16 panien młodych, które nie chciały zwykłego wesela i wymyśliły oryginalne rozwiązanie
Ślub to jeden z najważniejszych dni w życiu człowieka. Wiele panien młodych chce, żeby to było naprawdę niezapomniane wydarzenie. Niektóre same tworzą swoje suknie ślubne, a inne wybierają niekonwencjonalny motyw przewodni na przyjęcie i nie śpią nocami, obmyślając każdy drobny szczegół. W wielu przypadkach ślubne przygotowania pochłaniają mnóstwo czasu i energii, ale efekty są zazwyczaj tego warte.
Na Jasnej Stronie z radością patrzymy na panny młode, które postanowiły uczynić dzień swojego ślubu wyjątkowym. Wyobraźcie sobie, z jaką dumą będą opowiadać o tym swoim dzieciom i wnukom. W dodatkowej części pokażemy wam narzeczonych, którzy zrobili wszystko, co w ich mocy, żeby zadziwić swoje przyszłe żony.
„Wzięłam ślub w sukni mojej babci z 1953 roku!”
„Mój bukiet domowej roboty z wykorzystaniem drewnianych kwiatów! Pomalowałam je i wykorzystałam jako wiązankę do ślubu”.
„Na początku nie czułam się zbyt pewnie w mojej sukni, ale uwielbiam efekt! Na drugim zdjęciu moja tajska suknia ślubna”.
„Miałam wziąć ślub w garniturze, ale dzięki radom ludzi z internetu pojawiłam się na swoim ślubie tak!”
„Mam nadzieję ograniczyć koszty, robiąc samodzielnie makijaż. Zrobiłam próbę, żeby sprawdzić, na ile to rozsądne, i teraz wiem, że mogę go zrobić sama”.
„Mieliśmy nasz wymarzony ślub na pustyni”.
„Przygotowuję swoją suknię ślubną w stylu steampunk i myślałam nad turniurą. Będzie z zielonego jedwabiu!”
„Co sądzicie o moich kompozycjach na stół z Lego?”
„Pobraliśmy się w miejscu, w którym byliśmy na pierwszej randce. Moja kreacja to sukienka z balu maturalnego, którą kupiłam w centrum handlowym, gdzie mieści się restauracja!”
„Do robienia zdjęć wykorzystaliśmy aparat umieszczony na statywie i stworzyliśmy muzyczną playlistę. To był najlepszy dzień w naszym życiu!”
„Ćwiczyłam robienie wianka z kwiatów z ogrodu, ale chcę, żeby na ceremonię był dużo gęstszy!”
„Tę suknię ślubną zrobiłam sama”.
„Postanowiłam, że byłoby zabawnie samodzielnie zrobić zaproszenia. Te powstały ze starych pocztówek i są naprawdę wyjątkowe!”
„Sama robię sobie fryzurę na swój ślub”.
„To nasz ślub alternatywny i moja stylizacja z detalami, które samodzielnie zrobiłam”.
„Znalazłam w lumpeksie idealną suknię w moim rozmiarze za 55 dolarów!”
„Nie chciałam wiązanki z prawdziwych kwiatów, więc zamiast niej mam wiązankę z kartek z książek. Zdecydowanie polecam ją wszystkim innym miłośniczkom literatury”.
Bonus
„Zrobiłem sobie smoking i pelerynę na moje spóźnione przyjęcie weselne”.
„Mój narzeczony sam zaprojektował moją obrączkę, wykorzystując diamenty mojej babci. Powiedzieć, że mam na jej punkcie obsesję, to nic nie powiedzieć”.
Byliście kiedyś na niezwykłym ślubie? A może wasz ślub też był wyjątkowy? Podzielcie się swoimi wspomnieniami!