Piękne rzeczy niekoniecznie muszą dużo kosztować. Wiedzą o tym stali bywalcy sklepów z używaną odzieżą i pchlich targów, którzy wśród stosów rupieci potrafią znaleźć prawdziwe perełki: zabytkową biżuterię, markowe ubrania, buty i inne ciekawe rzeczy.
„Siódma część Harry’ego Pottera podpisana przez samą J.K. Rowling!”
„W końcu znalazłam markowy przedmiot. To miska z kurczakami od Tiffany’ego. W stylu bardzo bogatej babci”.
„Znalazłam dziś najlepszy na świecie uchwyt na serwetki”.
„Musiałam zabrać to maleństwo do domu. Spójrzcie na ten pyszczek”.
„Wyjaśnijcie mi, dlaczego ta rzecz uszczęśliwia mnie przez cały dzień”.
„Wciąż się szczypię, żeby upewnić się, że nie śnię. Na pchlim targu znalazłam markową koszulę nocną, która wygląda, jakby nigdy nie była noszona!”
„Uznałam, że ten sweter jest fajny, ale nie wiedziałam, że aż tak! Okazało się, że to znana marka”.
„Znalazłam dziś kopię Mony Lisy. Artysta pozwolił sobie na pewną swobodę z jej uśmiechem, ale mnie się podoba”.
„Przyjaciółka znalazła to w sklepie z rzeczami używanymi. Co to jest?”
- W latach 50. przedmiot ten był używany na dużych przyjęciach, na których serwowano bajgle, a małe uchwyty są przeznaczone na szklane talerzyki z różnymi dodatkami do tych bajgli. © calamitykate220 / Reddit
„Śmieję się za każdym razem, gdy patrzę na tę broszkę”.
„45 dolarów za taki fotel to nie cena, to bajka”.
„Takie jajko kosztuje 2000 dolarów. Ja kupiłem je za 90 $!”
„Ta torebka dosłownie się na mnie gapiła. Mieści się w niej telefon i kilka innych drobiazgów”.
„Znalazłam to cudo w pudełku z rupieciami. Najwyraźniej nikt nie zauważył tego znaku. Próba 750, 75% czystego złota”.
„Ta mysz to specjalny stoper do drzwi, który utrzymuje je otwarte. Nie mogłam się oprzeć”.
„Znalazłem tego ptaka w klatce na pchlim targu. Nazwałem go Oscar. Tak przy okazji, Oscar pięknie śpiewa”.
Mamy więcej artykułów ze zdjęciami od ludzi, którzy lubią grzebać w sklepach z używaną odzieżą i wyszukiwać skarby: