16 poszukiwaczy skarbów, którzy znaleźli niesamowite rzeczy w stercie śmieci

Do sklepów z używanymi rzeczami i na pchle targi przychodzą zazwyczaj dwa rodzaje ludzi. Pierwsi to stali bywalcy, którzy dzięki cierpliwości i uwadze potrafią wyłowić coś cennego ze sterty śmieci. Ale są też przypadkowi klienci, którzy wpadają do lumpeksu raz na dekadę, a wychodzą z bogatym łupem. Czasami można im tylko pozazdrościć szczęścia i bystrego oka.

„Wychodzę za mąż 20 stycznia, a dzisiaj znalazłam to w sklepie z używanymi rzeczami. Jakaś para pobrała się dokładnie 100 lat temu, w 1924 roku. Według mnie to bardzo dobra wróżba”.

„Mnie też się to w końcu przytrafiło! Znalazłam 100 dolarów w kieszeni używanych dżinsów”.

„Ekskluzywny żakiet znanej marki za grosze? Takie rzeczy tylko w sklepie z używanymi ciuchami”.

„Kupiłam za 5 dolarów pierścionek z ogromną perłą (14 karatów) na wyprzedaży w pracy”.

„Natknęłam się dziś na taki piękny naszyjnik. Złoty”.

„Grzebałam w koszu z biżuterią za 5 dolarów. Znalazłam to cudo. Wyczyściłam i teraz mam bzika na jego punkcie”.

„Kupiłem słuchawki na pchlim targu. Myślałem, że to tania tandeta, którą będę nosił w pracy. Wróciłem do domu, naładowałem je i okazało się, że to AirPod”.

„Kupiłam garsonkę kilka miesięcy temu. Myślałam, żeby ją komuś oddać, ale potem przyjrzałam się uważnie i okazało się, że to Dior”.

„Kupiłam go za bezcen od babci na straganie z biżuterią. Część pierścionka jest wykonana ze srebra, a kamień wygląda jak kryształ górski. Jest również w stylu vintage”.

„Poszłam na wyprzedaż staroci. Mój wzrok przykuły te kolczyki. Odwróciłam je i spotkała mnie niespodzianka. Logo Givenchy”.

„Moje najlepsze znalezisko. Pled od Hermesa za 30 dolarów. Jest ze mną od dwóch lat i wciąż wygląda świetnie”.

„Designerska torebka za mniej niż 4 dolary. Wystarczyło odnowić okucia”.

„Szukałam sukienki na przyjęcie urodzinowe, które odbędzie się wiosną. Uwielbiam markę Freepeople i nie mogłam uwierzyć własnym oczom, gdy zobaczyłam górę nowych sukienek z metkami. Kupiłam ją za 9 dolarów”.

„Kupiłam tę torebkę za 5 dolarów przez internet. Wężowa skóra, vintage. Sprawdziłam w internecie, podobne kosztują co najmniej 100 dolarów”.

„Niesamowite buty za 25 dolarów w sklepie z używaną odzieżą. W sklepie kosztują 169 dolarów”.

„Czasami przeglądam śmieci w poszukiwaniu ciekawych rzeczy. Znalazłem drukarkę, prawie nową. O dziwo, działa bez zarzutu. Nowa kosztuje 300 dolarów”.

A oto kilku innych szczęśliwców, którzy wśród staroci wyszukali prawdziwe skarby.