Dzięki dobrze rozwiniętej branży kosmetycznej kobiety mogą spełniać dowolne spośród swoich szalonych marzeń. Artyści z salonów piękności są w stanie wyczarować każdy kolor włosów, a niektóre kobiety potrafią nawet zrobić to samodzielnie w domu.
Na Jasnej Stronie wprost nie możemy oderwać oczu od tych kobiet, które nie boją się eksperymentować z kolorem włosów.
„58 lat to dobry wiek, żeby ufarbować włosy na fioletowo”.
„Po raz pierwszy poszłam do salonu. Farbowanie zajęło 8 godzin, ale był warto!”
„Mam obsesję na punkcie moich nowych włosów!”
„Około 4 tygodni później, a mój żywy kolor jest wciąż wyrazisty!”
„Po raz pierwszy farbuję włosy na nienaturalny kolor!”
„Najbardziej ulubiony z kolorów, które kiedykolwiek miałam”.
„A więc zrobiłam to. Chciałam odcień zakurzonego różu,
a mam róż w odcieniu gumy balonowej, ale podoba mi się!”
„Szmaragdowo-zielone włosy moich marzeń”
„Przez całe życie byłam brunetką, więc to była duża zmiana, ale bardzo mi się podoba!”
„Wreszcie w całości na fioletowo!”
„Jestem baaardzo zadowolona z żółtego”.
W duchu różu i fioletu...
„Nie wierzę, jak ładnie wyszedł ten turkus! Jest taki żywy!”
„Zrezygnowałam z pracy prawnika korporacyjnego, żeby móc mieć takie włosy!”
W jakim ekstrawaganckim kolorze chciałybyście mieć włosy?