała finansowo. Pierwsza odwdzięczyła się drugiej, uwodząc jej męża. Kiedy zapytałam ją, jak mogła w ten sposób postąpić, odpowiedziała beztrosko: „Co w tym wielkiego? Po prostu spróbowałam!”. Pierwsza przyjaciółka w końcu rozwiodła się z mężem, choć nie z tego powodu. © Caramel / VK
  • Przyjaźniłyśmy się przez 10 lat. Niedawno spotkałyśmy się u mnie, zjadłyśmy pyszny posiłek. Nagle, po kilku tygodniach, napisała do mnie, że zrywa kontakty. Byłam w szoku, nie wiedziałam, dlaczego. A ona odpowiedziała: „Zaprosiłaś mnie i poprosiłaś, żebym dołożyła się do jedzenia. Nie jestem do tego przyzwyczajona”. © Olga Vikulova / AdMe
  • Kiedyś koleżanka pożyczyła ode mnie stówę i nie oddawała mi jej przez długi czas. Nie czułam się komfortowo, przypominając jej o tym, więc taktownie nic nie powiedziałam, myśląc, że zwróci mi pieniądze, kiedy będzie mogła. Miesiąc później ponownie poprosiła o pożyczenie pieniędzy, ale tym razem w kwocie 500. Ponieważ nie miałam przy sobie gotówki, odpowiedziałam, że w tej chwili nie mam takich pieniędzy, a poza tym jest mi winna stówę. I wtedy zaczęła się oburzać: powiedziała, że chciała mi je oddać następnego dnia, a ja stwierdziłam, że nie musi. Jestem gotowa przysiąc, że tak się nie stało, i w ogóle nie pamiętam momentu, w którym rzekomo coś takiego powiedziałam. Ale ona upierała się, że chciała je oddać, a ja ich nie wzięłam. Dodała również: „Następnym razem nie odmawiaj, gdy chcę ci coś oddać”. Rozumiem, że ludzie czasami nie mają wystarczająco dużo pieniędzy i współczuję moim przyjaciołom, ale mnie też trzeba zrozumieć. Daleko mi do bycia milionerem, mam kredyt hipoteczny, pożyczkę, remont mieszkania i też potrzebuję pieniędzy. Ale nikogo o nic nie proszę. A jeśli pożyczam pieniądze, to zawsze je oddaję. Po takim zachowaniu nawet nie chcę nikomu pomagać. © Caramel / VK
  • Raz dałam znajomej pieniądze i bardzo tego żałuję. Była przyjazną osobą, poprosiła o drobne na lunch i uprzejmie jej pożyczyłam. Kilka dni później dowiedziałam się, że rozpowszechnia brzydkie plotki na mój temat. Przyjaźń skończyła się dość szybko. © woofwooflove / Reddit
  • Kupiłam mojej przyjaciółce fajny, drogi prezent na urodziny, a ona kupiła mi kartkę i najtańszą czekoladę na moje. Kiedy to zobaczyłam, oniemiałam: ja do niej z sercem, a ona mi coś takiego! Pomyślałam sobie, że może nie powinnam się tak starać, ale uznałam, że to moja przyjaciółka, i chciałam zrobić dla niej coś wyjątkowego. Teraz nie wiem, jak się zachować. Czuję się głupia, wydając tyle pieniędzy. Zdaję sobie sprawę, że w przyjaźni nie chodzi o pieniądze, ale to boli. © Caramel / VK
  • Koleżanka mnie wkurzyła. Pożyczyła ode mnie niewielką sumę pieniędzy z zastrzeżeniem: „Będę w stanie oddać nieprędko i będę spłacać w ratach, pożycz, jeśli ci się nie pali”. Wtedy nie zwróciłam na to uwagi. A potem okazało się, że pożyczyła od wszystkich znajomych i za tę sumę kupiła mieszkanie. Koleżanka ma ponad 5 tysięcy znajomych w mediach społecznościowych. Jak się okazało, zastosowała ten sam trik: pożyczyła od wszystkich z tą samą klauzulą, kupiła mieszkanie i teraz spłaca wszystkim po złotówce miesięcznie! Wyśmiała moje twierdzenia, że to oszustwo: nikt mnie do tego nie zmuszał, a ona od razu ogłosiła warunki. I co teraz? Czekać 5 lat, aż odda? Pozwanie o taką groszową sumę to głupota. © Overheard / Ideer
  • Pożyczyłam swojej przyjaciółce dziesięć tysięcy. To, co stało się później, to klasyka gatunku. Przez trzy lata opowiadała, że wkrótce odda. Cóż, byłam na tyle sprytna, że sporządziłam umowę pożyczki pod zastaw jej samochodu. Złożyłam pozew w ostatnim dniu, inaczej upłynąłby termin przedawnienia. Zaczęła dzwonić z pogróżkami, ale nagrałam wszystkie rozmowy. Wygrałam proces, a komornik chce zabrać jej samochód. Niedawno zadzwoniła ponownie. Do ostatniej chwili miałam nadzieję, że pójdzie na ugodę. Ale nie. Znowu groźby, obietnice zaskarżenia decyzji i szantaż, że przekaże jakieś brudy mojemu mężowi. Byłyśmy przyjaciółkami od liceum. © Overheard / Ideer
  • Od dzieciństwa przyjaźniłam się z pewną dziewczyną, uważałam ją za swoją najlepszą przyjaciółkę. Pewnego razu pożyczyła ode mnie 5000 zł. Kilka dni później zablokowała mnie, gdzie tylko się dało. Napisałam do niej przez konto naszego wspólnego znajomego, pytając, co się stało. Wymyślałam jej wymówki: może została zhakowana, może zrobiła to przez pomyłkę, Potem dopiero zdałam sobie sprawę, że moja przyjaciółka po prostu postanowiła nie zwracać długu, który i tak bym jej pewnie darowała. Okazało się, że nasza przyjaźń była warta tylko pięć kawałków. © Podsushano / Ideer
  • Przyjaciółka zaprosiła mnie na swój ślub. Dałam jej dużą sumę pieniędzy, świetnie się bawiłam. Miesiąc później wysłała mi całą epistołę na temat tego, jaka jestem okropna. Okazało się, że to przez zdjęcia. Wysłali jej fotoalbum i zobaczyła, że rzekomo najpierw przyniosłam jakąś sumę w kopercie, a potem stamtąd część pieniędzy wyjęłam i dałam jej mniej. Zorientowała się w tym wszystkim po serii zdjęć pokazujących mnie w tle. Nie pamiętam, co tam robiłam, ale nie ruszałam pieniędzy. Skończyło się na tym, że zerwałyśmy kontakty.

Możecie zerwać kontakty ze znajomymi. Ale gdy to krewni zachowują się w irytujący sposób, wszystko jest znacznie bardziej skomplikowane.

Komentarze

Otrzymuj powiadomienia
Masz szczęście! Ten wątek jest pusty,
co oznacza, że masz prawo do pierwszego komentarza.
Śmiało!

Powiązane artykuły

tptp